Co skłoniło Pana, aby kandydować?
Od samego początku mojej pracy jako radny mam świadomość olbrzymiej odpowiedzialności za komfort życia mieszkańców Elbląga, dlatego w moich interpelacjach konsekwentnie poruszam tematy ważne dla nas wszystkich, związane z bezpieczeństwem i ochroną środowiska, a także polityką senioralną i dotyczące spraw młodych mieszkańców miasta. Wykorzystując zdobyte doświadczenie, po uzyskaniu mandatu na następną kadencję, chcę przyczynić się do rozwiązywania kolejnych problemów, przed którymi stoi nasze miasto, ale także kontynuować te zadania, których realizacja się już rozpoczęła. Przy okazji bardzo dziękuję wyborcom za udzielone mi poparcie i oddanie na mnie głosów.
Czym zajmuje się Pan na co dzień?
Pracuję na stanowisku dyrektora samorządowej instytucji kultury - Centrum Spotkań Europejskich „Światowid”. Jestem także trenerem tańca towarzyskiego i sędzią klasy międzynarodowej tańca towarzyskiego, prezesem Federacji Tańca Sportowego - ogólnopolskiego związku sportowego - i wiceprezesem ds. Rozwoju Światowej Federacji Tańca Sportowego.
Od kiedy i w jaki sposób zajmuje się polityką?
Politykiem jestem od 2007 r., od 2010 jestem radnym Rady Miejskiej w Elblągu, a w mijającej kadencji jestem przewodniczącym Komisji Polityki Regionalnej i Promocji. Swoje doświadczenie buduję na współpracy z członkami wszystkich ugrupowań i dla dobra społeczności lokalnej, czego przykładem jest projekt i wrażanie budżetu obywatelskiego. Nie chcę mówić o polityce, chcę zrobić coś dla mojego miasta.
Otrzymał Pan 1253 głosów. Czy satysfakcjonuje Pana otrzymany wynik?
To drugi procentowo wynik wśród radnych, dlatego jest bardzo satysfakcjonujący, ale też pokazuje, jak wiele oczekiwań wyborcy mają wobec mojej pracy w Radzie Miasta Elbląg. To duża odpowiedzialność, a ja mam tego świadomość. Raz jeszcze serdecznie dziękuję wyborcom za zaufanie, jakim mnie obdarzyliście.
Co chciałby Pan zmienić w naszym mieście?
W nadchodzącej kadencji będę realizować wizję Elbląga jako miasta, w którym chce się mieszkać i do którego warto wracać. Zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej, poszerzenie rynku pracy i wzrost liczby mieszkańców – to główne cele działań, jakie sobie postawiłem. Zamierzenia te w wielu obszarach będą musiały być zrealizowane wspólnymi siłami wszystkich ugrupowań politycznych, jakie znajdą się w Radzie Miasta Elbląg.
Jakie dostrzega Pan problemy mieszkańców swojego okręgu?
Widzę potrzebę modernizacji dróg i chodników, przede wszystkim w ciągu ul. 12 Lutego i Nowowiejskiej, Zacisza, Grochowskiej, Freta, Wieżowej i Kupieckiej. Modernizacji wymagają boiska przyszkolne oraz place zabaw, m.in. przy SP8, SP12, SP21, potrzebna jest także rewitalizacja Parku Planty. Oczywiście koniecznym jest zagospodarowanie Wyspy Spichrzów oraz zwiększenie ilości miejsc parkingowych.
Za jakie tematy zabierze się Pan w pierwszej kolejności?
