Wystarczy bateria sloneczna i wysylanie plikow zdjec co kilka sekund tam gdzie trzeba. Moze jakas praca dyplomowa w szkole technicznej? Koszt niski bez przetargow i zlodziejstwa a dzikie harce zdegenerowanego od pokolen bydla skutecznie zahamwane.
A wiec do dziela :)
Do ~red: miłośnicy metalu, tudzież części goście GG akurat wczoraj bawili się na koncertach i jak znam ich to oni raczej szanują to miejsce Owszem, lubią sobie tam wypić winko czy dwa ale jak oni tam są to jest tam grzecznie. Fajnie się bawią przy ognisku, słychać śpiewy, gitare itp... ;) Noo niestety czasami wpadają dresiarze i wyganiają dzieci-kwiaty, wtedy już nie jest tak kolorowo.
"Do takich incydentów miało dojść dwukrotnie." To w końcu miało dojść czy doszło ? Według załączonych zdjęć widać, że doszło do takich incydentów a nie, że miało dojść !!!
Za czasów PRL,dróżka na Gęsią górę była oświetlona,w dobie Tej Waszej demokracji,czyli od 1998 roku wszystko polikwidowano.Obecny czas ,to czas największej głupoty.Podobnie jest z Bażantarnią,gdzie tysiące ludzi odpoczywało w wolne dni,było miło i przyjemnie.Teraz w tej demokracji ,panuje ponuractwo,zawiść i wrogość .Też mi DEMOKRACJA!!!
to jest temat dla policji i straży miejskiej , ponoc elbląg jest miastem bezpiecznym ,a większość notowanych wyjechała do "pracy " za granicę więc mundurowi nie maja zbyt duzo pracy i autorów tej dewastacji znajdą szybko , a sami sprawcy w ramach niestresującej młodzieży kary naprawią to co nabroili .A przyszłościowo ,to dopóki zabudowa mieszkaniowa nie zajmie terenu od Wyżynnej do Pomnika i osiedla przy mlynie ,a takie plany od lat są w ratuszu to takie brzydkie historie na odludziu mogą się powtarzać.
Magda ma rację , za PRL -u teren był oswietlony itp.
skoro jest taki wielki problem z likwidacją straży miejskiej, to łatwiej będzie dopłacić im do namiotów i niech tam koczują. co za różnica czy w mieście czy w lesie- pożytek taki sam, mylę się?
PEGEERUSY - WON Z TEGO MIASTA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
Pod kazdą lawką powinna być zamontowana mina, podnosisz i dewastujesz ławkę jedzież na Dębice tam czeka grabarz
a od czego w tym mieście jest Straż miejska ????????????????????????????????????????
Wystarczy bateria sloneczna i wysylanie plikow zdjec co kilka sekund tam gdzie trzeba. Moze jakas praca dyplomowa w szkole technicznej? Koszt niski bez przetargow i zlodziejstwa a dzikie harce zdegenerowanego od pokolen bydla skutecznie zahamwane. A wiec do dziela :)
Do ~red: miłośnicy metalu, tudzież części goście GG akurat wczoraj bawili się na koncertach i jak znam ich to oni raczej szanują to miejsce Owszem, lubią sobie tam wypić winko czy dwa ale jak oni tam są to jest tam grzecznie. Fajnie się bawią przy ognisku, słychać śpiewy, gitare itp... ;) Noo niestety czasami wpadają dresiarze i wyganiają dzieci-kwiaty, wtedy już nie jest tak kolorowo.
"Do takich incydentów miało dojść dwukrotnie." To w końcu miało dojść czy doszło ? Według załączonych zdjęć widać, że doszło do takich incydentów a nie, że miało dojść !!!
Za czasów PRL,dróżka na Gęsią górę była oświetlona,w dobie Tej Waszej demokracji,czyli od 1998 roku wszystko polikwidowano.Obecny czas ,to czas największej głupoty.Podobnie jest z Bażantarnią,gdzie tysiące ludzi odpoczywało w wolne dni,było miło i przyjemnie.Teraz w tej demokracji ,panuje ponuractwo,zawiść i wrogość .Też mi DEMOKRACJA!!!
może w pobliskiej jednostce monitoring coś zapisał??
to jest temat dla policji i straży miejskiej , ponoc elbląg jest miastem bezpiecznym ,a większość notowanych wyjechała do "pracy " za granicę więc mundurowi nie maja zbyt duzo pracy i autorów tej dewastacji znajdą szybko , a sami sprawcy w ramach niestresującej młodzieży kary naprawią to co nabroili .A przyszłościowo ,to dopóki zabudowa mieszkaniowa nie zajmie terenu od Wyżynnej do Pomnika i osiedla przy mlynie ,a takie plany od lat są w ratuszu to takie brzydkie historie na odludziu mogą się powtarzać. Magda ma rację , za PRL -u teren był oswietlony itp.
skoro jest taki wielki problem z likwidacją straży miejskiej, to łatwiej będzie dopłacić im do namiotów i niech tam koczują. co za różnica czy w mieście czy w lesie- pożytek taki sam, mylę się?