Wie Pan ile kosztuje budowa nowego źródła ciepła? 500 mln zł. Prawie tyle ile wynosi budżet miasta. A środków unijnych na tego typu inwestycji nie ma. Zresztą za chwilę nie będzie ich na nic. Gadanie o budowie własnego źródła należy włożyć między bajki. Chyba że miasto zrobi to tak jak z wodą. Program ISPA o ile pamiętam. Niby mamy wodę czysta w kranie, ale jej cena wzrosła o 10 proc. na przestrzeni kilku lat. Skończ pan z tą swoja krzywa propagandą. Nie zagłosuję na neokomucha
Prezes Żochowski proponuje dla Elbląga wariant Leningradzki - zdobycie miasta zimnem. Niemcy odcięli jeszcze dostawy żywności. A mimo wszystko Leningradu nie zdobyli. Remontowanie zabytku techniki za pieniądze elblążan to delikatnie mówiąc nieporozumienie.
Decyzja ta jest niezgodna z prawem, a to jest zapewne gra wyborcza. Ponadto ten dostawca ciepła próbuje szantażu, gdyż obawia się możliwości wejścia do miasta nowej korporacji. Wytworzyła się sytuacja podobna do tej przed kilku laty, gdy firma Halex dostarczała węgiel po niższych cenach niż polskie holdingi węglowe. Wydaje się, że konflikt ten może zniszczyć w praktyce elbląski zakład ciepłowniczy. Tym samym znów wzrośnie bezrobocie, bo kadra pracownicza utraci pracę.
Do 112. Trochę Pan zagmatwał. Niezależnie od tego , kto komu i za co , wobec oczywistego kryzysu , należało wypracować decyzję o budowie miejskiego źródła. Można powiedzieć, że za niewielkie pieniądze. Nie byłoby dzisiaj tej całkowicie zawinionej przez Miasto dramatycznej sytuacji. Nie wierzę w jakiekolwiek powodzenie tego ściągniętego prawie z internetu projektu za 500 mln. To całkowita bzdura. Tym bardziej, że nie mówimy w tym o własności miejskiej. Ciepłownictwo, jego teraźniejszość i przyszłość zostały nieodpowiedzialnie rozłożone. Jest sytuacja patowa. Jej sprawcy myślą tylko o przeskoku wyborczym , a potem umowa, jaka będzie.
Robercie, może nawet prezes URE zdecyduje o jakimś okresie dalszym w dostarczaniu ciepła, ale koszty ( niespełnianie norm) będą znaczne dla naszych kieszeni.
Do Ryszard Klim . Mam jeszcze jedno pytanie dla pana a mianowicie co pan powie pracownikom EKO i ich rodzinom gdy stracą pracę i jeszcze kupa ludzi związanych z EKO np. SERWIS
Spółki energetyczne straciły na wartości, jak rząd PIS objął władzę prawie 16 miliardów. Akcjonariusze stracili akcje były po 27 zł, a teraz po 8 zł. i jak tu uzdrowić sytuacje, dywidendy też nie ma. Pan prezes zarabia 30 tys. miesięcznie, nas odbiorców ciepła nie stać na ponoszenie takich kosztów.Teraz przed wyborami jakby szantaż ? bo chyba można zostawić ten temat po wyborach. Dlaczego akurat teraz???
I tutaj pomysł aktywistów z kukiz 15 byłbym strzałem w dziesiątkę. Panie Rembelski to jest szansa by pokazać kto ma pomysły i może je zrealizować
Wie Pan ile kosztuje budowa nowego źródła ciepła? 500 mln zł. Prawie tyle ile wynosi budżet miasta. A środków unijnych na tego typu inwestycji nie ma. Zresztą za chwilę nie będzie ich na nic. Gadanie o budowie własnego źródła należy włożyć między bajki. Chyba że miasto zrobi to tak jak z wodą. Program ISPA o ile pamiętam. Niby mamy wodę czysta w kranie, ale jej cena wzrosła o 10 proc. na przestrzeni kilku lat. Skończ pan z tą swoja krzywa propagandą. Nie zagłosuję na neokomucha
To z daleka śmierdzi szantażem przedwyborzym na rzecz Wilka
Prezes Żochowski proponuje dla Elbląga wariant Leningradzki - zdobycie miasta zimnem. Niemcy odcięli jeszcze dostawy żywności. A mimo wszystko Leningradu nie zdobyli. Remontowanie zabytku techniki za pieniądze elblążan to delikatnie mówiąc nieporozumienie.
Decyzja ta jest niezgodna z prawem, a to jest zapewne gra wyborcza. Ponadto ten dostawca ciepła próbuje szantażu, gdyż obawia się możliwości wejścia do miasta nowej korporacji. Wytworzyła się sytuacja podobna do tej przed kilku laty, gdy firma Halex dostarczała węgiel po niższych cenach niż polskie holdingi węglowe. Wydaje się, że konflikt ten może zniszczyć w praktyce elbląski zakład ciepłowniczy. Tym samym znów wzrośnie bezrobocie, bo kadra pracownicza utraci pracę.
Do 112. Trochę Pan zagmatwał. Niezależnie od tego , kto komu i za co , wobec oczywistego kryzysu , należało wypracować decyzję o budowie miejskiego źródła. Można powiedzieć, że za niewielkie pieniądze. Nie byłoby dzisiaj tej całkowicie zawinionej przez Miasto dramatycznej sytuacji. Nie wierzę w jakiekolwiek powodzenie tego ściągniętego prawie z internetu projektu za 500 mln. To całkowita bzdura. Tym bardziej, że nie mówimy w tym o własności miejskiej. Ciepłownictwo, jego teraźniejszość i przyszłość zostały nieodpowiedzialnie rozłożone. Jest sytuacja patowa. Jej sprawcy myślą tylko o przeskoku wyborczym , a potem umowa, jaka będzie. Robercie, może nawet prezes URE zdecyduje o jakimś okresie dalszym w dostarczaniu ciepła, ale koszty ( niespełnianie norm) będą znaczne dla naszych kieszeni.
Do Ryszard Klim . Mam jeszcze jedno pytanie dla pana a mianowicie co pan powie pracownikom EKO i ich rodzinom gdy stracą pracę i jeszcze kupa ludzi związanych z EKO np. SERWIS
a co Rysu ich zwolni że ma im coś mówić. Z pytaniami powinni się udać do pracodawcy
Ta kupa ludzi to znajomymi szaja, tych jest najwięcej
Spółki energetyczne straciły na wartości, jak rząd PIS objął władzę prawie 16 miliardów. Akcjonariusze stracili akcje były po 27 zł, a teraz po 8 zł. i jak tu uzdrowić sytuacje, dywidendy też nie ma. Pan prezes zarabia 30 tys. miesięcznie, nas odbiorców ciepła nie stać na ponoszenie takich kosztów.Teraz przed wyborami jakby szantaż ? bo chyba można zostawić ten temat po wyborach. Dlaczego akurat teraz???