kierowniczka to też pracownik, który musi wykonywać z kolei polecenia swojego przełożonego, każdy klient biedronki stojąc przy kasie tupie nogami, że jest kolejka i wypatruje otwarcie kolejnej kasy, priorytet - zero kolejek - niech ktoś powie, że tak nie jest. Denerujące są komentarze osób karmiących się czyjąś krzywdą nie patrząc na problem racjonalnie. Ciekawe czy kasjerka przeprosi za skręcenie tej afery, jak w końcu udowodnią jej że kłamie!!! Mam nadzieję, że tak będzie.
Znam wiele osób które pracują na różnych sklepach tej sieci, i nigdy nie skarżyły się na mobing? To jakaś nowa moda , jak komuś nie chce się pracować to znajdzie sposób, żeby zrobić z siebie ofiarę!!!
lepiej niech zbadają jakim pracownikiem jest szanowna poszkodowana i co robi w czasie zwolnienia, a nie robią szum ,kłamstwo ma krótkie nogi pamiętaj!!!!!!!!!iczy ta kasjerka wie co to jest mobing???????obibok jeden tylko głupoty jej w głowie !!!!!!!!
do ja - ja np nie wiem co to jest mobing ale wiem co to jest mobbing i wiem, że w biedronie był on powszechnie stosowany i jak widać jest nadal.
a "moda" na to (jeśli chcesz tak nazwać) "wybuchła" po ogólnopolskich akcjach dziennikarskich w biedronie - trzeba to przypominać?
do Arti - dobrze pamiętam, ale ty chyba nie bardzo, to było jakiś czas temu (nareście Pan Kozłowski ma co robić). Ciekawe czemu czepiasz się słówek i tak usilnie bronisz "kasjerki" zastanaiające? można się tylko domyślać. Skoro uważasz , że stosowany jest tam mobbing (specjalisto anglistyki) to dziwne jest że te wszystkie "biedne", "zastraszone" kasjerki codziennie przychodzą do pracy "pod groźbą przystawienia broni do skroni" - biedactwa - straszne osobiście, będąc zapisana do Związków Zawodowych nie czekałabym tak długo...? Nie wierzę!!!!
osobiście byłam obsługiwana przez "poszkodowaną" , chyba coś było z nią nie tak bo jako u jedynej nigdy nie widziałam uśmiechu na twarzy, mało sympatyczna - nie każdy się nadaje!? Musiała bardzo nie lubić tej pracy i samej siebie!
do ja - na jakiej podstawie twierdzisz, że nie bardzo coć pamietam? i co właściwie miałbym nie bardzo pamiętać? Czemu bronię kasjerki to przecież już wcześniej napisałem. Albo nie umiesz czytac ze zrozumieniem albo udajesz głupa. I dla twojej informacji, na mobbing nie jest jedyną radą zwolnic się z pracy. Chyba jednak musisz być jedną z kierowniczek, bo jej bronisz nie majac argumentów.
a tak w ogóle to wszystkie pracownice biedronki to tłumoki bez szkoły - firma bezdomka gdzie są wasi rodzice że idziecie tam do pracy.nie wszystkim pasuje kolor czerwony gdzie kropeczki?
Dziewne ze polowa tych komentarzy-patrzac na styl pisania zostala napisana przez jedna i ta sama osobe ktora za wszelka cene chce stanac w obronie KIEROWNICZKI, uzywane sa te same argumenty, moze niech "Pani" sobie daruje, nie znam ani kierowniczki ani kasjerki jednak uwazam ze cos w tym musi byc, sytuacja pierwsza- kasjerka chciala sie odegrac- ALE ZA CO?BEZ POWODU?,sytuacja2: kierowniczka nie chciala wypuscic pracownika do WC-DLACZEGO?JAKI BYL TEGO POWOD? obie powinny chyba sobie cos wyjasnic..
