Tak, panie prezydencie, ma pan rację, że nie boi się pan prokuratury rejonowej. No bo przecież - jak wieść ratuszowa niesie, a my nie jesteśmy w stanie zaprzeczyć temu co jest faktem - na stołeczku w prokuraturze okręgowej zasiada żona pewnego pańskiego podwładnego. Czyli, wzorem spraw poprzednich, prokuratura okręgowa nakaże prokuraturze rejonowej umorzenie postępowania, bo szkodliwość defraudacji jest zbyt niska. Tylko gdy się okaże, że ktoś wiedzę posiadaną w tematach wymienionych w artykule wykorzysta, to w ratuszu posypią się trony, fotele i stołki.
Tak, panie prezydencie, ma pan rację, że nie boi się pan prokuratury rejonowej. No bo przecież - jak wieść ratuszowa niesie, a my nie jesteśmy w stanie zaprzeczyć temu co jest faktem - na stołeczku w prokuraturze okręgowej zasiada żona pewnego pańskiego podwładnego. Czyli, wzorem spraw poprzednich, prokuratura okręgowa nakaże prokuraturze rejonowej umorzenie postępowania, bo szkodliwość defraudacji jest zbyt niska. Tylko gdy się okaże, że ktoś wiedzę posiadaną w tematach wymienionych w artykule wykorzysta, to w ratuszu posypią się trony, fotele i stołki.