he he tam wszyscy jedli śniadania,od recepcjonisty przez księgowe.Pracowałem to widziałem. Szkoda tylko ,że teraz w złości wszyscy niby byli wielcy przyjaciele a sobie do gardeł skaczą .Takie życie,taka polityka naszego kraju,taki ustrój.W niejednym elbląskim hotelu jest tak samo a nawet jeszcze gorzej.Np.Żuławy tam to dopiero tragedia, wyzysk totalny,tez tam pracowałem to już wolałem w Gromadzie .Tylko nie rozumiem po co teraz takie oczernianie ludzi,było nie było młodzi sobie jakoś poradzą.
i kierowniczka pieter też jadła,a księgowe codziennie z panem kierownikiem gastronomii piły rytualną herbatkę .Że niby nikt nie widział,ale my biedni kelnerzy do polerowania sztućca,a oni herbatka. Pan Dyrektor z Poznania to pił nie tylko herbatkę ,ale woził jakieś kiełbasy z technicznym .
Wow... Historia o lekkim zabarwieniu szpiegowskim. Na poczatku gratulacje dla autorki reportażu . Nie wyobrażam sobie lepszej reklamy dla tego hotelu . Hmm sama myśl ,że mogę usiąśc w fotelach nasiąkniętych dymem drogich szpiegowskich papierosów ,ściany które usłyszały tyle sekretów ,że powinny błagać by odłupać od nich nasiąkniety agenturalny tynk...
Do rzeczy
Autorka na poczatku wspomina o FAKTACH i na tym te fakty się kończą nikt rozsądny nie wspomnę o rzetelności prawdziwego reportera nie przywołuje na poparcie swoich domysłów anonimowych wypowiedzi z internetu. Ludzie piszą wszystko . Nie dalej jak wczoraj pod artykułem o 6 letnim Tomku ,który zatruł się muchomorem cdn.
zdrowia jede
zatruł się muchomorem i cała Polska śledzi jak wraca do zdrowia jeden z internautów napisał: "kogo obchodzi gówniarz który nażarł się muchomorów" Krew mnie zalała. Jeżeli autorka tego tekstu jako źródło swoich informacji o oszustwach powołuje się na ludzi tej konduity to życzę sukcesów... Cytuję fragment pani reportażu :"Na licznych forach osoby podpisujące się jako kontrahenci lub byli pracownicy, piszą o oszustwach jakich w stosunku do nich dopuścił się Budzyński" Nie doczytałem się słowa "ponoć" czyli rozumiem ,że informacja ta pewna jest tak? W innym przypadku proponuję poradzić się prawnika bo jezeli ktoś się doczyta to będzie kicha... Jak już wspomniałem z mojego punktu widzenia to lepszej reklamy nie można było zrobić więc myślę ,że właściciele Arbitra przymkną oko na ten "błąd w sztuce" Adio!
ale kicha byłem goście na weselu w ten weekend oni na stoły kładą prześcieradła na których śpią goście hotelow,i ochyda stare niemcy pierdza w łóżka a my musimy na tym jeść . Tylko sanepid tam nasłać i pani prezes powinna pierwsza polecieć. Taki hotel a nie ma nawat porzanego personelu tylko jakiś młokos rzadzi wstyd.
dziś sie w hotelu nienajemy bo wzieli sie za porządki restauracja hotelowa zamknieta kelnerzy myją okna . Hotel tnie etaty niedługo zostanie tam tylko mądra pani Monika może wreszcie weznie sie za robote bo syf tam niesamowity.
Ludzie to się zdarza , prywaciarze już tak mają .To normalka, restrukturyzacja , w takich np.innych lokalnych elbląskich hotelach ludzie pracują całe lato po 16 h a potem w zimę nic nie robią ,czy to jest normalne ?Oczywiście ,że nie , ale nie skaczą sobie do gardeł.To jakaś paranoja.Zwolnienia są wszędzie , chociażby we wspomnianych wcześniej przez kogoś Żuławach ,gdzie właściciel ten sam a jednak w kółko zwalnia i zatrudnia,i tak bez końca .Brr
he he tam wszyscy jedli śniadania,od recepcjonisty przez księgowe.Pracowałem to widziałem. Szkoda tylko ,że teraz w złości wszyscy niby byli wielcy przyjaciele a sobie do gardeł skaczą .Takie życie,taka polityka naszego kraju,taki ustrój.W niejednym elbląskim hotelu jest tak samo a nawet jeszcze gorzej.Np.Żuławy tam to dopiero tragedia, wyzysk totalny,tez tam pracowałem to już wolałem w Gromadzie .Tylko nie rozumiem po co teraz takie oczernianie ludzi,było nie było młodzi sobie jakoś poradzą.
