Oblężenie aptek nikogo nie dziwi. Koronawirus, który przekroczył granice Polski i w szybkim tempie opanował niemal wszystkie województwa, wymiótł ze sklepowych półek wiele produktów higienicznych i do dezynfekcji. Podobnie rzecz się miała z zaopatrzeniem aptek, z których w pierwszej kolejności zniknęły żele antybakteryjne, maseczki chirurgiczne i rękawiczki jednorazowe.
Zaledwie 10 dni wystarczyło, żeby z jednego przypadku w Polsce, w chwili pisania tego artykułu były stwierdzone 64 przypadki zakażonych koronawirusem. O trzech nowych osobach poinformowało w mediach społecznościowych Ministerstwo Zdrowia.
"Mamy 3 nowe przypadki zakażenia koronawirusem potwierdzone pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych" - czytamy na Facebookowej stronie Ministerstwa Zdrowia.
Naturalnym odruchem człowieka w stanie zagrożenia, jakim niewątpliwie jest okres zwiększonej zachorowalności, jest dbanie o własne zdrowie. Stąd coraz większe zainteresowanie lekami i suplementami mającymi zwiększyć odporność i długie kolejki do aptek.
W mojej aptece nie było tak źle. Może 10 osób stało przede mną w kolejce. Wszyscy kupowali środki przeciwwirusowe, witaminy, cynk do ssania. Ja wzięłam też rutinoskorbin. Może nie pomoże, ale też nie zaszkodzi. Co tu dużo mówić, strach jest. Mam swoje lata i wiem, że jakbym zachorowała, i tych przypadków byłoby dużo, to najpierw ratowaliby młodych. Dlatego mało wychodze z domu i zażywam witaminki
- pół żartem, pół serio mówi pani Wiesława.
Ja chciałem kupić maseczki ale tylko pięć mogłem. A co mi po pięciu, jak one jednorazowe? Syn w internecie szukał, ale tam ceny są straszne. Jak mam wyrzucić po jednym użyciu maskę, za która zapłace 50 zł? Kogo na to stać?
- pyta zbulwersowany pan Józef.
Próbowaliśmy dodzwonić się elbląskich aptek, żeby sprawdzić czego przede wszystkim szukają w nich mieszkańcy naszego miasta i czy to w nich znajdują. Nie było łatwo. W większości aptek nawet nie odebrano telefonu, natomiast w jednej usłyszeliśmy, że jest tak dużo klientów, że nie mają czasu na rozmowę z nami.
Udało nam się dodzwonić do jednej, w której poinformowano nas jakich środków szukają elblążanie?
Odkażających, przeciwwirusowych, antybakteryjnych, maseczek. W tej chwili u nas dostaną wszystko. Mamy środki do dezynfekcji, to znaczy płyny, żele antybakteryjne i są maseczki. Na tę chwilę są. Przeciwwirusowe mamy tabletki i syropy. Apteki będą czynne i nic nie wiadomo, żeby były zamykane
– usłyszeliśmy w aptece „Dyżurnej” przy ul. Królewieckiej.
Aby tak było i apteki nie musiały być zamykane z powodu choroby personelu, Naczelna Izba Aptekarska rekomenduje wprowadzenie zmian w obsłudze klientów, czyli powrót do odgrodzenia się farmaceutów od kupujących. Zgodnie z zaleceniem NIA wydawanie lekarstw miałoby być realizowane przez okienka do obsługi nocnej lub w specjalnie wydzielonych miejscach.
Podobno prezydent jeździ po kraju i rozdaje maseczki?
Wszyscy musimy się trzymać, przyjaciele, rodacy przetrzymamy to. Nie raz już poddawani byliśmy próbą. Będzie dobrze
polacy są narodem samolubnym panika rozsiewana przez media doprowadza do niepotrzebnej paniki po co wykupywać chleb po 5 i więcej bochenków po 10 kg mąki itd a za tydzień to wszystko znajdzie się na śmietniku ten wirus jak ma kogokolwiek dopaść to i w mieszkaniu dopadnie to nie stan wojenny lecz pandemia
A dziś w Kauflandzie koniec kolejki do kas był aż na dziale z pieczywem. I na co te apele?
daxopop pieprznij się w ten pusty baniak
Durnowaty artykuł siejacy panike w biedronkach wszystko jest ,a jutro uzupelniaja braki .
INFO ELBLĄG SIEJE PANIKĘ. LEWACKIE MEDIA.
ogarnijcie się, co za tekst "puste półki w marketach"? Bez przesady, brak jest tylko makaronów (chociaż tylko niektórych), oraz ryżów, kasz. Nie siejcie paniki. Ludzie kupują teraz wszystko to, czego normalnie nie jadają, za moment wszystko wyląduje w śmieciach. Czy wszyscy jadacie cały czas makarony, kaszę , ryż? Pozostałe produkty są w skleach
pan jozef jest tak samo glupi jak i jego syn. maseczka NIE CHRONI przed wirusem osoby zdrowe tylko zapobiega nadmiernemu wydzielaniu wirusa przez osoby CHORE podczas kaszlu czy kichania, ale glupim ludziom mozna to mowic setki razy, a i tak nie przynosi zadnego efektu
Nakupili , chleb świeży w śmietniku .