Z wykorzystywaniem dróg przylotniskowych, to byłbym ostrożny, bo jak kiedyś w końcu dojdzie do powstania regionalnego portu lotniczego w E-gu (mierzmy w to i wierzmy, że jest osiągalne!!!), to może się okazać, ze sami sobie w piętę wcześniej strzeliliśmy.
I jeszcze raz dla "komentatorów" :Historia powstania pierwszych ogrodów działkowych datuje się od 1856 r, gdy w Lipsku w Niemczech powstało pierwsze Towarzystwo Ogrodów Działkowych, którego celem był wypoczynek, kontakt z przyrodą i czynna rekreacja po pracy zawodowej. Pierwsze Towarzystwa Ogrodów i Osiedli Działkowych na terenach obecnej Rzeczpospolitej Polskiej powstały w 1901 r. W Elblągu niektóre ogrody (np. Sadowa, Grottgera) założyli jeszcze Niemcy, grubo przed wojną. No ale oni mieli głowy, a nie co innego, jak większość "komentatorów" co im działki blokują możliwości rozwoju, dobro ogółu, miejsca pracy, wiele obiektów itd. Żałosne......
O jakim rozwoju jest tu mowa ,żeby się rozwijać potrzebne są miejsca pracy ( czytaj przemysł) a nie sklepy .Jak tak dalej będzie to w Elblągu tylko renciści i emeryci będą mieli pieniądze to dla nich checie budować te super galerie handlowe. W mieście potrzebna jest fabryka na ok 500 miejsc pracy .Rozwój należ ukierunkować na ściągnięcie inwestorów a nie handlowców.
"Wiceprezydent Lewandowski tłumaczył działkowcom, że zapisy w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, nie oznaczają, że dana inwestycja będzie realizowana. Miasto zawsze może się z niej wycofać."
jak prezydent może mówić że miasto może się wycofać z tak ważnej inwestycji dla Elbląga! Powinien za to polecieć ze stołka! Elbląg potrzebuje takich inwestycji, i tak potrzebnych nowych miejsc pracy, te słowa to kompromitacja pana Lewandowskiego!
Ktoś tu napisał ze market bezrobocia nie zlikwiduje i ma rację,potrzebna fabryka,przedsiębiorstwa.Niech market będzie ale czemu kosztem innych,kiedy można to zrobić tak by był wilk syty i owca cała,tylko trzeba poważnie podejść do sprawy ,trzeba chcieć.
xb, jak niemcy zakładali ogrody na sadowej i grottgera, to były to tereny podmiejskie. nie osmieszaj sie porównując elbląg sprzed kilkudzięsięciu lat do dzisiejszego. jak nie zauważyłeś, miasto trochę się rozrosło i chce się rozwijac dalej. A ty swoja rekreacje mozesz przenieść w okolice bielan lub stagniewa. taki jest naturalny porzadek rzeczy.
Gwoli wyjasnienia dla myslących innaczej 1/ co roku częśc dzialek jest likwidowana , ale zawsze w konkretnym celu i nigdy dzialki nie blokowały rozwoju Elbląga 2/ problem powstal w lutym 2011,gdy Prezes Ogrodów otrzymał pismo / ciekawe kto je podpisał / z UM ,że w najblizszym czasie będzie zlikwidowanych 26 ogrodów w Elblągu , ponad polowa istmiejących , 3/ Prezydent Lewandowski twierdzi ,że to nieporozumienie ,i zakusy sa tylko na część Zatorza ale ciekawe jest ,kto osobiscie w Urzedzie odpowiada za to nieporozumienie , kto prowadzi tam w swoim prywatnym celu politykę przejęcia 10 ogrodów dzialkowych , czyli wszystkich na Sadybie i Witoszewie .I pewnie by sie to udało ,gdyby nie twarda postawa mieszkańców tych dzielnic , bo trasę Obwodnicy Wschod zmieniono.
W całej tej dzialkowej historii zadziwia mnie i zasmuca zupełny brak udziału w sprawie radnych , którzy kolejny raz dowiedli swojej absolutnej nieprzydatności dla mieszkańców .Media nie stanęły również wyrażnie po stronie słabszego , dzialkowcy byli pozostawieni sami sobie ,poza nawiasem elblaskiego spoleczeństwa , narazeni na niewybredne epitety znawców tematu i opcji ,że starsi ludzie są tylko problemem i blokują szybko rozwijacy się Elbląg . Zapominamy o tym ,że Elbląg ma wyjatkowo duzo wolnych terenów w Śródmiesciu i na obrzeżach : Modrzewina i Warszawskie Przedmieście , których wystarczy na kolejne 100 tyś miasto , ale fatalna polityka urbanistyczno- przestrzenna ostatnich 20 lat zmarnowala wiele mozliwości nowoczesnego rozwoju , ale szanse ciagle są.
