Przypisywanie , diabolicznej mocy i czynienie dziś z p. Lewandowskiego, synonimu zła wszelkiego jest nieporozumieniem . A na pewno nadużyciem . Nie jest chyba możliwe ,choćby z przyczyny czysto fizycznej , jak w osobie tak niepozornej , choć nieobliczalnej , pomieścić tyle inwektyw i gorzkich słów . A te, jak wszystkim wiadomo , są mało kurczliwe a wręcz przeciwnie , urastają wręcz do rozmiarów niebotycznych . W tym temacie, pewną wiedzę posiadł p. Nowaczyk . Ale widać, przez wrodzoną skromność milczy . I słusznie . To nie może być tak , że role obrażanych się zmieniają , niczym w kalejdoskopie . Oczekiwałem , zgoła innej kolejności . Przyznam , jestem zawiedziony , rozczarowanie tym większe bo p. Nowaczyk to persona a p. Lewandowski bezrobotny , szuka dopiero personalnego .
Dziękuje drogo Dr za taka wnikliwą analizę mojej skromnej osoby. Co do pojemności to wyjaśniam że katalog inwektyw mam dużo szerszy i na każdy atak personalny coś w nim znajdę. Co do żali to racja - żal że to miasto traci jedną szansę za drugą i jednego obywatela za drugim. Jest tego żalu naprawdę dużo - każdy kolega który siedzi w Anglii czy Francji to taki mały żal, każdy spotkany a nierozwiązany problem to też taki żal. Zadziwia mnie natomiast ocena Pana Nowaczyka - skąd drogi doktorze diagnoza o jego wrodzonej skromności ? Ilość egzotycznych wycieczek wskazuje raczej na światowca i erudytę... Co prawda efektów nie widać ale samego Pana Prezydenta i owszem... No przepraszam od czasu afery z prądem trochę przygasł ...ścichł... Brak zasilania ?
A któż przypisuje diaboliczną moc panu Mariuszowi...przecież nikt normalny.Ot, dużo jest przecież tego
typu ludzi, sfrustrowanych,bezsilnych, co swoją niemoc ,brak realnego potencjału w sobie samym wyładowują
w formie ataku, szukania wad u innych, braków u innych, w niewybredny sposób.Toć to domena ludzi bardzo słabych,psychicznie i fizycznie. Takich nieudacznych dużo jest niestety. Ale to nie znaczy,że trzeba ich zaraz brać poważnie...oni sami się wypalają swoim jadem, frustracją...parę tygodni i będzie po wszystkim...spokoju życzę!
Przypisywanie , diabolicznej mocy i czynienie dziś z p. Lewandowskiego, synonimu zła wszelkiego jest nieporozumieniem . A na pewno nadużyciem . Nie jest chyba możliwe ,choćby z przyczyny czysto fizycznej , jak w osobie tak niepozornej , choć nieobliczalnej , pomieścić tyle inwektyw i gorzkich słów . A te, jak wszystkim wiadomo , są mało kurczliwe a wręcz przeciwnie , urastają wręcz do rozmiarów niebotycznych . W tym temacie, pewną wiedzę posiadł p. Nowaczyk . Ale widać, przez wrodzoną skromność milczy . I słusznie . To nie może być tak , że role obrażanych się zmieniają , niczym w kalejdoskopie . Oczekiwałem , zgoła innej kolejności . Przyznam , jestem zawiedziony , rozczarowanie tym większe bo p. Nowaczyk to persona a p. Lewandowski bezrobotny , szuka dopiero personalnego .
Dziękuje drogo Dr za taka wnikliwą analizę mojej skromnej osoby. Co do pojemności to wyjaśniam że katalog inwektyw mam dużo szerszy i na każdy atak personalny coś w nim znajdę. Co do żali to racja - żal że to miasto traci jedną szansę za drugą i jednego obywatela za drugim. Jest tego żalu naprawdę dużo - każdy kolega który siedzi w Anglii czy Francji to taki mały żal, każdy spotkany a nierozwiązany problem to też taki żal. Zadziwia mnie natomiast ocena Pana Nowaczyka - skąd drogi doktorze diagnoza o jego wrodzonej skromności ? Ilość egzotycznych wycieczek wskazuje raczej na światowca i erudytę... Co prawda efektów nie widać ale samego Pana Prezydenta i owszem... No przepraszam od czasu afery z prądem trochę przygasł ...ścichł... Brak zasilania ?
A któż przypisuje diaboliczną moc panu Mariuszowi...przecież nikt normalny.Ot, dużo jest przecież tego typu ludzi, sfrustrowanych,bezsilnych, co swoją niemoc ,brak realnego potencjału w sobie samym wyładowują w formie ataku, szukania wad u innych, braków u innych, w niewybredny sposób.Toć to domena ludzi bardzo słabych,psychicznie i fizycznie. Takich nieudacznych dużo jest niestety. Ale to nie znaczy,że trzeba ich zaraz brać poważnie...oni sami się wypalają swoim jadem, frustracją...parę tygodni i będzie po wszystkim...spokoju życzę!