Tylko zwycięstwo daje jeszcze szansę na baraże. Dziś Olimpia podejmuje Radunię

Ekipa trenera Przemysława Gomułki jest w kryzysie. Olimpia Elbląg osuwa się w ligowej tabeli, przez co gra o awans staje się coraz mniej realna. Szansą na przełamanie impasu jest pojedynek z Radunią Stężyca, ale forma elblążan jest taką niewiadomą, jak postawa rywala w wiosennych spotkaniach.

Rzut oka na tabelę 2023 roku w drugiej lidze mówi wszystko. Ciekawy początek i przyzwoite wyniki w trudnych meczach, przysłoniły problemy elblążan. Olimpia w tegorocznych występach jest jedną z najsłabszych drużyn w rozgrywkach. Nasza ekipa nie punktuje, nie strzela goli i brakuje jej boiskowego szczęścia, które często dawało jej przewagę jesienią.

Olimpia w kwietniu jest w największym kryzysie za kadencji tego szkoleniowca. Jeszcze nie zdobyła w tym czasie punktu, ani żadnej bramki. Cztery porażki z rzędu pokazują spadek formy i częste problemy z kreowaniem wielu sytuacji bramkowych. Defensywa w liczbach jest całkiem niezła, ale popełniane przez obronę błędy i brak wsparcia w ataku sprawiają, że ekipa elblążan ma już trzy punkty straty do miejsca barażowego.

Drużyna ma swoje problemy kadrowe, co szczególnie może mieć wpływ na wyniki Olimpii. W kluczowej fazie sezonu wąska kadra jest najbardziej odczuwalna. Są kontuzje, kartki i słabsza forma graczy. To wszystko częściowo może usprawiedliwiać występy zespołu, ale poprzeczka dla miejscowych jest zawieszona wyżej, bo piłkarze w wielu innych meczach pokazali, że potrafią sporo.

Pojedynek z Radunią Stężyca będzie więc szansą na zdobycie wreszcie gola i trzech punktów. Rywal jest chimeryczny, czasem wysoko wygra, sprawi niespodziankę z faworytem lub przegra kilkoma bramkami w delegacji. Olimpia jest teoretycznym faworytem, ale przyjezdni w tym sezonie walczą o utrzymanie i potrzebują punktów. Warto mimo słabszej dyspozycji nie odpuszczać i znów ucieszyć sympatyków elbląskiego futbolu.

Na mecz zapraszamy w sobotę, 29 kwietnia o godzinie 17.00.