Przed nami uchwalenie nowego budżetu, co oczywiście będzie najważniejszą kwestią. Jeśli chodzi o moje plany – startując mówiłem o potrzebie udrożnienia komunikacji w moim okręgu, zagospodarowania Wyspy Spichrzów, a także ożywienia elbląskiej Starówki, portu i przystani. Zapowiadałem też pracę w Radzie, dzięki której w moim mieście będzie lepsza edukacja dzieci i młodzieży, nowoczesna infrastruktura sportowa, przyjazny klimat dla biznesu oraz mówiłem o pozyskiwaniu środków unijnych, w tym także na tworzenie miejsc pracy w różnych branżach. Istotny jest dla mnie także temat ochrony środowiska – zagadnienia związane z funkcjonowaniem w Elblągu ustawy antysmogowej podejmowałem już w 2015 roku, zanim kwestie zanieczyszczenia powietrza w polskich miastach były tak szeroko omawiane w mediach. Wskazywałem, że w mieście istnieje jedna stacja pomiarowa jakości powietrza, przy ul. Bażyńskiego. Ponieważ niewiele w tej sprawie się zmieniło złożyłem wniosek do władz miasta Elbląga o podjęcie działań, których celem będzie zamontowanie kolejnych stacji pomiarowych w Elblągu. Temat wraca co roku. Chciałbym doprowadzić do prowadzenia w Elblągu profilaktyki walki ze smogiem poprzez zakup i instalacje w żłobkach oczyszczaczy powietrza. Uważam też, że miasto musi zacząć myśleć o programie rozwijającym elektryczny, bezemisyjny transport publiczny, który z pewnością przyniesie pozytywne efekty środowiskowe. Dlatego ucieszyła mnie informacja, że miasto zakupiło dron, który ma wskazywać te miejsca, gdzie tworzy się smog i te gospodarstwa domowe, gdzie mogą być spalane szkodliwe dla zdrowia odpady.
Jak oceniłby Pan pracę poprzedniej Rady? Jakie wnioski z niej Pan wyciągnie?
Wydaje się, że jeśli chcemy zrobić coś dla miasta i jego mieszkańców musimy odłożyć różnice polityczne na bok. Zwłaszcza pod koniec tej kadencji widoczne było oddziaływanie partii politycznych i próba budowania pozycji na kolejną kampanię wyborczą. To nie pomaga w realizacji celów ważnych dla mieszkańców. Chciałbym, aby współpraca przebiegała ponad partyjnymi podziałami.
Jak ocenia Pan wynik kandydatów Koalicji Obywatelskiej?
Koalicja Obywatelska może mieć poczucie sukcesu, nasi kandydaci osiągnęli wynik lepszy niż w poprzednich wyborach. Widać więc progres. Osobiście cieszy mnie także większa frekwencja podczas tych wyborów.
Co ze zdobytymi głosami przez pozostałe Komitety. Jak skomentowałby Pan te wyniki?
Trzeba szanować tych, którzy wybrali naszych konkurentów. Jeśli wyborcy oddali na nich swój głos, pokazali, że chcą aby ich programy dla miasta były realizowane. Myślę, że trzeba przyjrzeć się tym propozycjom i realizować je dla dobra miasta.
Czy sądzi Pan, że teraz Radzie będzie łatwiej współpracować?
Na to liczę i wierzę w rozsądek radnych. Często podkreślam, że wspólnymi siłami możemy doprowadzić do tego, by w Elblągu żyło się lepiej – zwłaszcza ludziom młodym i seniorom, w otoczeniu czystego środowiska i bezpiecznych przestrzeni.
Z Antonim Czyżykiem rozmawiała
Ten to nawet jak piep.... trzy po trzy o chodnikach i komunikacji to jego działalność zawodowa przynosi miastu jako społeczności jakiś pożytek jego szkodliwość i miałkość jako radnego jest w mojej ocenie w zasadzie mniejsza od pożytków jakie z niego mamy.
To jest właśnie idealny kandydat na Przewodniczącego Rady Miasta Elbląg posiadający zdolności koalicyjne! Tylko czy zadufane w sobie betony Platformy Obywatelskiej o tym wiedzą? Czy może senatorek zamiast żądać wice i 4 dyrektorów lepiej się skupić jak najlepiej służyć samorządowi i współpracować z prezydentem dla dobra ogółu?!
