........... czyli policjantów, nauczycieli, służbę zdrowia, służbę więzienną, sądy, prokuraturę, wojsko, urzędy i inspekcje (oraz wiele innych jednostek budżetowych) oraz pokrywa koszty funkcjonowania tych organizacji służących nam wszystkim. Przy tym jeszcze finansuje rząd sejm, senat, kancelarię Prezydenta i całą administrację centralną.
............. czyli generalnie zależność jest prosta im więcej mamy w Polsce przedsiębiorstw i przemysłu tym powinien on generować coraz większe wpływy do budżetu i ogólnie wszyscy ludzie powinni to odczuwać w postaci poprawy swojej kondycji finansowej.
Tak w uproszczeniu wygląda model, o którym piszesz. .................. Pytanie jest zatem dlaczego zamiast coraz większych wpływów w budżecie i powszechnego zadowolenia mamy z roku na rok coraz większe długi oraz patrząc na to co się dzieje spodziewamy się jeszcze pogorszenia obecnej sytuacji ??............
............problem leży w tym, że pozbywając się przemysłu (decyzjami nie obywateli ale polityków) i oddając go za niewielkie pieniądze obcemu kapitałowi oraz dając tak duże przyzwolenie na wejście do Polski zagranicznym wielkopowierzchniowym marketom nikt z polityków nie pomyślał jakie to będzie miało konsekwencje.
Obcy kapitał nie jest zainteresowany aby płacić podatki w Polsce ale transferuje zyski za granicę i korzystają z ich podatków obywatele innych państw.
Obrazowo można to pokazać na przykładzie podatków CIT oraz VAT. Dla przykładu weźmy powiedzmy hipermarkety, które zagościły w naszym kraju (najwięcej należy do Niemiec oraz Francji). Powiedzmy, że hipermarket X faktycznie wypracował dochód 1 mln zł - z czego powinien zapłacić podatek CIT w wysokości 19 % .........
.......... ale centrala firmy za mieszcząca się za granicą wystawia wystawia swojej spółce prowadzącej działalność w Polsce szereg faktur kosztowych np. za usługi doradcze, za używanie loga :) itp i łączna kwota faktur to powiedzmy 950 tysięcy złotych i pieniążki te zostają przelane za granicę - czyli zysk nagle zmalał z 1 miliona zł do 50 tysięcy - więc i podatek CIT wpłynie do budżetu również jako 19 % ale już od kwoty 50 tysięcy.
Weźmy teraz produkcję - niech to będzie producent wody mineralnej bo to jest mało skomplikowane. Zagraniczna firma produkuje w Polsce swoją wodę (wydobywa ją z naszych ujęć i nawet butelki produkuje w Polsce :) ) - zyski z wody są ogromne powiedzmy 10 mln złotych więc i CIT nasz budżet powinien otrzymać godziwy :) .......... jednak zagraniczna firma nakrętki ..
..... do tej wody którą produkuje jej zakład w Polsce wysyła od siebie dajmy na to z Francji (jako, że nakrętki są małe i nie ma dużych kosztów transportu) i sprzedaje je swojej Polskiej spółce w takiej cenie, że koszty tych nakrętek wynoszą 9,5 mln złotych. Polska fabryka czyli spółka córka przelewa pieniążki za faktury na których są owe nakrętki zgodnie z tym co widnieje na fakturach zakupu swojej spółce matce we Francji i nagle cały zysk który wypracowała firma w Polsce został wytransferowany do Francji.
I w takim razie w jaki sposób w budżecie Polski mają się pojawiać wpływy, które mogłyby zrównoważyć wydatki skoro nasi politycy nie potrafią patrzyć w przyszłość i przewidywać konsekwencji swoich decyzji. Sprzedać wspólny majątek narodowy i otworzyć się bezmyślnie na obcy kapitał ....:(
.......tak, że jedyna korzyść jaką nam daje zagraniczny przemysł (bo nasz politycy zlikwidowali prawie całkiem) to miejsca pracy, (oczywiście te, które powodują spadek bezrobocia czyli np. produkcja TAK ale sklepy wielkopowierzchniowe NIE) - ale nasi lokalni politycy jak mają nawet coś podane na tacy to i tak nie potrafią tego zagospodarować - to tak odnośnie firmy Alteams Group Poland Sp. z o.o, która nie mogąc się porozumieć z przez kilka miesięcy z władzami naszego miasta po JEDNODNIOWYCH negocjacjach zdecydowała się zainwestować w Lęborku i tam stworzy 300 miejsc pracy
@ opinia, tak to niestety w skrócie wygląda. W kraju gdzie przemysł jest w odwrocie, gdzie turystyka jest bardzo przeciętna gospodarka może dźwigać się w tym najbardziej podstawowym handlu. Kasy brakuje na tych podstawowych poziomach co implikuje tłamszenie gospodarki. Jedyną szansą w takim otoczeniu jest eksport na bazie taniej waluty. To jest powód dla którego Polska nie powinna przyjąć euro bo to będzie zwyczajne zamurowanie ostatniego wyjścia ewakuacyjnego.Likwidacja hiper i super spowodowałaby lekki wzrost cen ale wyraźny wzrost przychodów budżetowych z tego obszaru, spadek bezrobocia i kosztu jego obsługi. Trzeba mieć tylko stalowy kręgosłup a rudy to raczej rodzaj plasteliny. Potem można zająć się systemem podatkowym. Odwrotna kolejność zwiększy jedynie transfer środków.
