Radni przegłosowali zmiany w taryfikatorze opłat za przejazdy w komunikacji miejskiej w Elblągu nie tylko w zakresie cen, ale również w obszarze jakościowym wprowadzając nowe rodzaje biletów dotąd nie stosowanych. Co za tym idzie od 1 marca 2013 roku trzeba będzie za przejazd komunikacją miejską zapłacić więcej.
Każdy elblążanin zadaje sobie pytanie: dlaczego teraz? Czy nie można było wstrzymać się z podwyżkami cen biletów o pół roku, rok lub podwyżki wprowadzać stopniowo, tak, by nie były one aż tak odczuwalne?
Regularnie z komunikacji miejskiej w Elblągu korzysta trochę mniej niż 30 tysięcy mieszkańców, więc byłbym ostrożny w stawianiu tezy, że „każdy elblążanin” jest bardzo zainteresowany akurat tą uchwałą. Z wymienionej wcześniej liczby tzw. stałych pasażerów ponad 30 % to osoby, dla których proponowane zmiany są „obojętne”, ponieważ są one zwolnione z opłat za przejazdy. Co do terminu wprowadzenia nowego cennika, częściowo odpowiedziałem odpowiadając na pierwsze pytanie. Po prostu taka jest konieczność ekonomiczna. Zdaję sobie sprawę, że przynajmniej dla części elblążan takie porównanie nie jest do końca adekwatne ale muszę je tutaj przywołać. Aktualne ceny biletów w Elblągu należą do najniższych w Polsce, jeśli wziąć pod uwagę podobne wielkością miasta w Polsce. A przecież nie jesteśmy jakąś oddzielną wyspą w kategorii ponoszonych kosztów na utrzymanie i dalszy rozwój komunikacji zbiorowej. Obserwując działania innych samorządów w tym zakresie mogę stwierdzić z dużym prawdopodobieństwem, że po wprowadzeniu naszego nowego taryfikatora nadal będziemy sytuować się w grupie miast z relatywnie niskimi cenami biletów w komunikacji miejskiej.
Miasto dopłaca do utrzymania komunikacji miejskiej ponad 60 %. Jakie są to koszty?
Komunikacja miejska jest finansowana z dwóch, głównych źródeł: sprzedaży biletów i budżetu miasta. Bez zaangażowania samorządu w utrzymanie i rozwój komunikacji miejskiej, ceny biletów byłyby znacznie wyższe, a przy tym niemożliwe byłoby utrzymywanie takich linii jak np. linia nr 30 i 100. W przypadku pierwszym – gros pasażerów to osoby korzystające z uprawnień do ulgowych lub bezpłatnych przejazdów, więc dochody z tej linii w niewielkim stopniu pokrywają koszty jej funkcjonowania. Z linii nocnej korzysta mała liczba osób, ale nawet Ci nieliczni pasażerowie powinni mieć taką alternatywę.
W większości polskich miast udział budżetu w finansowaniu komunikacji miejskiej rzadko przekracza poziom 50%. Zwykle udział pasażerów sięga co najmniej 50%. Budżet naszego miasta partycypuje w utrzymaniu komunikacji miejskiej w ponad 60%. Na 2013 rok zarezerwowano ponad 19 mln zł plus 2.5 mln zł na wymianę taboru tramwajowego. Prawie 100% tych środków przeznacza się na opłacenie przewoźników i utrzymanie infrastruktury przystankowej.
Jak w takim razie ZKM radził sobie do tej pory?
Z roku na rok wzrasta udział budżetu miasta w finansowaniu komunikacji miejskiej. Równolegle Zarząd Komunikacji Miejskiej zaczął intensywnie poszukiwać dodatkowych przychodów z jednoczesną racjonalizacją kosztów. Także tempo koniecznych inwestycji i rozwoju sieci nie było takie jak zapewne większość pasażerów by oczekiwała.
Ceny biletów okresowych nie były zmieniane od dziewięciu lat. Dlaczego? Elblążanie przyzwyczaili się już do tego, że wraz z Nowym Rokiem przyjdzie im się przywitać z podwyżkami. Czy nie rozsądniej byłoby co roku wprowadzać małe podwyżki?
Zarządzam komunikacją miejską w Elblągu od października 2011, więc proszę mnie nie przepytywać z historii. Pewnie ma Pani rację. Takie długie wyczekiwanie z podwyżką często skutkuje potem koniecznością zastosowania skali „ponadinflacyjnej”, a więc zmiana ceny jest więcej niż zauważalna. Myślę, że coroczna zmiana cen biletów nie jest uzasadniona chociażby ze względu na przyzwyczajenia pasażerów do stosowanych nominałów. Nie można biletu komunikacyjnego porównać wprost do np. faktury za wodę. Warto przyjrzeć się dobrym praktykom w niektórych miastach, gdzie ceny w komunikacji miejskiej są zmieniane nie rzadziej niż 2-3 lata o nie więcej niż 10-15%. Oczywiście konieczność i skala podwyżki powinna korelować z trendem inflacyjnym.
