Ewa "Fitella" Orzechowska dostała kolejną szanę, aby zawalczyć o wygraną na "Wyspie przetrwania". Elblążanka, zawodniczka bikini fitness wróciła na Fidżi, po tym, gdy ze względu na chorobę odpadła z programu inna zawodniczka. Jak sobie radzi? Zobaczymy już dzisiaj (29 września), gdy wyemitowany zostanie najnowszy odcinek nowego programu survivalowego Polsatu.
W nowym programie Polsatu „Wyspa Przetrwania" uczestnicy przez trzydzieści dni będą zmagali się z ekstremalnymi konkurencjami, rozgrywanymi na jednej z malowniczych wysp Fidżi. Nie dostają pożywienia ani potrzebnych narzędzi, są skazani sami na siebie i swój zmysł przetrwania. Śmiałkowie walczą o nagrodę pieniężną w wysokości 150 tysięcy złotych oraz tytuł „jedynego ocalałego”. Cieszyliśmy się, gdy elblążanka Ewa Orzechowska dostała się do programu. Elblążanka jednak odpadła, decyzją swojego plemienia Yakavi, w pierwszym odcinku. Dostała drugą szansę. Powróciła do programu w drugim odcinku, gdy z drużyną Yakavi pożegnała się chora Ewa Chojnowska z Warszawy.
Cuda się jednak zdarzają. Wracam mocniejsza, silniejsza. Mam nadzieję, że udowodnię to wam i dalej będziemy walczyli. Bardzo się cieszę, że wróciłam. Nie potrafię tego opisać słowami
- skomentowała swój powrót do gry Ewa.
Okazało się jednak, że po powrocie łatwo nie będzie. Drużyna, w której jest elblążanka, przegrała w drugim odcinku walkę o totem i musiała się pożegnać z kolejnym uczestnikiem. Tym razem, wolą większości, odpadł Grzegorz, najstarszy uczestnik programu. W trzecim odcinku Yakavi dali jednak z siebie wszystko. Po pierwszej przegranej konkurencji, w pozostałych zadaniach, łącznie z tą ostatnią walką o immunitet bezpieczeństwa, poradzili sobie znakomicie. Kolejny odcinek przed nami dziś (29 września) o godzinie 19.00 na antenie Polsatu. Jak tym razem poradzi sobie elblążanka? Trzymamy w kciuki.
„Wyspa przetrwania” to przygodowe reality show, które 8 września zadebiutowało na antenie Polsatu. Szesnaście osób trafiło na jedną z wysp archipelagu Fidżi, gdzie w trudnych warunkach przez następne tygodnie będą walczyli o przetrwanie i 150 tysięcy złotych. Rozbitkowie muszą zapewnić sobie ogień, żywność i schronienie. W czasie kolejnych konkurencji, w których trzeba wykazać się siłą, odwagą, pamięcią, wytrwałością, strategią i sprytem walczą o różne przedmioty, których są pozbawieni. Podczas każdego odcinka decydują również, kto z nich musi opuścić "Wyspę przetrwania".
Aby dostać się do programu, musieli przejść trudne, wieloetapowe eliminacje, w których sprawdziliśmy kandydatów m.in. pod kątem pływania, sprawności fizycznej i mentalnej, a także poddaliśmy ich szczegółowym badaniom lekarskim. Finałową szesnastkę, w której znalazła się również Ewa Orzechowska, wyłoniono spośród 10 tysięcy zgłoszeń. Ewa to sportsmenka, zawodniczka bikini fitness. Elblążanie mogli ją podziwiać podczas zawodów G. Wierzbicki Body Show, które w maju odbyły się w Galerii EL. Tym razem przyszło jej się zmierzyć z innym zadaniem.
slaby ten program jest i ogladalnosc slaba emocje jak w przedszkolu ,prowadzacy zamula , cos mi mówi ze ewa dzis ponownie zrobi papatki , co dziwne bo starala sie dziewczyna dać co trzeba a tu nie doceniooooo
Brawoooo! Wróciłaaaaaaaaa! A już myślałem, że moje życie nie ma sensu... Wywieśmy flagi na samochody jak podczas MŚ. !!!
A można wiedzieć jaką dyscyplinę sportu uprawia niejaka Ewa "Fitella" Orzechowska, bo chyba pokazywanie d...y w jakimś bikini fitness nie zaliczacie do sportu.
Do minus .Podaj adres to ja Ci nad oknem wywiesze flagę
kolejna frytka da d.u.py i tyle z jej udzialu
Były trzy elblazanki. Jedna w rolnik szuka żony, druga jest wodelkasize, i trzecia w wyspie przetrwania. Brawo kobiety.
~Sukces : zapomniałeś o czwartej elblążance, która zrobiła zawrotną karierę niejakiej wodzianki ... ot, takie elbląskie kobiety sukcesu...
do ~Monter : mogę podać Tobie adres, tylko po co? Przecież nie potrafisz czytać ! Podpisałem się "mius" a nie "minus" ...
dala ale najprzystojniejszemu to tez sztuka w koncu , a inwestycje w poprawe kragłosci to co tez sie liczom co nie
@Sukces, te programy są tak fascynujące jak listopadowa noc gradowa, by poszły do jakiegoś gdzie można wykazać się np. wiedzą