Pan Stefan ciekawie zaczął swój artykulik niczym Agata Christie przepowiadając , że ofiary zostaną uduszone , umrą na zawał lub co gorsza męczyć się będą do końca swoich dni w nieciekawym towarzystwie . Ofiary rzecz jasna to my , mieszkańcy naszego miasta . A ten co do tego doprowadzi , a właściwie już doprowadził ma na imię nie , nie 44 , a Jerzy i na dodatek Wilk . Rzecz jasna można tego uniknąć , tylko czy p. Wilk zechce przyjąć rady " doświadczonego i wszechwiedzącego i co tu kryć skromnego przepowiadacza ". Wątpię , bo wilki żyją raczej z wilkami , a zające raczej zjadają nie paktując z nimi .
Jak nie Kosecka to Rembelski i takie oto autorytety opozycyjny Elblag posiada.Propaganda w najlepsze jak za dawnych czasow gobelsowskich.Oboje siebie warci
Pan Rembelski nie odkrywa Ameryki - dla dojrzałych obywateli było od początku jasne, że pisowska brać nic nie zrobi a spróbuje się przeczołgać do jesiennych wyborów, tylko nie wiem po co? Na zasadzie Nikodema Dyzmy, jeszcze miesiąc, dwa - może pół roku może rok. Jeszcze przed wyborami jesiennymi to się rozwali. Dobrze ze pan pisze może w końcu ten roszczeniowy elektorat się obudzi, że został z ręką w ....
No niestety trafna diagnoza. Pan Wilk popełnił wszystkie możliwe błędy, bo jedyny cel, który sobie postawił, to wygranie jesiennych wyborów. Podobnie jak w przypadku Elsinu nie miał pomysłu na rządzenie, w przypadku miasta jest podobnie. Recepta, czyli wyprzedaż wszystkie co się da, to działanie na krótka metę, byle by wytrwać do wyborów. Takie działanie jest szkodliwe dla miasta. Radni powinni to zastopować. Tylko jak, skoro PiS działa w koalicji z SLD i radnymi od Wróblewskiego.
Pan Rembelski pośrednio przyznaje, że zmiany, które próbowało wprowadzić PO zmierzały w dobrym kierunku. Błędem było to, że zbyt odważnie zaczęli działać na wielu frontach i nie potrafili wytłumaczyć, że na efekty tych działań trzeba cierpliwie poczekać. Mam nadzieję, że odrobili lekcję i jeżeli odzyskają władzę, to będą ją sprawować z większą pokorą. Żal tego straconego roku, ale może ta nauka była potrzebna. Przede wszystkim gołym okiem widać, czym się kończą rządy PiS.
Niestety część elbląskiej PO, której nie podobała się niezależność Nowaczyka "knuła" i z Kuchejda i z referendystami. Pokojarzcie fakty. Kto walczył z Wilkiem o prezydenturę po referendum, u kogo w sztabie wyborczym w dniu wyborów i przed "szarogęsił się" Kuchejda, dlaczego Nowaczyk publicznie stwierdził, że nie miał wsparcia u posłów/posłanek? Kto spotykał się i robił debaty z niejakim M. Lewandowskim zagorzałym referendystą... Dlaczego Kuchejda opluwał tylko i wyłącznie ludzi związanych z Nowaczykiem, a pozytywnie wypowiadał się o dyrektorce pewnego szpitala... Niestety prawda o referendum jest dużo bardziej złożona. Et tu Brute contra me? Nowaczyk postawił pewnie i to pytanie...
Pis po prostu nie potencjału do rządzenia miastem. Połowa radnych ma korzenie w gospodarcza socjalistycznej a młodzi ze strachu że stracą miejsca na liście wiec siedzą cicho, choć w głębi serca przezywają dramat bo wiedzą do czego to doprowadzi, za co oni też bedą odpowiedzialni.
Cienko to wygląda. Gospodarka PiS-u doprowadzi do sytuacji, że pomogło się niewielu, za to na długi czas zagwarantuje się biedę dla tysięcy. Miejska Spółka „handlu nieruchomościami” będzie funkcjonować i nie ważne kto wygra. Działacze PiS PO SLD - żelazny skład, który od lat wykańcza Miasto ( PiS to tylko ostatni cios teraz zadaje) nie dadzą szansy młodym kreatywnym. EKO stowarzyszenie „odrzucanych” od lat chce dołączyć do tej spółki. Pan SR słusznie pisze co jest złe. Nie napisze jednak jak to naprawić i EKO nigdy nie napisało. I nikt nie napisze. PiS PO, SLD chcą władzy. Kampania będzie polegała na krytyce. Propozycje gospodarcze - MOSIR i socjalizm. No i ludzie tego chcą. Boją się zmian. Kto tu wygra proponując np. konieczną prywatyzację. Wszystko jak zawsze. Jeszcze jest za bogato, żeby zrozumieć nad jaką przepaścią stoimy.