Skoro ostatnim razem ceny biletów okresowych były regulowane w 2003 roku czy to oznacza, że kolejnych podwyżek cen biletów możemy spodziewać się po dekadzie?
Bardzo bym chciał, aby mogło być tak, jak Pani sugeruje. Niestety, nikt rozsądny nie może tego obiecać.
Wraz z podwyżkami cen biletów pojawią się również nowe rodzaje biletów. W Elblągu będzie można kupić m.in. rodzinne bilety weekendowe. Jakie korzyści stworzą one dla mieszkańców naszego miasta?
Innowacją w cenniku będą wspomniane rodzinne bilety weekendowe. Dostępne u kierowcy w cenie 1,60 zł od osoby, bilety te nie będą miały ograniczenia jeśli chodzi o wiek pasażerów. Z tego biletu będą mogli korzystać rodzice lub opiekunowie (maksymalnie 2 osoby) i dzieci (minimum jedno dziecko, w wieku do 16 lat). Przykładowo; dla czteroosobowej rodziny weekendowy przejazd będzie kosztował jedynie 6,40zł.
Inną nowinką będzie bilet jednogodzinny, również dostępny u kierowcy lub motorniczego. Pozwoli on na nieograniczoną liczbę przejazdów i przesiadek za 3,40 zł (bilet normalny). Przy trzech przejazdach będzie to znacznie bardziej korzystny bilet niż obecny bilet przesiadkowy.
Będą też bilety grupowe dla grup liczących powyżej 10 osób. To ukłon w stronę wycieczek szkolnych.
To kolejna nowość – bilety te będą dostępne u prowadzącego pojazd - w cenie: 2,80 zł (normalny) i 1,40 zł (ulgowy) od każdej osoby. Z pewnością będzie on dużym ułatwieniem dla grup przedszkolaków i uczniów. Opiekun szybko i łatwo będzie mógł kupić bilet dla całej grupy.
Duże oburzenie wśród elblążan wywołuje temat wycofania biletów papierowych. Zwracali oni uwagę na to, że młodzi ludzie przyjeżdzający do naszego miasta jedynie na weekendy lub na kilkudniowy odpoczynek w rodzinnym domu, nie będą miały szansy skorzystać z komunikacji miejskiej jeśli nie wyrobią karty.
To nieprawda, że osoba która nie będzie miała karty miejskiej, będzie miała trudności z zakupem biletu. Nadal będą one dostępne u kierowcy lub motorniczego. Tak jak obecnie, bilety komunikacji miejskiej (a także bilety parkingowe SPP) będą dostępne przez telefon komórkowy – jest to możliwe dzięki systemowi moBILET (więcej na stronie www.mobilet.pl). Mogę zdradzić przy okazji, że zamierzamy udostępnić taką możliwość dodatkowo za pomocą innego systemu – mam nadzieję, że w 2013 roku będzie to już możliwe.
Z myślą o osobach przyjezdnych udostępniliśmy EKM na okaziciela – są one dostępne w punktach obsługi klienta bez konieczności składania wniosku - konieczne będzie jedynie wniesienie kaucji 10 zł, która zostanie zwrócona wraz ze zwrotem Karty. Dzięki temu, praktycznie wszyscy pasażerowie będą mieli tak jak obecnie możliwość korzystania z tańszych, jednorazowych biletów elektronicznych.
Rozwiązaniem dla turystów mają być bilety jednogodzinne, które będą pozwalały na nieograniczoną liczbę przejazdów?
Myślę, że bilet jednogodzinny będzie atrakcyjną propozycją dla osób przyjezdnych, które bardzo często mają do załatwienia kilka spraw w krótkim czasie. Myślę, że lepszym rozwiązaniem dla turystów będzie EKM – na okaziciela lub nawet imienna (która może być również ciekawą pamiątką z Elbląga).
Mówił Pan, że ZKM chce zachęcić elblążan do przejazdów przesiadkowych. Dlaczego i jak chce to zrobić?
Zmiany w cenniku obejmują obniżenie ceny biletu „przesiadkowego” – dzięki EKM, opłata za drugi przejazd będzie wynosiła 0,60 zł (bilet normalny – obecnie 0,80 zł) i 0,30 zł (bilet ulgowy – obecnie 0,40 zł). Mam nadzieję, że dzięki temu nasi pasażerowie częściej będą korzystać z łączonych przejazdów.
Mamy grudzień. Na ulicach pojawił się śnieg. Elblążanie na pewno chcieliby wiedzieć, czy to nie wpłynie na jazdę pojazdów komunikacji miejskiej zgodnie z planem?
Na punktualność kursowania wpływa bezpośrednio przejezdność dróg. Jeżeli będzie ona utrzymana to nie przewiduję problemów. Nasza strefa klimatyczna czasami potrafi „sprawić figle”. Należy mieć nadzieję, że nie zostaniemy poddani próbie nagłych intensywnych opadów śniegu, które mogłyby na jakiś czas sparaliżować ruch drogowy. Dlatego też warto brać takie przeszkody klimatyczne pod uwagę i nie planować podróży na „ostatnią minutę”.