A mi sie wydaje ze to sam obywatel musi zadbac o ten komfort...inaczej z pustego to i ,,obecny rzad nie naleje" bo to europa daje i doklada do tego komfortu...przynajmniej od wejscia do unii widac golym okiem ze komfort sie zmienil i to o 200%...ale co ja tam wiem...Zycze Panu radnemu owocnej pracy bo widac ze dobrym jest czlowiekiem oraz nie siedzi za biurkiem tylko dziala na rzecz rozwoju kultury.
To nie programy decydują, tylko rozpoznawalność osób startujących do Rady Miasta. Gdyby to programy decydowały o wyborze radnych to co roku byłaby całkowita wymiana składu RM. Więc nie ma co się napinać.
No sorry hola hola Panie Antoni tu cytuje "...Koalicja Obywatelska może mieć poczucie sukcesu, nasi kandydaci osiągnęli wynik lepszy niż w poprzednich wyborach. Widać więc progres...." w którym miejscu jest ten PROGRES?! w 2010 roku mieliście większośc potem równia pochyła....Platforma Obywatelska skłócona od lat podzielona frakcjami miała tak krótka l listę, że na radnych wybierano ludzi ponoć wciąż bezpartyjnych czy też z innych partii jak i żonę trzeba było wystawić przewodniczącego bo innych kandydatów nie było? A tak przy okazji może dowiemy się jak to było Panie Antoni przy składaniu list czy prawda jest, że geniusze ze sztabu zapomnieli o parytetach i zmiany były w ostatniej chwili-gdzie starowała pani z gimnazjum ?
Panie radny, a jakby pan skomentował działania waszego kandydata tak przed kampania wyborczą jak i jego występy podczas-ŻAŁOSNE ?! Wynik Platformy Obywatelskiej żałosny gdzie na waszego kandydata na prezydenta jak się okazało nie głosowali nawet wasi wyborcy prawda ?! Więc proszę nam odpowiedzieć jakimi bufonami musieliby być decyzyjni i szara eminencja z Platformy Obywatelskiej jeśli zechcieliby żądać od prezydenta Wróblewskiego na przykład wiceprezydenta i 4 dyrektorów departamentów?!
"Redakcja " przejawia brak profesjonalizmu, bo najpierw trzeba było "zwywiadować" radnych - elektów dyr. szkół, wszak oni będą najkrócej i to tylko kandydatami na radnych , w tym radna -kandydatka z odzysku J-196. Biedactwa, mając takie pomysły, programy dla miasta nie zdążą nawet o nich powiedzieć i już się zrzekną mandatu wcale nie oszukując wyborców. Jedna i jeden to takie myki mają w genach. Wielka szkoda, ale nie dam na mszę aby biskup przekonał szefa aby dał im znak pozostania radnymi. Taki był plan i niech tam, niech pokolenia ich "wychowanków" uczą się przyzwoitości i demokracji od swoich "wzorów".
A "Prorok Igor" i "Fan Gargamela" piszą bo "wiedzą" co się dzieje w PO, a może chcą ukryć własne frustracje?
Przebiegły i cwany
Pon radny wdepnął w formację nadętych i aroganckich buców którzy mają pełne kałduny i portfele i w zasadzie tylko ptasiego mleka im brakuje, na zasadzie podobieństwa. Pon masz jednak w ogólnej ocenie lokalnej społeczności pewien potencjał który mógłbyś pan efektywniej spożytkować dla dobra ogólnego. Wystarczy nieco poszerzyć horyzonty i zweryfikować priorytety. Środowisko z którym jest pan związany tak naprawdę od życia już niczego nie potrzebuje, inaczej potrzebuje ale nie jest w stanie efektywnie wykorzystać nawet tych zasobów które już ma. W tym kółku jesteś pan kolejnym zadufany aroganckim bucem z PO a masz pan realną szansę być kimś więcej. Oczywiście wiąże się to z pewnym ryzykiem ale masz pan chyba wrodzone wyczucie tematu.