Pan Stefan ciekawie zaczął swój artykulik niczym Agata Christie przepowiadając , że ofiary zostaną uduszone , umrą na zawał lub co gorsza męczyć się będą do końca swoich dni w nieciekawym towarzystwie . Ofiary rzecz jasna to my , mieszkańcy naszego miasta . A ten co do tego doprowadzi , a właściwie już doprowadził ma na imię nie , nie 44 , a Jerzy i na dodatek Wilk . Rzecz jasna można tego uniknąć , tylko czy p. Wilk zechce przyjąć rady " doświadczonego i wszechwiedzącego i co tu kryć skromnego przepowiadacza ". Wątpię , bo wilki żyją raczej z wilkami , a zające raczej zjadają nie paktując z nimi .
Jak nie Kosecka to Rembelski i takie oto autorytety opozycyjny Elblag posiada.Propaganda w najlepsze jak za dawnych czasow gobelsowskich.Oboje siebie warci
Największym nieszczęściem Elbląga jest brak skarbnika...
Pan Rembelski nie odkrywa Ameryki - dla dojrzałych obywateli było od początku jasne, że pisowska brać nic nie zrobi a spróbuje się przeczołgać do jesiennych wyborów, tylko nie wiem po co? Na zasadzie Nikodema Dyzmy, jeszcze miesiąc, dwa - może pół roku może rok. Jeszcze przed wyborami jesiennymi to się rozwali. Dobrze ze pan pisze może w końcu ten roszczeniowy elektorat się obudzi, że został z ręką w ....
No niestety trafna diagnoza. Pan Wilk popełnił wszystkie możliwe błędy, bo jedyny cel, który sobie postawił, to wygranie jesiennych wyborów. Podobnie jak w przypadku Elsinu nie miał pomysłu na rządzenie, w przypadku miasta jest podobnie. Recepta, czyli wyprzedaż wszystkie co się da, to działanie na krótka metę, byle by wytrwać do wyborów. Takie działanie jest szkodliwe dla miasta. Radni powinni to zastopować. Tylko jak, skoro PiS działa w koalicji z SLD i radnymi od Wróblewskiego.
Od dwudziestu pięciu lat ten sam zestaw ludków steruje tym bałaganem mając sie całkiem nieźle wiec nie należy oczekiwać cudów
Pan Rembelski pośrednio przyznaje, że zmiany, które próbowało wprowadzić PO zmierzały w dobrym kierunku. Błędem było to, że zbyt odważnie zaczęli działać na wielu frontach i nie potrafili wytłumaczyć, że na efekty tych działań trzeba cierpliwie poczekać. Mam nadzieję, że odrobili lekcję i jeżeli odzyskają władzę, to będą ją sprawować z większą pokorą. Żal tego straconego roku, ale może ta nauka była potrzebna. Przede wszystkim gołym okiem widać, czym się kończą rządy PiS.
Niestety część elbląskiej PO, której nie podobała się niezależność Nowaczyka "knuła" i z Kuchejda i z referendystami. Pokojarzcie fakty. Kto walczył z Wilkiem o prezydenturę po referendum, u kogo w sztabie wyborczym w dniu wyborów i przed "szarogęsił się" Kuchejda, dlaczego Nowaczyk publicznie stwierdził, że nie miał wsparcia u posłów/posłanek? Kto spotykał się i robił debaty z niejakim M. Lewandowskim zagorzałym referendystą... Dlaczego Kuchejda opluwał tylko i wyłącznie ludzi związanych z Nowaczykiem, a pozytywnie wypowiadał się o dyrektorce pewnego szpitala... Niestety prawda o referendum jest dużo bardziej złożona. Et tu Brute contra me? Nowaczyk postawił pewnie i to pytanie...
Pis po prostu nie potencjału do rządzenia miastem. Połowa radnych ma korzenie w gospodarcza socjalistycznej a młodzi ze strachu że stracą miejsca na liście wiec siedzą cicho, choć w głębi serca przezywają dramat bo wiedzą do czego to doprowadzi, za co oni też bedą odpowiedzialni.
Cienko to wygląda. Gospodarka PiS-u doprowadzi do sytuacji, że pomogło się niewielu, za to na długi czas zagwarantuje się biedę dla tysięcy. Miejska Spółka „handlu nieruchomościami” będzie funkcjonować i nie ważne kto wygra. Działacze PiS PO SLD - żelazny skład, który od lat wykańcza Miasto ( PiS to tylko ostatni cios teraz zadaje) nie dadzą szansy młodym kreatywnym. EKO stowarzyszenie „odrzucanych” od lat chce dołączyć do tej spółki. Pan SR słusznie pisze co jest złe. Nie napisze jednak jak to naprawić i EKO nigdy nie napisało. I nikt nie napisze. PiS PO, SLD chcą władzy. Kampania będzie polegała na krytyce. Propozycje gospodarcze - MOSIR i socjalizm. No i ludzie tego chcą. Boją się zmian. Kto tu wygra proponując np. konieczną prywatyzację. Wszystko jak zawsze. Jeszcze jest za bogato, żeby zrozumieć nad jaką przepaścią stoimy.