Hotel z historią. Duży biznes, duże pieniądze, mnóstwo plotek. A do tego nazwiska czołowych polskich polityków i podobno jedno nazwisko rosyjskiego szpiega. Kanwa jakiegoś opowiadania? Nie. To Hotel Arbiter. Poprzednio Hotel Gromada, a jeszcze wcześniej Hotel Elzam. Ciężko się połapać w tym wszystkim. Zatem skupmy się kolejno na tym, co mówią fakty, co mówi Internet i co mówi Roma Budzyńska – członek grupy Arb będącej właścielem spółki zarządzającej hotelem.
1 sierpnia br. Hotel Gromada zmienił nazwę na Hotel Arbiter. Budynek wrócił pod opiekę do dawnych właścicieli. Hotelowi potrzebne są dalsze zmiany. Wewnątrz budynku powinien zostać przeprowadzony remont. To tyle jeżeli chodzi o fakty.
Internecie, powiedz przecie...
Właścicielem Hotelu Arbiter jest spółka „Zielone Hotele”. Jednym z członków spółki jest Roman Budzyński. Człowiek, o którym w branży turystycznej krążą legendy. Wystarczy wpisać jego nazwisko w Google, aby przeczytać o jego powiązaniach z Aleksandrem Kwaśniewskim czy Leszkiem Millerem. W artykułach prasowych pojawia się również informacja jakoby Budzyński utrzymywał znajomość z Nikołajem Zachmatowem, rosyjskim dyplomatą, oficjalnie radcą handlowym Federacji Rosyjskiej w Polsce, o którym pisze się, że jest pułkownikiem SVR (Służby Wywiadu Zagranicznego Rosji, wcześniej KGB). Jeżeli prawdą jest, że na imprezach organizowanych przez Budzyńskiego bywała czołówka polskiej polityki, to Zachmatow miałby tu doskonały teren do infiltrowania tego środowiska.
Na licznych forach osoby podpisujące się jako kontrahenci lub byli pracownicy, piszą o oszustwach jakich w stosunku do nich dopuścił się Budzyński. Ponoć jako prezes spółdzielni poręczył kredyt własnej firmie. Kredyt opiewający na kilkanaście milionów złotych. A to tylko czubek góry lodowej, tego, co piszą internauci.
Ile w tym jest prawdy, a ile domysłów. Ile plotek, ile faktów? Zapewne, choćby zbadała to komisja śledcza, to i tak byśmy nie poznali odpowiedzi.
Idzie nowe ?
Młoda kobieta, delikatne rysy twarzy, zero makijażu. Jeansy, czarna koszulka, dyskretna biżuteria. Minąwszy ją na ulicy, może wcale byś jej nie zauważył. Albo pomyślałbyś, że to studentka. Pewnie pisze pracę magisterską i ma wiele planów na przyszłość. Dziewczyna jakich wiele – Roma Budzyńska. Jesteśmy umówione na spotkanie. Gdy przychodzę, wychodzi i pyta: - Pani do mnie?
- Ja do Pani Prezes Hotelu.
To ja. - odpowiada.
Po chwili rozmowy z Romą Budzyńską okazuje się, że zmiana nazwy hotelu ma pociągnąć za sobą głębsze zmiany. Ambicją właścicieli jest, aby Arbiter stał się ważnym miejscem kojarzonym z Elblągiem.
Gdy rozmawiam z elblążanami, okazuje się, że w ich świadomości wciąż funkcjonuje Hotel Elzam. - mówi Roma Budzyńska - Wiem, że ten budynek ma swoją historię i jest istotny dla miasta. Chcemy ożywić ten budynek, przywrócić mu dawną świetność. Chcemy, żeby był punktem przyciągającym turystów, a zarazem brał czynny udział w życiu Elbląga. Jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju propozycje, z wielką przyjemnością powitamy działalność artystyczną. Widzielibyśmy u siebie wystawy lokalnych artystów, bądź inne przedsięwzięcia.
Klimat hotelu ma być esencją Elbląga
- Elbląg to urocze miasto, z przepiękną starówką. Ma swój specyficzny klimat. Staramy się w niego wniknąć, poznać oczekiwania ludzi. Chodzimy w różne miejsca, próbujemy jedzenia, rozmawiamy z mieszkańcami. Będziemy starali się wyciągnąć wszystko, co najlepsze z klimatu tego miasta i zawrzeć, to w Hotelu Arbiter.- opowiada Budzyńska -Jedną z pierwszych rzeczy, która zostanie zmodernizowana to część restauracyjna. Dobra kuchnia jest jednym z naszych priorytetów.
