Skupcie się techniczni ignoranci . Nie wszystko można robić na komputerze .Do wszystkiego trzeba mieć doświadczenie a nie tylko stanowisko i poparcie polityczne .
Ciężko na polskim rynku pracy o sytuację optymalną. Według sinusoidy albo ludzie proszą się o jakąkolwiek pracę, albo nie ma komu robić i są koncerty życzeń. Aktualnie mamy tą drugą opcję, ale nic nie trwa wiecznie i już nie mogę się doczekać momentu, jak ta napompowana bańka rozdawnictwa pęknie i wreszcie przyjdzie jakiś kryzys. Liczę na duuużo hejtu i pozdrawiam
Ten pan Bugajny już dawno nie powinien być nawet brygadzistą w MOSiR, nie mówiąc dyrektorem. Żadnego przygotowania, żadnej koncepcji działania powierzonych mu obiektów. Wegetacja, znajomości, spijanie trunków, noszenie kwiatów do lokalnych macherów itd. - Są młodzi, aktywni ludzie - po kierunkowych studiach, którzy takiego Bugajnego z dziesięć razy by przeskoczyli.
Czyżby Pan Marek szykował się na miejsce Andrzeja.Wszystko na to wskazuje. Zresztą zawsze miał ambicje na ten stołek. Czy słusznie ?? Pan Wróblewski o tym zdecyduje
Broń Boże przed zmianą z Bugajnego na Kucharczyka. Ten pierwszy chociaż cos potrafi za to ten drugi to porażka, awansowany przez Wnuka, na niczym sie nie zna, na torze to tylko potrafi ludzi straszyć zwolnieniami
Tak czy owak ten czy tamten , obraz elbląskiej sceny dyrektorskiej jest żałosny i tragiczny a forma obstawiania ludzmi o malych kompetencjach ale spolegliwych i liżącycj tyłki obrzydliwa , weolych świąt
po przeczytaniu, również kometarzy uważam, że ktoś się chce "poślizgać". Pani poszła do jedynego słusznego zwiazku - broń nas Boże przed elbląskiej solidarności. Polityczna ustawka - życzę wesołych śiwąt!
Najważniejsze, że PENSJE są na poziomie Europy rozwiniętej.
Skupcie się techniczni ignoranci . Nie wszystko można robić na komputerze .Do wszystkiego trzeba mieć doświadczenie a nie tylko stanowisko i poparcie polityczne .
Ciężko na polskim rynku pracy o sytuację optymalną. Według sinusoidy albo ludzie proszą się o jakąkolwiek pracę, albo nie ma komu robić i są koncerty życzeń. Aktualnie mamy tą drugą opcję, ale nic nie trwa wiecznie i już nie mogę się doczekać momentu, jak ta napompowana bańka rozdawnictwa pęknie i wreszcie przyjdzie jakiś kryzys. Liczę na duuużo hejtu i pozdrawiam
... sprawę kieruję do Prokuratury...ble ble ble bo i tak nic nie zostanie skierowane.
Ten pan Bugajny już dawno nie powinien być nawet brygadzistą w MOSiR, nie mówiąc dyrektorem. Żadnego przygotowania, żadnej koncepcji działania powierzonych mu obiektów. Wegetacja, znajomości, spijanie trunków, noszenie kwiatów do lokalnych macherów itd. - Są młodzi, aktywni ludzie - po kierunkowych studiach, którzy takiego Bugajnego z dziesięć razy by przeskoczyli.
Czyżby Pan Marek szykował się na miejsce Andrzeja.Wszystko na to wskazuje. Zresztą zawsze miał ambicje na ten stołek. Czy słusznie ?? Pan Wróblewski o tym zdecyduje
Broń Boże przed zmianą z Bugajnego na Kucharczyka. Ten pierwszy chociaż cos potrafi za to ten drugi to porażka, awansowany przez Wnuka, na niczym sie nie zna, na torze to tylko potrafi ludzi straszyć zwolnieniami
Tak czy owak ten czy tamten , obraz elbląskiej sceny dyrektorskiej jest żałosny i tragiczny a forma obstawiania ludzmi o malych kompetencjach ale spolegliwych i liżącycj tyłki obrzydliwa , weolych świąt
po przeczytaniu, również kometarzy uważam, że ktoś się chce "poślizgać". Pani poszła do jedynego słusznego zwiazku - broń nas Boże przed elbląskiej solidarności. Polityczna ustawka - życzę wesołych śiwąt!
A co na to syn piekarza ten niedojda tadek