Podpisy zostały złożone, koperty z nimi policzone i przyjęte przez Adama Okrucińskiego, dyrektora Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Elblągu. Najprawdopodobniej w środę, 30 stycznia, rozpocznie się ich weryfikacja. W ciągu 30 dni dowiemy się czy Grupie Referendalnej udało się zebrać odpowiednią liczbę ważnych podpisów, a jeśli tak, to poznamy również dokładny termin referendum.
Dziś, 25 stycznia, ok. godz. 10.00, na ręce dyrektora elbląskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, na 1349 kartach przekazano 12260 podpisów elblążan złożonych pod wnioskiem za przeprowadzeniem referendum odwołującym Prezydenta Grzegorza Nowaczyka oraz Radę Miejską. - W tej chwili musimy wgrać programy, które będą potrzebne do weryfikacji podpisów. Od środy będziemy gotowi - mówi Adama Okrucińskiego. - Numery PESEL będą teraz ręcznie wprowadzane do systemu. Zakładam, że żeby się wyrobić
będzie przy tym musiało być kilka stanowisk komputerowych, a ile osób, to zobaczymy ile godzin będą w stanie te naście cyferek wprowadzać.
W ciągu 30 dni od złożenia list elblążanie mogą usłyszeć decyzję komisarza wyborczego albo o odrzuceniu wniosku o przeprowadzenie referendum (jeżeli się okaże, że nie ma wymaganej liczby podpisów), albo o przyjęciu wniosku i wyznaczeniu terminu przeprowadzenia referendum. - W postanowieniu będzie kalendarz referendalny i określony wzór karty do głosowania oraz data referendum - dodaje Adam Okruciński.
Referendum musi się odbyć najpóźniej w 50-tym dniu od momentu opublikowania postanowienia Komisarza Wyborczego. - Będzie to przypadać na którąś z niedziel kwietnia. Na pierwszego nie, bo to Prima Aprillis i byłaby to ciekawa data, gdyby nie fakt, że to Wielkanoc i nie chciałbym ludziom psuć świąt - stwierdza Adam Okruciński. - Poza tym moglibyśmy się narazić na jakieś zbędne protesty, bo ktoś mógłby sobie z tego użytek zrobić.
Aby referendum się odbyło potrzebna była zgoda ok. 10 tys. elblążan. Udało się zebrać ponad 12 tys. podpisów, lecz niektóre z nich mogą zostać odrzucone. Jakie? - Nieczytelnie zapisany PESEL, niemożliwy do odczytanie, osoba młodsza niż 18 lat, osoba nieżyjąca i osoba nie mieszkająca w Elblągu, nie będą liczone- wymienia Adam Okruciński.
Zamieszanie związane ze zbieraniem podpisów skierowało wzrok opinii publicznej na funkcję Komisarza Wyborczego. - Około 20 lat temu powstało Krajowe Biuro Wyborcze i Państwowa Komisja Wyborcza. W starym układzie był dział czy wydział Rady Państwa, a na szczeblu wojewódzkim wyborami zajmowało się Biuro Wojewódzkiej Rady Narodowej. Dyrektor Wojewódzkiej Rady Narodowej był mniej więcej moim odpowiednikiem - wyjaśnia Adam Okruciński. - Później, jak rozleciał się stary system, powstało Krajowe Biuro Wyborcze i mniej więcej na wzór starych województw powstało w kraju 49 delegatur Krajowego Biura Wyborczego. Organem wykonawczym Państwowej Komisji Wyborczej jest Krajowe Biuro Wyborcze , a nad nami jest Państwowa Komisja Wyborcza, z której upoważnienia w każdej delegaturze jest Komisarz Wyborczy.
W Elblągu stanowisko Komisarza Wyborczego piastuje Sędzia Sądu Okręgowego Krzysztof Nowaczyński. - Do jego obowiązków należy przede wszystkim pilnowanie przestrzegania prawa wyborczego i zgodnego z prawem przeprowadzenia wszelkiego rodzaju wyborów i referendów - dodaje Adam Okruciński.
A zatem czas start. Odliczanie rozpoczęte. W ciągu 30 dni dowiemy się co wydarzy się w naszym mieście i czy będą to spektakularne zmiany, czy jedynie burza w szklance wody.
Szkoda tych pieniędzy, wyrzucone w błoto, odwoływać władze na rok to paranoja ! Elbląg się tylko ośmieszy :)
Uważam, że nie masz racji Rojku. Niech ta i każda kolejna władza wie, że nie są bezkarni i wszechwładni. Kolejny krokiem być powinno zawiadomienie CBA i CBŚ o różnych przekrętach, jakich dopuściła się nasza władza: Piaski, ubezpieczenia majątku miejskiego w Negocjatorze, ustawione konkursy w placówkach oświatowych, itd. Niech pan Nowaczyk i jego dyyrektorzy niektórych departamentów żałują nieudanych rządów. Nie wystarczy dorwać się do władzy i mieć wszystko gdzieś, bo jest się już prezydentem, wice, czy dyrektorem. Tu chodzi chyba o coś więcej, o dobre pomysły i zmiany w mieście, a nie ustawienie swoich kolesi i koleżanek na dyrektorskich stołkach.
Inwestorów brak "na gwałt" - ciekawe skąd ich wezmą ? Ale życzę powodzenia
Ludzie czy wy jesteście idioci????/Czy wy myślicie, że w rok przed normalnymi wyborami da się ewentualnie coś zmienić, wiecie ile trwa procedura wyłaniania nowych urzędników???Czy wy macie pojęcie ile to nas będzie kosztować???? Ruch Palikota zrobił Was wszystkich w trąbę i tyle w temacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No ile będzie kosztować, skoro wiesz? W kółko piszesz to samo!
jan a ile kosztowało elbląg podróże pana nowaczyka nowe remonty w UM i podróże pana nowaczyka tego nazbierało sie 321 mln ?? strach pomysleć co będzie dalej ??? W końcu wywalimy ta hołotę na bruk koniec z kolesiostwem i nieudacznikami !!
referendum około 100 tys zł tylko że z tego idzie 75 tys dla mieszkańców reszta na szkoły itp pieniądze nie idą na marne
Mieszkańcy teraz my zatańczmy z władzą proponuję polkę lub poloneza i odeślijmy ich do P.U.P na saperów w podziękowaniu za ich dobroduszność czyli podwyżki 100% bezrobocie i wiele innych by żyło się lepiej....
WCZEŚNIEJ bo przez kilkanaście lat też układali się i obsadzali wszystko co się dało kolesiami i pewnie też nieudacznikami. BO SKĄD TYLE DŁUGÓW I ZOBOWIĄZAŃ W MIEŚCIE. Szkoda że nie MA bilansu otwarcia. POWINNO BYĆ REGUŁĄ DLA KAŻDEJ NOWEJ WŁADZY INFORMOWANIE NICZYM W tvn 24 JAKI JEST STAN MIEJSKIEJ KASY.
Tu nie chodzi o to czy rok czy pół do następnych wyborów i się nic nie zmieni. Chodzi o to by pokazać, że jak coś jest nie tak to potrafimy się zmobilizować i nie damy głupków robić z siebie, takie ostrzeżenie dla następnych po Grzesiu.