Jak ZKM przygotowuje się do zimy?
Rozpoczęliśmy już akcję zima – mimo, że opady śniegu były niewielkie, większość przystanków została już posypana piaskiem, tak aby ograniczyć ryzyko pośliźnięcia się i upadku. Współpracujemy na bieżąco z przewoźnikami w kwestii jak najlepszego przygotowania taboru do warunków zimowych oraz na bieżąco kontrolujemy wywiązywanie się z tych obowiązków.
Mimo, że staramy się jak najlepiej monitorować funkcjonowanie komunikacji miejskiej w warunkach zimowych to w tym miejscu jakby przy okazji bardzo proszę naszych pasażerów o sygnalizowanie nam wszelkich sytuacji, które mogą zagrażać bezpieczeństwu (np. śliska nawierzchnia na przystankach) lub znacznie obniżać komfort podróży (np. brak ogrzewania w pojeździe). Przy czym zależy nam abyśmy mogli być bardzo skuteczni w naszych interwencjach dlatego prosimy aby zgłaszana reklamacja lokalizowała zdarzenie czy sytuację w czasie i przestrzeni (numer linii, miejsce, termin zdarzenia, itp.).
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również i korzystając z okazji chciałbym życzyć całej redakcji info.elblag.pl i wszystkim naszym pasażerom Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!
Z dyrektorem ZKM - Kazimierzem Orzechem rozmawiała
Ten czlowiek na zdjeciu - Pan Orzech - jest to nieodpowiednia osoba na stanowisku dyrektora. Tak podwazam Panskie kompetencje Panie Orzech!!!!
Do przesiadania się potrzebne sa węzły przesiadkowe, takie jak na pętli przy ul. Ogólnej. Temu kto zaprojektował plac Dworcowy z poprzecznie ustawinym budynkiem usługowo-handlowym wielkie dzięki. Zamiast połączyc jezdnią ul. Żeromskiego z Lotniczą i stworzyc węzeł tramwajowo-autobusowy powstało martwe miejsce. A przecież w poblizu dworca przebiegają linie 8, 11 czy kuriozalna 31, która nie ma żadnego przystanku od Mickiewicza aż do Grottgera. Takie rozwiązanie umożliwiłoby też kończenie rasy dla niektórych kursów tramwajów, które często od dworca do Druskiej jeżdżą puste. Zupełny brak pomysłu na linię nr 2, która miałaby spore obłożenie, gdyby zamiast na marymonckiej, kończyła się na Fromborskiej na Bielanach lub dalej - w Próchniku. No i te rzęchowate pojazdy - pora na zmiany!
Pan Orzech ma znaczne problemy z alkoholem !Nie raz byłam świadkiem ...
Weroniu..... wyraźnie masz problem z rozumem, a raczej jego brakiem ! Jeszcze jedna anonimowa bohaterka.
Podważam kompetencje elblążanina. Z takimi komentami nie może być prawdziwym elblążaninem! To hańba!
bojkot zkm, niech sami sobie jeżdżą na pustych przelotach
Porażka Sam Dyrektor ZKM-u wie że cena biletów jest zbyt wczesna drogi są nie gotowe a już 01.01.2013 będzie nowa ceny biletów... Teraz to ludzie będą kombinować by tylko mniej wydać za bilety albo jazda na gapę. Bezrobocie i stan faktyczny zarobków elblążan jest krytyczny albo umowa zlecenie , dzieło , dorywcza. Proszę także zobaczyć ile ludzi młodych jest w naszym mieście Nie wiele tylko Sami Seniorzy. Szczególnie autobusy które są w stanie negatywnym. Proszę sobie wyobrazić że na każdej pętli autobusowej są Inspektorzy Transportu Drogowego gdzie na każdym kroku są jakieś nie dociągnięcia. Sami sobie dajcie morał wobec tego artykuł!.
Dyrektor MZK to faktycznie agent firmy Arsen - brak możliwości sprawdzenia stanu karty na przystanku oznacza że wsiadając do II wagonu tramwaju nie masz szans na unikniecie kary - od roku sygnalizuje ten problem i Dyrektorowi i Radnemu Wilkowi ale obaj widać mają te sprawę w głębokim poważaniu jak i mieszkańców miasta . Może redakcja " dopyta " genialnego Dyrektora dlaczego zaleca żeby osoby na przykład niepełnosprawny maszerowały do punktu sprzedaży biletów żeby sprawdzić ważność karty ? Trudno o bardziej debilną odpowiedz ze strony komunikacji miejskiej ,,,,, Ale widać że Radni tramwajami nie podróżują ...
I znowu ten najbiedniejszy dostaje po tylku. Niech pan Orzech porowna zarobki w innych miastach a pozniej mowi o cenach biletow.
Radny przytula co miesiąc 2500 do 3000 tys.(ocenę pracy zostawiam dla was) więc nie musi korzystać z komunikacji miejskiej do co ich ochodzą ceny biletów.