do flatron- zgadzam się w całej rozciągłości z tym co piszesz - dodatkowo dodam, że nasi politycy a w szczególności obecnie panujący :) nie mają kompletnie wizji jakichkolwiek zmian i jedynym ich działaniem jest dalsza fiskalizacja obywateli oraz skok na oszczędności Polaków zgromadzone w OFE (bo za nie da się jeszcze trochę potańczyć) - Rząd zresztą powoli urabia opinię publiczną propagandą, że jedynym gwarantem naszych emerytur jest ZUS :)
Jako mistrzowie PR-u będą się również za wszelką cenę starać aby wykorzystując media oraz nieświadomość Polaków hipnotyzować naród koniecznością wprowadzenia Euro ............. a wtedy to już podzielimy los Grecji
Arbiter - tacy jak ty zagrażają systemowi Państwa, nikt nie uwłaszczył się na mieniu gmin. Wszystkie przychodnie są nadal w jej posiadaniu, podmioty lecznicze je DZIERŻAWIĄ. Co miesiąc płacą grube pieniądze do kasy UM. Twoje rozumowanie jest tragiczne bardziej komunistyczne od Koreańczyków z pół. Chcesz się za darmo leczyć, uczyć dzieci nie płacić czynszu i najlepiej jak by ci listonosz pracujący za darmo przynosił rentę, wysoką, żebyś mógł wózkiem jeździć po markecie
........... czyli policjantów, nauczycieli, służbę zdrowia, służbę więzienną, sądy, prokuraturę, wojsko, urzędy i inspekcje (oraz wiele innych jednostek budżetowych) oraz pokrywa koszty funkcjonowania tych organizacji służących nam wszystkim. Przy tym jeszcze finansuje rząd sejm, senat, kancelarię Prezydenta i całą administrację centralną.
............. czyli generalnie zależność jest prosta im więcej mamy w Polsce przedsiębiorstw i przemysłu tym powinien on generować coraz większe wpływy do budżetu i ogólnie wszyscy ludzie powinni to odczuwać w postaci poprawy swojej kondycji finansowej. Tak w uproszczeniu wygląda model, o którym piszesz. .................. Pytanie jest zatem dlaczego zamiast coraz większych wpływów w budżecie i powszechnego zadowolenia mamy z roku na rok coraz większe długi oraz patrząc na to co się dzieje spodziewamy się jeszcze pogorszenia obecnej sytuacji ??............
............problem leży w tym, że pozbywając się przemysłu (decyzjami nie obywateli ale polityków) i oddając go za niewielkie pieniądze obcemu kapitałowi oraz dając tak duże przyzwolenie na wejście do Polski zagranicznym wielkopowierzchniowym marketom nikt z polityków nie pomyślał jakie to będzie miało konsekwencje. Obcy kapitał nie jest zainteresowany aby płacić podatki w Polsce ale transferuje zyski za granicę i korzystają z ich podatków obywatele innych państw. Obrazowo można to pokazać na przykładzie podatków CIT oraz VAT. Dla przykładu weźmy powiedzmy hipermarkety, które zagościły w naszym kraju (najwięcej należy do Niemiec oraz Francji). Powiedzmy, że hipermarket X faktycznie wypracował dochód 1 mln zł - z czego powinien zapłacić podatek CIT w wysokości 19 % .........
.......... ale centrala firmy za mieszcząca się za granicą wystawia wystawia swojej spółce prowadzącej działalność w Polsce szereg faktur kosztowych np. za usługi doradcze, za używanie loga :) itp i łączna kwota faktur to powiedzmy 950 tysięcy złotych i pieniążki te zostają przelane za granicę - czyli zysk nagle zmalał z 1 miliona zł do 50 tysięcy - więc i podatek CIT wpłynie do budżetu również jako 19 % ale już od kwoty 50 tysięcy. Weźmy teraz produkcję - niech to będzie producent wody mineralnej bo to jest mało skomplikowane. Zagraniczna firma produkuje w Polsce swoją wodę (wydobywa ją z naszych ujęć i nawet butelki produkuje w Polsce :) ) - zyski z wody są ogromne powiedzmy 10 mln złotych więc i CIT nasz budżet powinien otrzymać godziwy :) .......... jednak zagraniczna firma nakrętki ..