Pytam o Romana Budzyńskiego. Mówię, że w internecie, aż huczy od plotek i, że dotarły one także do elblążan.
- Roman Budzyński jest jednym ze wspólników spółki „Zielone Hotele”, która jest właścicielem Hotelu Arbiter. Jego wiedza i doświadczenia w połączeniu z ambicją, zapałem, umiejętnościami oraz pomysłowością zarówno moją jak i mojego rodzeństwa stanowią solidną podstawę do osiągnięcia sukcesu.- tłumaczy Roma Budzyńska - W przeszłości nie wszyscy ludzie, którzy otaczali mojego ojca faktycznie cechy te posiadali. Być może stąd się biorą plotki, które jednak w tym momencie wobec czekających nas zadań są dla mnie mało istotne, a po czynach i efektach będziecie Państwo mogli naprawdę nas poznać. Szczerze mogę powiedzieć, iż zależy mi – myślę, że tak jak z pewnością wszystkim elblążanom – na tym, aby przyciągnąć jak najwięcej turystów do miasta. Wraz z rodzeństwem i przyjaciółmi ciężko na to pracujemy. Mam nadzieję, że efekty będą widoczne już wkrótce.
* w trakcie autoryzacji wypowiedzi funkcja Dyrektora Hotelu została powierzona Monice Prażak Michałowskiej
czyli jeszcze jeden dziwny biznes w naszym mieście
zmienmy prezydenta a klimat sie poprawi
wladze tego hotelu nie wiedza za co sie zabrac bo takie bagno zostalo po gromadzie A wszytsko odgrywa sie na pracownikach JEDNO WIELKIE BAGNO
Oczywiście,cała rodzinna klika.Normalka.Tatuś dał córce hotel.Niech się dziewczyna nacieszy.Nachapią się ile wlezie a potem dadzą nogę i wszystko będzie po staremu.Od zmiany szyldów na budynkach jeszcze nigdy dobrze się nie zrobiło.Ja przynajmniej o takim przypadku nie słyszałem.
super, że się zorientowali w czasie autoryzacji że jeszcze dyrektorki zwolnić nie zdążyli, a to już czas.A do autora:cóż to znaczy ,że budynek wrócił do dawnych właścicieli???
Czyli upadek hotelu już jest przesądzony, jak były komuch mo ze myśleć w kategoriach biznesu? On chce, żeby mu dali, jemu się należy - czyli tandeta i bylejakość pewna. 100 m dalej powstaje hotel z basenem i całym zapleczem, włącznie z podziemnymi garażami, Młyn nie pozostaje w tyle, a ten osobnik myśli sobie, że Niemcy będą ciągle przyjeżdżali, bo on nawet nie wie, że 8 maja 2010 r. minęło 65 lat od zakończenia wojny i pokolenie byłych mieszkańców Elbląga i okolic b. szybko wymiera.Firma BUSCHE główny dostawca ziomków z Niemiec do hotelu już dawno uciekła do Fromborka. Kogo więc chce ten osobnik przyciągnąć do hotelu? Może jakiś skansem postkomuny tu urządzić? Sprzęt, wygląd i wyposażenie i szef już jest. Czego więć szukać i ulepszać?
Życzę powodzenia w zmianie hotelu na lepsze, ale potrzeba wielkiego wkładu finansowego w ten hotel żeby był lepszy od Elzamu. Inaczej pieniędzy nie da się zarabiać po przez ten hotel w takim stanie.
"Wraz z rodzeństwem i przyjaciółmi ciężko na to pracujemy" - wzrośnie bezrobocie skoro Pani Właścicielka nawet nie wspomina o pracownikach. Szykują się zwolnienia, a może już się zaczęły.
to w Elblągu jest piękna starówka ? Wpierw zacznijcie od dobudowania do hotelu budynku dawnego ratusza. Wtedy mozna powiedziec że elbląg ma piekne otoczenie
Wydaje mi się ,że niektóre komentarze są mocno przesadzone, ja współpracuję z Hotelem od jakiegoś czasu i nie uważam by odbiegał jakoś szczególnie od pozostałych hoteli.Być może wystrój na tle innych nie wygląda wspaniale, ale to chyba jedyny hotel w Elblągu w ,którym można jakoś normalnie rozmawiać,i było z kim rozmawiać , załatwić imprezę konferencyjną.Moi klienci są zadowoleni i to mi wystarczy. Ostatnio dostałem informację o zmianie właścicieli i zmianie nazwy i z tego co już mi wiadomo hotel idzie do przodu, być może Gromada miała jakieś stare standardy mocno pachnące komuną ,ale zawsze było ok.