Potłuczone butelki, papiery, plastikowe opakowania, a nawet stare opony. Ulica Grażyny praktycznie tonie w śmieciach. - Syf jest straszny. Od miesięcy nikt tego nie sprząta, czy miasto zapomniało o tej ulicy - pyta Czytelnik info.elblag.pl.
Śmieci walają się wzdłuż całej ulicy. Tutaj jest praktycznie wszystko - potłuczone butelki, plastik, opakowania po prezerwatywach. Niektórzy wyrzucają całe worki z odpadami. Przez dwa tygodnie leżał tam nawet zdechły szczur, dopóki nie rozjechały go samochody. Syf jest straszny, wygląda to fatalnie, a przecież tutaj mieszkają ludzie, parkują auta, wielu z nich wychodzi na spacer z psami, które mogą pokaleczyć sobie łapy na tym szkle
- mówi mieszkaniec ulicy Grażyny.
Ulica Grażyny to jedna z krótszych ulic, odchodząca od Browarnej i łączy się z Portową. Jej mieszkańcy od dawna zmagają się ze śmieciowym problemem. Teraz urósł on do takich rozmiarów, że miejsce to zaczyna przypominać nielegalne wysypisko. - Niestety nikt nie kwapi się, aby to posprzątać - podkreśla Czytelnik info.elblag.pl.
Ludzie śmiecą i pewnie nadal będą to robić. Problem w tym, że miasto nie sprząta. Mieszkańcy zostają z problemem sami. Nie pamiętam kiedy ostatnio ta ulica została uprzątnięta. Na pewno nic takiego nie działo się przez wiele ostatnich miesięcy. Taki widok to po prostu wstyd dla miasta
- dodaje mężczyzna.
Zapytaliśmy Ratusz i Zarząd Zieleni Miejskiej o sytuację przy ul. Grażyny, m.in. o to kto powinien uprzątnąć ten bałagan. Na odpowiedź czekamy. Do tematu wrócimy.
Tak, to co widzisz na zdjęciach to w naszym mieście. W Elblągu!
Poniżej pełna galeria zdjęć z interwencji.
Fatalnie to wygląda! Wstyd
Zarząd zieleni miejskiej ma zawsze wywalone takie mają kierownictwo
Znaczy się mam przyjść i posprzątać tam wam?
Niech posprzataja te smieci, ci którzy to zasmiecili, czlowiek to jednak swinia...
A jak wygląda wyspa spichrzów od strony Grochowskiej , na wysokości Strażniczej ? Czy nieodległa od niej Nizinna z koszmarnym śmieciowiskiem zaraz na jej początku ? Póki się nie zazieleni to widać , że miasto to jeden wielki śmietnik .
TAK TEN SYF JEST STRASZNY ALE TO NIE MIASTO ZROBILO ANI EKIPY SPRZATAJACE TO ZROBILI NASZE I WASZE NIEWYCHOWANE DZIECI ALE I SAMI DOROSLI TEZ SIE DOKLADAJA ZA TEN STAN I NIE TYLKO ELBLAG CIERPI CALY SWIAT TONIE W BRUDZIE...BO MAMY TAKI DO TEGO STOSUNEK...NAWET TA GRUPA TAK ZAWANYCH AKTYWISTOW CO SIE PRZYKLEJAJA DO ASFALTU PO AKCJI IDA DO MEC DONALSA A OPAKOWANIA LADUJA NA ULICY DBAC MUSIMY SAMI A JAK TO NIE POMAGA TO WYSOKIE MANDATY BY BYLA KASA NA SPRZATANIE
Przykro to przyznać ale ten bajzel raczej nie robią nam turyści tylko tubylcy z najbliższej okolicy. To też są niestety elblążanie tylko o niskiej kulturze osobistej i z wyraźnym problemem alkoholowym.