..... do tej wody którą produkuje jej zakład w Polsce wysyła od siebie dajmy na to z Francji (jako, że nakrętki są małe i nie ma dużych kosztów transportu) i sprzedaje je swojej Polskiej spółce w takiej cenie, że koszty tych nakrętek wynoszą 9,5 mln złotych. Polska fabryka czyli spółka córka przelewa pieniążki za faktury na których są owe nakrętki zgodnie z tym co widnieje na fakturach zakupu swojej spółce matce we Francji i nagle cały zysk który wypracowała firma w Polsce został wytransferowany do Francji. I w takim razie w jaki sposób w budżecie Polski mają się pojawiać wpływy, które mogłyby zrównoważyć wydatki skoro nasi politycy nie potrafią patrzyć w przyszłość i przewidywać konsekwencji swoich decyzji. Sprzedać wspólny majątek narodowy i otworzyć się bezmyślnie na obcy kapitał ....:(
.......tak, że jedyna korzyść jaką nam daje zagraniczny przemysł (bo nasz politycy zlikwidowali prawie całkiem) to miejsca pracy, (oczywiście te, które powodują spadek bezrobocia czyli np. produkcja TAK ale sklepy wielkopowierzchniowe NIE) - ale nasi lokalni politycy jak mają nawet coś podane na tacy to i tak nie potrafią tego zagospodarować - to tak odnośnie firmy Alteams Group Poland Sp. z o.o, która nie mogąc się porozumieć z przez kilka miesięcy z władzami naszego miasta po JEDNODNIOWYCH negocjacjach zdecydowała się zainwestować w Lęborku i tam stworzy 300 miejsc pracy
@ opinia, tak to niestety w skrócie wygląda. W kraju gdzie przemysł jest w odwrocie, gdzie turystyka jest bardzo przeciętna gospodarka może dźwigać się w tym najbardziej podstawowym handlu. Kasy brakuje na tych podstawowych poziomach co implikuje tłamszenie gospodarki. Jedyną szansą w takim otoczeniu jest eksport na bazie taniej waluty. To jest powód dla którego Polska nie powinna przyjąć euro bo to będzie zwyczajne zamurowanie ostatniego wyjścia ewakuacyjnego.Likwidacja hiper i super spowodowałaby lekki wzrost cen ale wyraźny wzrost przychodów budżetowych z tego obszaru, spadek bezrobocia i kosztu jego obsługi. Trzeba mieć tylko stalowy kręgosłup a rudy to raczej rodzaj plasteliny. Potem można zająć się systemem podatkowym. Odwrotna kolejność zwiększy jedynie transfer środków.
Gdy przyjmniemy euro ,to tak jak by Hitler wygrał wojnę !!! Podbija nas ekonomicznie : mein kampf : jeden rząd,jeden naród ,jedną waluta !!!
do flatron- zgadzam się w całej rozciągłości z tym co piszesz - dodatkowo dodam, że nasi politycy a w szczególności obecnie panujący :) nie mają kompletnie wizji jakichkolwiek zmian i jedynym ich działaniem jest dalsza fiskalizacja obywateli oraz skok na oszczędności Polaków zgromadzone w OFE (bo za nie da się jeszcze trochę potańczyć) - Rząd zresztą powoli urabia opinię publiczną propagandą, że jedynym gwarantem naszych emerytur jest ZUS :) Jako mistrzowie PR-u będą się również za wszelką cenę starać aby wykorzystując media oraz nieświadomość Polaków hipnotyzować naród koniecznością wprowadzenia Euro ............. a wtedy to już podzielimy los Grecji
Arbiter - tacy jak ty zagrażają systemowi Państwa, nikt nie uwłaszczył się na mieniu gmin. Wszystkie przychodnie są nadal w jej posiadaniu, podmioty lecznicze je DZIERŻAWIĄ. Co miesiąc płacą grube pieniądze do kasy UM. Twoje rozumowanie jest tragiczne bardziej komunistyczne od Koreańczyków z pół. Chcesz się za darmo leczyć, uczyć dzieci nie płacić czynszu i najlepiej jak by ci listonosz pracujący za darmo przynosił rentę, wysoką, żebyś mógł wózkiem jeździć po markecie