Ludzie dajcie spokój ,to jest Polskaaaa właśnie
i kierowniczka pieter też jadła,a księgowe codziennie z panem kierownikiem gastronomii piły rytualną herbatkę .Że niby nikt nie widział,ale my biedni kelnerzy do polerowania sztućca,a oni herbatka. Pan Dyrektor z Poznania to pił nie tylko herbatkę ,ale woził jakieś kiełbasy z technicznym .
Wow... Historia o lekkim zabarwieniu szpiegowskim. Na poczatku gratulacje dla autorki reportażu . Nie wyobrażam sobie lepszej reklamy dla tego hotelu . Hmm sama myśl ,że mogę usiąśc w fotelach nasiąkniętych dymem drogich szpiegowskich papierosów ,ściany które usłyszały tyle sekretów ,że powinny błagać by odłupać od nich nasiąkniety agenturalny tynk... Do rzeczy Autorka na poczatku wspomina o FAKTACH i na tym te fakty się kończą nikt rozsądny nie wspomnę o rzetelności prawdziwego reportera nie przywołuje na poparcie swoich domysłów anonimowych wypowiedzi z internetu. Ludzie piszą wszystko . Nie dalej jak wczoraj pod artykułem o 6 letnim Tomku ,który zatruł się muchomorem cdn. zdrowia jede
zatruł się muchomorem i cała Polska śledzi jak wraca do zdrowia jeden z internautów napisał: "kogo obchodzi gówniarz który nażarł się muchomorów" Krew mnie zalała. Jeżeli autorka tego tekstu jako źródło swoich informacji o oszustwach powołuje się na ludzi tej konduity to życzę sukcesów... Cytuję fragment pani reportażu :"Na licznych forach osoby podpisujące się jako kontrahenci lub byli pracownicy, piszą o oszustwach jakich w stosunku do nich dopuścił się Budzyński" Nie doczytałem się słowa "ponoć" czyli rozumiem ,że informacja ta pewna jest tak? W innym przypadku proponuję poradzić się prawnika bo jezeli ktoś się doczyta to będzie kicha... Jak już wspomniałem z mojego punktu widzenia to lepszej reklamy nie można było zrobić więc myślę ,że właściciele Arbitra przymkną oko na ten "błąd w sztuce" Adio!
Nudzi mi się za Tobą...
ale kicha byłem goście na weselu w ten weekend oni na stoły kładą prześcieradła na których śpią goście hotelow,i ochyda stare niemcy pierdza w łóżka a my musimy na tym jeść . Tylko sanepid tam nasłać i pani prezes powinna pierwsza polecieć. Taki hotel a nie ma nawat porzanego personelu tylko jakiś młokos rzadzi wstyd.
dziś sie w hotelu nienajemy bo wzieli sie za porządki restauracja hotelowa zamknieta kelnerzy myją okna . Hotel tnie etaty niedługo zostanie tam tylko mądra pani Monika może wreszcie weznie sie za robote bo syf tam niesamowity.
Ludzie to się zdarza , prywaciarze już tak mają .To normalka, restrukturyzacja , w takich np.innych lokalnych elbląskich hotelach ludzie pracują całe lato po 16 h a potem w zimę nic nie robią ,czy to jest normalne ?Oczywiście ,że nie , ale nie skaczą sobie do gardeł.To jakaś paranoja.Zwolnienia są wszędzie , chociażby we wspomnianych wcześniej przez kogoś Żuławach ,gdzie właściciel ten sam a jednak w kółko zwalnia i zatrudnia,i tak bez końca .Brr
takie rzeczy tylko Arbit Erze