14 - zmiana bez sensu!!! Ani na dworzec ani na Rynek i do Carrfura Zawodzie nie pojedzie. pozostaje Biedronka na Warszawskiej!
Co za geniusz to wymyśił ??????
Przywrócić poprzednią trasę 14, bez dyskusji!!!!
Zmiana bez sensu, zmniejszenie liczby linii, zmniejszenie połączeń bezpośrednich a co za tym idzie większa ilość przesiadek, niektóre dzielnice bez żadnej linii, długie odstępy czasowe. Po prostu bez sensu stary układ był lepiej zrobiony od tego nowego, lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie poprawek.
Panie B. widać że badania ,,potoków pasażerskich" nie do końca wyszło. Symulacje komputerowe mają się teoretycznie dobrze. Zakłady i osiedla mieszkaniowe to ważne czynniki w tej łamigłówce. Lecz nagłe zmiany tras komunikacyjnych zawsze budzą sprzeciw. Należy najpierw wydłużyć linie zgodnie z potrzebami, nie tylko kosztem częstotliwości ale utrzymując ją i ludzie dojadą do roboty i z niej wrócą do domu. Jakość dróg w mieście i prędkości autobusów wołają o pomste do nieba. Przystanki co krok, brak ,,zielonej fali" i to że 50km/godz to podstawa płynności ruchu. Dziwicie się
niską sprzedażą, przecież loteria na rozkładach jazdy to jest przyczyna braku pasażerów. Nowe tramwaje i autobusy to część sukcesu, klimatyzacja to norma i czym się chwalić. Wynagrodzenie dla kierowców i motorniczych, odpowiedni dobór kadr sprawi poprawę jakości usług a to główna bolączka każdego organizatora usług.
Wyglada na to, aby dostać się do niektórych dzielnic trzeba będzie jeździć z przesiadkami. A poza szczytem to czas dojazdu może wynosićdobre ponad 1,5 godziny.
Okazuje się, że Wróblewski z Nowakiem zlikwidowali ostatni element infrastruktury miejskiej funkcjonujący w miarę poprawnie. Zamiast unowocześnienia taboru , oni spowodowali że aby przejechać tą pipidówkę trzeba będzie się 3-4 razy przesiadać, a z wielu dzielnic trzeba będzie dobiec na wymarzony przystanek. Jeżeli to jest wynik pracy prezydenta (dał swój głos firmujący bubel), to jest to efekt stanu umysłu i głębokiej (tak) dbałości o mieszkańców. I tak jest dobrze, że tramwaje nie będą zawracać przy targowisku lub seminarium.
14 - zmiana bez sensu!!! Ani na dworzec ani na Rynek i do Carrfura Zawodzie nie pojedzie. pozostaje Biedronka na Warszawskiej! Co za geniusz to wymyśił ?????? Przywrócić poprzednią trasę 14, bez dyskusji!!!!
To chyba już ostatnia kadencja Panie prezydencie.
Tak naprawdę to trzeba poważnie działać żeby przepędzić całe to towarzystwo z miasta, bo żyć z taką komunikacja się nie da
A co z Bielnikiem 1!!! Tam też ludzie mieszkają co na 6:00 mają do pracy a po 15:00 kończą, co z nimi !!! Na piechotę mają chodzić, chore!!!!!!
Zmiana bez sensu, zmniejszenie liczby linii, zmniejszenie połączeń bezpośrednich a co za tym idzie większa ilość przesiadek, niektóre dzielnice bez żadnej linii, długie odstępy czasowe. Po prostu bez sensu stary układ był lepiej zrobiony od tego nowego, lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie poprawek.
Zawada i zawodzie powinni wyjść na ulice w formie protestu
Panie B. widać że badania ,,potoków pasażerskich" nie do końca wyszło. Symulacje komputerowe mają się teoretycznie dobrze. Zakłady i osiedla mieszkaniowe to ważne czynniki w tej łamigłówce. Lecz nagłe zmiany tras komunikacyjnych zawsze budzą sprzeciw. Należy najpierw wydłużyć linie zgodnie z potrzebami, nie tylko kosztem częstotliwości ale utrzymując ją i ludzie dojadą do roboty i z niej wrócą do domu. Jakość dróg w mieście i prędkości autobusów wołają o pomste do nieba. Przystanki co krok, brak ,,zielonej fali" i to że 50km/godz to podstawa płynności ruchu. Dziwicie się niską sprzedażą, przecież loteria na rozkładach jazdy to jest przyczyna braku pasażerów. Nowe tramwaje i autobusy to część sukcesu, klimatyzacja to norma i czym się chwalić. Wynagrodzenie dla kierowców i motorniczych, odpowiedni dobór kadr sprawi poprawę jakości usług a to główna bolączka każdego organizatora usług.
Do tej pory nie jeździliśmy przez ul. Żeromskiego - powodzenia na rondzie przy delegaturze UW
Wyglada na to, aby dostać się do niektórych dzielnic trzeba będzie jeździć z przesiadkami. A poza szczytem to czas dojazdu może wynosićdobre ponad 1,5 godziny.
Okazuje się, że Wróblewski z Nowakiem zlikwidowali ostatni element infrastruktury miejskiej funkcjonujący w miarę poprawnie. Zamiast unowocześnienia taboru , oni spowodowali że aby przejechać tą pipidówkę trzeba będzie się 3-4 razy przesiadać, a z wielu dzielnic trzeba będzie dobiec na wymarzony przystanek. Jeżeli to jest wynik pracy prezydenta (dał swój głos firmujący bubel), to jest to efekt stanu umysłu i głębokiej (tak) dbałości o mieszkańców. I tak jest dobrze, że tramwaje nie będą zawracać przy targowisku lub seminarium.