- Dziś (8 października) otrzymaliśmy wynik tekstu na koronawirusa drugiej nauczycielki ze Szkoły Podstawowej nr 16. Wczoraj poznaliśmy wynik pierwszej nauczycielki. Oba były pozytywne - mówił w rozmowie z nami Marek Jarosz, dyrektor Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu.
Chciałbym uniknąć sytuacji, że ludzie zaczną podejrzewać, że połowa nauczycieli jest dodatnia. Tak nie jest. Są dwie nauczycielki, które miały charakterystyczne objawy i byliśmy przekonani, że wyniki będą pozytywne i niestety mieliśmy rację
- poinformował Marek Jarosz.
Nauczycielki ostatni raz w szkole były 1 października. - Od 2 października obie panie były na zwolnieniu i nie było ich już w pracy, dlatego 10 dni od ostatniego kontaktu mija 11 października, w niedzielę. Na razie nie mamy żadnych doniesień, aby pojawiły się wtórne zachorowania - przyznał Marek Jarosz. - Jednak po otrzymaniu wczoraj informacji o pierwszym zakażeniu rozpoczęliśmy informowanie rodziców o kwarantannie.
Otrzymaliśmy wczoraj ze szkoły listę klas, które uczyła pierwsza zakażona nauczycielka. Wystawiamy decyzje o kwarantannach rodziców i oczywiście dzieci, które uczyła ta pani. Dzisiaj po otrzymaniu informacji o kolejnym zakażeniu będziemy wystawiać kolejne decyzje. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić z 5 minut, ale na pewno dotrzemy do wszystkich rodziców
- zapewnia Marek Jarosz.
Jak przyznaje dyrektor elbląskiego sanepidu przekazywanie informacji o kwarantannie nie jest proste. - Dzwoniąc do ludzi musimy ich przekonywać do odbycia kwarantanny, do podania danych, które są nam niezbędne do wystawienia decyzji, przekonać, że RODO w takim wypadku nie obowiązuje - podkreślił Marek Jarosz. - Musimy też te decyzje przekazać drogą e-mailową. W tej chwili skupiamy się na tym, żeby ustalić, które osoby były narażone i aby one odbyły kwarantannę. To jest nasz główny cel.
Kwarantanna wyjątkowo będzie krótka, bo jedynie do niedzieli. - Skoro obie nauczycielki ostatni raz były w szkole 1 października, czyli wtedy był ostatni kontakt, dlatego kwarantanna będzie trwać od dziś do niedzieli włącznie - wyjaśnia Marek Jarosz.
Czy wszyscy ze SP 16 zostaną objęci kwarantanną? - Kwarantanną objęte są dzieci, które uczyły zakażone nauczycielki, rodzice tych dzieci, a także część nauczycieli, którzy zostaną wskazani z odpowiednim uzasadnieniem, że mogły mieć kontakt z zakażonymi - dodał dyrektor elbląskiego sanepidu.
Dziś szkoła nie pracuje. - Pani dyrektor odgłosiła dziś dzień dyrektorski. Prawdopodobnie jutro nauka będzie odbywała się zdalnie - zaznaczył Marek Jarosz.
Dziś rano rozmawiałem z panią dyrektor i wiem, że szykuje ona wniosek do nas z propozycją zmiany organizacji pracy szkoły na kształcenie hybrydowe. Jak tylko przyjdzie wniosek będę mógł go zaopiniować i wyjaśni się, jak dalej szkoła będzie funkcjonować
- wyjaśniał Marek Jarosz.
Nauczanie hybrydowe zakłada, że część dzieci przychodzi do szkoły, a część bierze udział w zdalnym nauczaniu. - Na razie klasy I-III nie są brane pod uwagę. Na razie nie ma podstaw do tego, żeby było inaczej. Organizacja pracy w szkole była taka, że nauczyciele nie spotykali się w pokoju nauczycielskim, a przerwy spędzali w klasach - tłumaczy Marek Jarosz. - W ten sposób chroniana jest część szkoły. Na razie jednak to gdybanie, bo nie mam jeszcze wniosku od pani dyrektor i nie znam uzasadnienia. Dopiero, gdy poznam uzasadnienie będę mógł ocenić czy jest ryzyko w klasach I-III czy nie ma ryzyka i mogą pracować normalnie.
Fajnie
A reszta nauczycieli może oczywiście zrobić test - tyle,że na własny koszt
A rodzice uczniów 1-3 mają zaufać że wszystko jest pod kontrolą...
Jak to "dziś szkoła nie pracuje"? Moje dzieci miały tam lekcje.
burdel w miescie ile jeszcze? czy kierowca harleya zyje czy padl ofiara koronawirusa?
Burdel to malo powiedziane. W przedszkolach nie lepiej. Nic nie kontroluja, zadnych zasad sanitarnych poza rozstawieniem plynu w butelkach. Pozamykac placowki oswiatowe do czasu wygasniecia tego kur.....twa
wszyscy czepiają się tylko szkół, przedszkoli, nauczycieli, że nad niczym nie pasują, że nic nie przestrzegają itp. A co robią uczniowie, jak oni się zachowują, co wynoszą z domów, jakie mają podejście do maseczek, zasad higieny itp? Drodzy rodzice, to co mówią Wasze dzieci w szkołach o epidemii, że jej nie ma, że wirusa rząd wymyślił itp., to chyba Wasza zasługa co? Uczniowie mają w d.... noszenie masek, bo powtarzają ciągle te same frazesy. Uczniowie nadal dzielą się jedzeniem, kanapkami, batonami, piją z tych samych butelek itp. Drodzy rodzice, zamiast atakować szkoły, instytucje, że nic nie robią, spójrzcie na to co Wy robicie.
Pani Nauczycielo skoro jesteś bez winy pierwsza rzuć kamieniem
Panie od drugiego na zwolnieniu. Siódmego udaje się ustalić, że to covid. Pokazuje to dobitnie "skuteczność" systemu do walki z epidemią. A Panią powrotu do zdrowia życzę.
Nie szkoły i przedszkola a wszystkie sklepy należy natychmiast pozamykać!