Olimpia Elbląg wraca do walki o ligowe punkty. Pierwszy mecz na... Skrzydlatej

Olimpia Elbląg rozpocznie rundę wiosenną spotkaniem ze Skrą Częstochowa. Mecz odbędzie się już w sobotę, 24 lutego. Rozegrany zostanie jednak nie na stadionie miejskim, ale na boisku przy ul. Skrzydlatej.

Olimpia Elbląg jest gotowa do rundy wiosennej II Ligii 2023/2024. Mówiono o tym dziś, 21 lutego podczas konferencji prasowej w siedzibie klubu. Najbliższym sprawdzianem formy żółto-biało-niebieskich będzie jednak mecz ze Skrą Częstochowa, pierwszy dla Olimpii po przerwie zimowej.

Zderzą się dwie drużyny, które są nastawione ofensywnie, które chcą grać inaczej niż większość zespołów. Cieszę się na ten mecz

- mówił Przemysław Gomułka, trener Olimpii Elbląg.

Jak podkreślił Przemysław Gomułka, Skra obecnie nie jest w lepszej sytuacji niż Olimpia, o trenerze zespołu z Częstochowy mówił jednak: "To mój największy przyjaciel w tej lidze. To jeden z najlepszych trenerów w tej lidze. Nawet, jak mu zabiorą ośmiu najlepszych zawodników, to Skra będzie wyglądała dobrze na tle każdego przeciwnika. Tam jest widoczny pomysł. Oby więcej takich trenerów w Polsce".

Skra nie przyjedzie tutaj, żebyśmy ich zbili, tylko będzie walczyła o trzy punkty. Są głodni sukcesu. To drużyna zbudowana na utalentowanych młodzieżowcach z całej Polski z utalentowanym trenerem i sztabem

- podkreślił trener.

- Cieszymy się na ten pierwszy mecz. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Dotarliśmy się jako drużyna. Cieszymy się też, że chłopaki wychodzą z kontuzji, w tej chwili jest już tylko trzech. Jesteśmy gotowi - dodał Andrzej Witan, kapitan zespołu.

Spotkanie ze Skrą wyjątkowo nie odbędzie się na stadionie miejskim, ale na boisku przy ul. Skrzydlatej. Klub informuje o tym TUTAJ.

Boisko podczas meczu z Kotwicą Kołobrzeg zostało zniszczone i nie nadaje się do rozegrania meczu. Gra na takim boisku mogłaby jedynie spowodować, że zniszczymy je już całkowicie. Podjęliśmy działania, by ten mecz przenieść na ul. Skrzydlatą, gdzie boisko jest lepsze

- mówił podczas konferencji prasowej Paweł Guminiak, prezes Olimpii Elbląg.

Prezes klubu podkreślił, że może to nie być jedyny mecz, który będzie rozgrywany poza stadionem przy Agrykola. - Tych kolejek trudnych będzie dużo. Prognoza pokazuje, że do końca marca może być słaba pogoda. Wiele będzie zgód na rozgrywanie meczów na lepszych boiskach - dodał.

Olimpia Elbląg w rundzie wiosennej zaprezentuje się w składzie znanym już kibicom. Klub nie wykorzystała przerwy zimowej na wzmocnienie zespołu.

Kwestie finansowe zostały zachwiane. Decyzje związane ze zmniejszeniem dotacji, czy brakiem jeszcze konkretów w kwestii sponsoringu przez elbląskie firmy komunalne, powoduje, że nie możemy podejmować dodatkowych zobowiązań. Chcemy się wywiązać, z tych, które już mamy. Nie byłoby to w porządku wobec zawodników, czy innych osób i instytucji, które z nami współpracują, że z jednej strony zmniejsza nam się budżet, a my powiększamy kadrę

- wyjaśniał Paweł Guminiak.

Klub dopiero 31 stycznia, czyli w momencie opublikowania przez miasto wyników konkursu na dotacje dla elbląskich klubów, dowiedział się, że w tym roku może liczyć na mniejsze wsparcie. - Łącznie to jest ok. 400 tys. zł mniej. Dopóki nie podpiszemy umów, podejmiemy decyzji, które mogą na wesprzeć, na pewno będzie to dla nas trudny moment. Czekamy na mądre rozwiązania - wyjaśniał Paweł Guminiak.

Olimpia Elbląg rundę jesienną zakończyła na 11. miejscu ligowej tabeli, poza strefą barażową. Walka o punkty i awans w tabeli może nie być łatwa.

Poziom w II lidze jest teraz bardzo, bardzo wyrównany. Obecnie jest 12 drużyn, które mogą walczyć o pierwszą 6, ale też mogą wypaść z tej ligi. Musimy patrzyć na najbliższy mecz, po pierwszych 5,6 kolejkach, wyciągnąć jak największą ilość punktów. To nam pokaże, czy będziemy walczyć o to, aby odbić się od dna czy o to, aby jak najszybciej trzymać kontakt z górą. Trzeba się skupić zawsze na najbliższym meczu, robić małe kroczki. Na koniec zobaczymy, czy był to duży krok w przód, czy w tył

- podkreślił trener Olimpii.

Marzenia o pierwszej lidze i podgrzewanej murawie zeszły na dalszy plan? - Nie lubię ogromnych słów, opowiadać, co bym chciał, bo chcieć a móc to jest różnica. Jako drużyna będziemy zawsze starali się w każdym meczu grać o zwycięstwo. Pierwsza liga? To nie chodzi o to, że ktoś nie chce, ale trzeba spełniać pewne standardy - przekonywał Przemysław Gomułka.

Nie chciałbym, aby nas ktoś wrzucał do koszyczka z drużynami, które mają dużo wyższe standardy, większe możliwości. Trzeba popatrzeć na to realnie, a nie z fantazją i rozsyłać po całym Elblągu, że: Olimpia jest gotowa na I ligę. To jest sztuczne robienie presji na zawodnikach. Oni powinni skupić się na tym, co robią najlepiej, na treningach, na grze. Przez ostatnie lata często się mówiło o tym awansie, a nigdy blisko tego awansu nie było. Skupiłbym się na tym, abyśmy wszyscy szli w tym kierunku, żeby ten klub polepszać, tak jak to robimy teraz. Stabilizacja tej kadry była pierwszym krokiem do lepszego jutra

- dodał trener.

Jako klub możemy zająć się tym, co jest związane z kryterium sportowym, zrobić wszystko, aby awansować. Musimy znać swoje miejsce, ale też mamy swoje ambicje i wierzę, że chcielibyśmy powalczyć w barażach, to wyzwanie i kierunek, który musimy realizować - mówił prezes Guminiak.

Terminy kolejnych spotkań znajdziemy TUTAJ.