Z wykorzystywaniem dróg przylotniskowych, to byłbym ostrożny, bo jak kiedyś w końcu dojdzie do powstania regionalnego portu lotniczego w E-gu (mierzmy w to i wierzmy, że jest osiągalne!!!), to może się okazać, ze sami sobie w piętę wcześniej strzeliliśmy.
I jeszcze raz dla "komentatorów" :Historia powstania pierwszych ogrodów działkowych datuje się od 1856 r, gdy w Lipsku w Niemczech powstało pierwsze Towarzystwo Ogrodów Działkowych, którego celem był wypoczynek, kontakt z przyrodą i czynna rekreacja po pracy zawodowej. Pierwsze Towarzystwa Ogrodów i Osiedli Działkowych na terenach obecnej Rzeczpospolitej Polskiej powstały w 1901 r. W Elblągu niektóre ogrody (np. Sadowa, Grottgera) założyli jeszcze Niemcy, grubo przed wojną. No ale oni mieli głowy, a nie co innego, jak większość "komentatorów" co im działki blokują możliwości rozwoju, dobro ogółu, miejsca pracy, wiele obiektów itd. Żałosne......
Inwestor skoro chce budować takie wielkie centrum handlowe powinien wykupić tereny od wojska i po problemie!! MIASTO DZIAŁEK NIE KUPI!!!!!
O jakim rozwoju jest tu mowa ,żeby się rozwijać potrzebne są miejsca pracy ( czytaj przemysł) a nie sklepy .Jak tak dalej będzie to w Elblągu tylko renciści i emeryci będą mieli pieniądze to dla nich checie budować te super galerie handlowe. W mieście potrzebna jest fabryka na ok 500 miejsc pracy .Rozwój należ ukierunkować na ściągnięcie inwestorów a nie handlowców.
"Wiceprezydent Lewandowski tłumaczył działkowcom, że zapisy w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, nie oznaczają, że dana inwestycja będzie realizowana. Miasto zawsze może się z niej wycofać." jak prezydent może mówić że miasto może się wycofać z tak ważnej inwestycji dla Elbląga! Powinien za to polecieć ze stołka! Elbląg potrzebuje takich inwestycji, i tak potrzebnych nowych miejsc pracy, te słowa to kompromitacja pana Lewandowskiego!
Ktoś tu napisał ze market bezrobocia nie zlikwiduje i ma rację,potrzebna fabryka,przedsiębiorstwa.Niech market będzie ale czemu kosztem innych,kiedy można to zrobić tak by był wilk syty i owca cała,tylko trzeba poważnie podejść do sprawy ,trzeba chcieć.
A gdzie radni zabiegający o interes wyborców ?
xb, jak niemcy zakładali ogrody na sadowej i grottgera, to były to tereny podmiejskie. nie osmieszaj sie porównując elbląg sprzed kilkudzięsięciu lat do dzisiejszego. jak nie zauważyłeś, miasto trochę się rozrosło i chce się rozwijac dalej. A ty swoja rekreacje mozesz przenieść w okolice bielan lub stagniewa. taki jest naturalny porzadek rzeczy.
Gwoli wyjasnienia dla myslących innaczej 1/ co roku częśc dzialek jest likwidowana , ale zawsze w konkretnym celu i nigdy dzialki nie blokowały rozwoju Elbląga 2/ problem powstal w lutym 2011,gdy Prezes Ogrodów otrzymał pismo / ciekawe kto je podpisał / z UM ,że w najblizszym czasie będzie zlikwidowanych 26 ogrodów w Elblągu , ponad polowa istmiejących , 3/ Prezydent Lewandowski twierdzi ,że to nieporozumienie ,i zakusy sa tylko na część Zatorza ale ciekawe jest ,kto osobiscie w Urzedzie odpowiada za to nieporozumienie , kto prowadzi tam w swoim prywatnym celu politykę przejęcia 10 ogrodów dzialkowych , czyli wszystkich na Sadybie i Witoszewie .I pewnie by sie to udało ,gdyby nie twarda postawa mieszkańców tych dzielnic , bo trasę Obwodnicy Wschod zmieniono.
W całej tej dzialkowej historii zadziwia mnie i zasmuca zupełny brak udziału w sprawie radnych , którzy kolejny raz dowiedli swojej absolutnej nieprzydatności dla mieszkańców .Media nie stanęły również wyrażnie po stronie słabszego , dzialkowcy byli pozostawieni sami sobie ,poza nawiasem elblaskiego spoleczeństwa , narazeni na niewybredne epitety znawców tematu i opcji ,że starsi ludzie są tylko problemem i blokują szybko rozwijacy się Elbląg . Zapominamy o tym ,że Elbląg ma wyjatkowo duzo wolnych terenów w Śródmiesciu i na obrzeżach : Modrzewina i Warszawskie Przedmieście , których wystarczy na kolejne 100 tyś miasto , ale fatalna polityka urbanistyczno- przestrzenna ostatnich 20 lat zmarnowala wiele mozliwości nowoczesnego rozwoju , ale szanse ciagle są.