kierowniczka to też pracownik, który musi wykonywać z kolei polecenia swojego przełożonego, każdy klient biedronki stojąc przy kasie tupie nogami, że jest kolejka i wypatruje otwarcie kolejnej kasy, priorytet - zero kolejek - niech ktoś powie, że tak nie jest. Denerujące są komentarze osób karmiących się czyjąś krzywdą nie patrząc na problem racjonalnie. Ciekawe czy kasjerka przeprosi za skręcenie tej afery, jak w końcu udowodnią jej że kłamie!!! Mam nadzieję, że tak będzie. Znam wiele osób które pracują na różnych sklepach tej sieci, i nigdy nie skarżyły się na mobing? To jakaś nowa moda , jak komuś nie chce się pracować to znajdzie sposób, żeby zrobić z siebie ofiarę!!!
lepiej niech zbadają jakim pracownikiem jest szanowna poszkodowana i co robi w czasie zwolnienia, a nie robią szum ,kłamstwo ma krótkie nogi pamiętaj!!!!!!!!!iczy ta kasjerka wie co to jest mobing???????obibok jeden tylko głupoty jej w głowie !!!!!!!!
do ja - ja np nie wiem co to jest mobing ale wiem co to jest mobbing i wiem, że w biedronie był on powszechnie stosowany i jak widać jest nadal. a "moda" na to (jeśli chcesz tak nazwać) "wybuchła" po ogólnopolskich akcjach dziennikarskich w biedronie - trzeba to przypominać?
do Arti - dobrze pamiętam, ale ty chyba nie bardzo, to było jakiś czas temu (nareście Pan Kozłowski ma co robić). Ciekawe czemu czepiasz się słówek i tak usilnie bronisz "kasjerki" zastanaiające? można się tylko domyślać. Skoro uważasz , że stosowany jest tam mobbing (specjalisto anglistyki) to dziwne jest że te wszystkie "biedne", "zastraszone" kasjerki codziennie przychodzą do pracy "pod groźbą przystawienia broni do skroni" - biedactwa - straszne osobiście, będąc zapisana do Związków Zawodowych nie czekałabym tak długo...? Nie wierzę!!!!
osobiście byłam obsługiwana przez "poszkodowaną" , chyba coś było z nią nie tak bo jako u jedynej nigdy nie widziałam uśmiechu na twarzy, mało sympatyczna - nie każdy się nadaje!? Musiała bardzo nie lubić tej pracy i samej siebie!
do ja - na jakiej podstawie twierdzisz, że nie bardzo coć pamietam? i co właściwie miałbym nie bardzo pamiętać? Czemu bronię kasjerki to przecież już wcześniej napisałem. Albo nie umiesz czytac ze zrozumieniem albo udajesz głupa. I dla twojej informacji, na mobbing nie jest jedyną radą zwolnic się z pracy. Chyba jednak musisz być jedną z kierowniczek, bo jej bronisz nie majac argumentów.
pan Kozłowski niech sie zajmie swoimi sasiadami, czyli pracownikami radia El
a tak w ogóle to wszystkie pracownice biedronki to tłumoki bez szkoły - firma bezdomka gdzie są wasi rodzice że idziecie tam do pracy.nie wszystkim pasuje kolor czerwony gdzie kropeczki?
Dziewne ze polowa tych komentarzy-patrzac na styl pisania zostala napisana przez jedna i ta sama osobe ktora za wszelka cene chce stanac w obronie KIEROWNICZKI, uzywane sa te same argumenty, moze niech "Pani" sobie daruje, nie znam ani kierowniczki ani kasjerki jednak uwazam ze cos w tym musi byc, sytuacja pierwsza- kasjerka chciala sie odegrac- ALE ZA CO?BEZ POWODU?,sytuacja2: kierowniczka nie chciala wypuscic pracownika do WC-DLACZEGO?JAKI BYL TEGO POWOD? obie powinny chyba sobie cos wyjasnic..
~ modliszka że taka osoba jak Ty żyje ! Ty masz dr. hab. ? Znasz wszystkich że obrażasz ich i rodziny jesteś nikim!