koperta !!!! to jest najważniejsze dla kleru. Wierzę w Boga a takie prośby o koperty oddalają mnie od kościoła. Widzę że kościół z jego cennikiem jest coraz dalej od Boga.
Na utrzymanie pazernego kleru dajemy wszyscy z podatków 19,5 miliardów złotych co rok. Na szpitale, domy dziecka, czy drogi brakuje kasy a kler żyje w luksusach. Rozdzielić Kościół od państwa, wypowiedzieć watykańskiemu okupantowi Konkordat, wprowadzić kasy fiskalne za usługi kościelne. Nie chrzcić dzieci, nie posyłać dzieci na lekcje religii, przede wszystkim chronić dzieci przed zboczeńcami i ciemnotą. Kraju Polan powstań z kolan !!
"W związku z powyższym serdecznie proszę, o ile jest to możliwe, o złożenie np. w którąś z niedziel na tacę w kopercie (z napisem „kolęda”) rocznej ofiary, dotychczas przekazywanej przy tej okazji. Naturalnie można to uczynić także drogą elektroniczną, przez wpłatę na konto parafii." - czytam i nie wierzę, CO ZA ŻENADA - nikt tak nie rozwala kościoła jak tacy oto księża!
Co mówił Jezus , jak roz ***uche zrobił w świątyni, i wypieprzył handlujących i rządnych kasy mnichów ?Klecha w birecie zapomniał ?
No i gitara. Klechy do pracy, kasa Elblążan zostanie w domach.
"Tylko kochani parafianie, pamiętajcie, że sosu możecie polać na tacę albo przelewem". Jaki ból d..py musi być w tym roku o ten hajs, co nie spłynie. Przecież tylko po to było łażenie po chałupach.
A podobno żebractwo jest w Polsce prawnie zabronione! Art. 58 kodeksu wykroczeń jasno to definiuje - § 1. Kto, mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany, § 2. Kto żebrze w miejscu publicznym w sposób natarczywy lub oszukańczy, podlega karze aresztu albo ograniczenia wolności. A biskup jawnie ŻEBRA!!!
Do ~ Tylko kasa ... Poczytaj trochę, Jezus nie wyrzucił ani "mnichów", ani handlujących. ale tych, którzy wymieniali pieniądze, tłumacząc współcześnie - właścicieli/pracowników kantorów walut:))
Ja pracuję od 17 roku życia. Daje na utrzymanie kościoła. I o dziwo z tego powodu nie zbiedniałem. Sam się wykształciłem. Sam zarobiłem na swe własnościowe mieszkanie. Sam zarobiłem na pierścionek zaręczynowy i wyprawienie przyjęcia weselnego. Sam zarobiłem na przyjęcie po chrzcie dzieci, a później na ich wykształcenie i urządzenie przyjęcia weselnego dla nich. Dałem jeszcze po ślubie pewną kwotę pieniędzy na ich start życiowy w małżeństwie. Myślę, że nauka płynąca z ewangelii pozwoliła mi mądrze rozporządzać swym życie, bez tytoniu, hulanek i nadmiaru spożycia alkoholu. Nie unikam spotkań towarzyskich ni zagranicznych podróży. A jak jestem w innym mieście gdzie akurat zbierają na odnowę czy remont świątyni, wrzucam parę złotych niech będzie tam i mój udział.
koperta !!!! to jest najważniejsze dla kleru. Wierzę w Boga a takie prośby o koperty oddalają mnie od kościoła. Widzę że kościół z jego cennikiem jest coraz dalej od Boga.
Na utrzymanie pazernego kleru dajemy wszyscy z podatków 19,5 miliardów złotych co rok. Na szpitale, domy dziecka, czy drogi brakuje kasy a kler żyje w luksusach. Rozdzielić Kościół od państwa, wypowiedzieć watykańskiemu okupantowi Konkordat, wprowadzić kasy fiskalne za usługi kościelne. Nie chrzcić dzieci, nie posyłać dzieci na lekcje religii, przede wszystkim chronić dzieci przed zboczeńcami i ciemnotą. Kraju Polan powstań z kolan !!
"W związku z powyższym serdecznie proszę, o ile jest to możliwe, o złożenie np. w którąś z niedziel na tacę w kopercie (z napisem „kolęda”) rocznej ofiary, dotychczas przekazywanej przy tej okazji. Naturalnie można to uczynić także drogą elektroniczną, przez wpłatę na konto parafii." - czytam i nie wierzę, CO ZA ŻENADA - nikt tak nie rozwala kościoła jak tacy oto księża!
Co mówił Jezus , jak roz ***uche zrobił w świątyni, i wypieprzył handlujących i rządnych kasy mnichów ?Klecha w birecie zapomniał ? No i gitara. Klechy do pracy, kasa Elblążan zostanie w domach.
Wzmianka o pieniądzach na samym początku... No tak, jeszcze by ktoś do końca artykułu nie doczytał ... Porażka i żenada.
"Tylko kochani parafianie, pamiętajcie, że sosu możecie polać na tacę albo przelewem". Jaki ból d..py musi być w tym roku o ten hajs, co nie spłynie. Przecież tylko po to było łażenie po chałupach.
A podobno żebractwo jest w Polsce prawnie zabronione! Art. 58 kodeksu wykroczeń jasno to definiuje - § 1. Kto, mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany, § 2. Kto żebrze w miejscu publicznym w sposób natarczywy lub oszukańczy, podlega karze aresztu albo ograniczenia wolności. A biskup jawnie ŻEBRA!!!
Do ~ Tylko kasa ... Poczytaj trochę, Jezus nie wyrzucił ani "mnichów", ani handlujących. ale tych, którzy wymieniali pieniądze, tłumacząc współcześnie - właścicieli/pracowników kantorów walut:))
Bardzo rozsądna decyzja, a ,,dyskutują"" tu ci co niewiele mają wspólnego z Kościołem... nie dajesz,a najwięcej krytykujesz!
Ja pracuję od 17 roku życia. Daje na utrzymanie kościoła. I o dziwo z tego powodu nie zbiedniałem. Sam się wykształciłem. Sam zarobiłem na swe własnościowe mieszkanie. Sam zarobiłem na pierścionek zaręczynowy i wyprawienie przyjęcia weselnego. Sam zarobiłem na przyjęcie po chrzcie dzieci, a później na ich wykształcenie i urządzenie przyjęcia weselnego dla nich. Dałem jeszcze po ślubie pewną kwotę pieniędzy na ich start życiowy w małżeństwie. Myślę, że nauka płynąca z ewangelii pozwoliła mi mądrze rozporządzać swym życie, bez tytoniu, hulanek i nadmiaru spożycia alkoholu. Nie unikam spotkań towarzyskich ni zagranicznych podróży. A jak jestem w innym mieście gdzie akurat zbierają na odnowę czy remont świątyni, wrzucam parę złotych niech będzie tam i mój udział.