Dwa pierwsze zdjęcia - zachowany w całości chodnik i jezdnia, samochody stoją na trawniku i nikomu nie wadzą. Nikomu, kto nie szuka "dziury w całym". No chyba, że ktoś się martwi, że pies nie ma gdzie nabrudzić... trawa odrasta szybko, a na takich małych trawnikach się nie opala, więc o co chodzi? Miasto (od)budowano dawno i nie przewidziano jak ciasne stanie się za kilka dekad. Ktoś narzeka, że Zawada jest zastawiana. Ile osób mieszka w jednym bloku na Zawadzie? A miejsc jest tyle, że średnio na jedno piętro wystarczy.
Proponuję najpierw przyjrzeć sie znakom drogowym. Niektóre są naprawdę zbędne. Np na Zawadzie wiele lat temu postawiono zakaz zatrzymywania się, bo pijany taksiarz wyszedł prosto pod samochód i dzwoni czasem jakiś ciul na policję bo się nudzi. To samo przy żłobku na Kalankiewicza. Czy komuś coś ubędzie jak mamuśka jedna z drugą podjedzie z dzieckiem pod złobek? Proponuję przyjrzeć się parkujacym na Andersa na samym zakręcie do przedszkola.
Parkowanie na chodnikach... jeśli spółdzielnia ma mieszkańców w nosie i boi się starych bab które muszą mieć pod blokiem ławkę żeby obgadywac wszystkich dookoła, to gdzie ludzie maja parkować. Nie ma parkingow to sie parkuje gdzie sie da. Na Zawadzie są bloki, przed ktorymi nie ma miejsca do parkowania.
Władze miasta zamiast zniechęcać do używania samochodów w mieście i surowego karania takich matołów, jak ci na zdjęciach, to przyjęły politykę strusizmu - od problemów uciekają i udają, że ich nie ma, zaś durnie za kierownicą robią w mieście, co chcą. Gdzie jest Straż Miejska i Policja? Przecież te niepotrafiące cywilizowanie parkować jełopy powinny finansować miejskie programy swoimi mandatami.
Na Wyczółkowskiego stawiają auta na chodniku mimo zółtych kartek od Strazy Miejskiej i co dalej ? trzeba takich chyba karać to skończą z takimi praktykami a przy okazji wzbogaci się budzet miejski
Dwa pierwsze zdjęcia - zachowany w całości chodnik i jezdnia, samochody stoją na trawniku i nikomu nie wadzą. Nikomu, kto nie szuka "dziury w całym". No chyba, że ktoś się martwi, że pies nie ma gdzie nabrudzić... trawa odrasta szybko, a na takich małych trawnikach się nie opala, więc o co chodzi? Miasto (od)budowano dawno i nie przewidziano jak ciasne stanie się za kilka dekad. Ktoś narzeka, że Zawada jest zastawiana. Ile osób mieszka w jednym bloku na Zawadzie? A miejsc jest tyle, że średnio na jedno piętro wystarczy.
Zapraszam na mojego facebooka do albumu mistrzowie parkowania, gdzie są auta z mojej okolicy parkujące gdzie popadnie, głównie na chodnikach
Proponuję najpierw przyjrzeć sie znakom drogowym. Niektóre są naprawdę zbędne. Np na Zawadzie wiele lat temu postawiono zakaz zatrzymywania się, bo pijany taksiarz wyszedł prosto pod samochód i dzwoni czasem jakiś ciul na policję bo się nudzi. To samo przy żłobku na Kalankiewicza. Czy komuś coś ubędzie jak mamuśka jedna z drugą podjedzie z dzieckiem pod złobek? Proponuję przyjrzeć się parkujacym na Andersa na samym zakręcie do przedszkola.
Parkowanie na chodnikach... jeśli spółdzielnia ma mieszkańców w nosie i boi się starych bab które muszą mieć pod blokiem ławkę żeby obgadywac wszystkich dookoła, to gdzie ludzie maja parkować. Nie ma parkingow to sie parkuje gdzie sie da. Na Zawadzie są bloki, przed ktorymi nie ma miejsca do parkowania.
Do vn trawa odrasta, jeśli nie jest często "ugniatana", od takiego parkowania tylko koleiny rosną, trawnik nie jest od parkowania.
Pozdrawia kierowca mazdy z Sz. Szeregów :)
Władze miasta zamiast zniechęcać do używania samochodów w mieście i surowego karania takich matołów, jak ci na zdjęciach, to przyjęły politykę strusizmu - od problemów uciekają i udają, że ich nie ma, zaś durnie za kierownicą robią w mieście, co chcą. Gdzie jest Straż Miejska i Policja? Przecież te niepotrafiące cywilizowanie parkować jełopy powinny finansować miejskie programy swoimi mandatami.
Na Wyczółkowskiego stawiają auta na chodniku mimo zółtych kartek od Strazy Miejskiej i co dalej ? trzeba takich chyba karać to skończą z takimi praktykami a przy okazji wzbogaci się budzet miejski
A czemu nie ma zdjęć z ul. Piechoty. Tam stawiają na zakazie i na chodniku
Określenie: "mistrzowie" jest tu nie na miejscu. Raczej należałoby mówić o kandydatach do "karnego kaktusa". Pajace.