Fatalna kuchnia restauracji Arbiter
Posiłek jaki nam podano w restauracji w trakcie kolacji służbowej to skandal. Były chyba to resztki z poprzednich posiłków: sztywne na pól zwiędłe, przesolone lub ratowane cukrem bo za bardzo przesolone -słodki żur-pierwszy raz w życiu jadłam-nie polecam. No po prostu nie smaczne, nawet warzywa got.na parze niedoprawione. Nie wiem kim jest kucharz ,ale z pewnością nie zasługuje na to miano. Następnego dnia czułam skutki-bolał mnie brzuch, a tak na prawdę tylko kosztowałam potraw ,bo byłam b.głodna i dobrze bo chyba bym sie rozchorowała na poważnie...STANOWCZO NIE POLECAM RESTAURACJI na wieczorne spotkania.... Również udostępniona nam toaleta to chyba drwina z klientów.
oferty ciagle te same nic sie nie zmienilo a klientow brak
Po 4 latach od napisania artykułu nic się nie zmieniło. Jak było tak jest, a jedzenie w ich restauracji paskudne :/
Fatalna kuchnia restauracji Arbiter Posiłek jaki nam podano w restauracji w trakcie kolacji służbowej to skandal. Były chyba to resztki z poprzednich posiłków: sztywne na pól zwiędłe, przesolone lub ratowane cukrem bo za bardzo przesolone -słodki żur-pierwszy raz w życiu jadłam-nie polecam. No po prostu nie smaczne, nawet warzywa got.na parze niedoprawione. Nie wiem kim jest kucharz ,ale z pewnością nie zasługuje na to miano. Następnego dnia czułam skutki-bolał mnie brzuch, a tak na prawdę tylko kosztowałam potraw ,bo byłam b.głodna i dobrze bo chyba bym sie rozchorowała na poważnie...STANOWCZO NIE POLECAM RESTAURACJI na wieczorne spotkania.... Również udostępniona nam toaleta to chyba drwina z klientów.