Przed piłkarzami Concordii ostatni mecz rundy jesiennej (ale nie ostatni w tym roku). Pomarańczowo-czarni, którzy już w poprzedniej kolejce zapewnili sobie tytuł mistrzów jesieni, w sobotę (10 listopada) udadzą się w daleką podróż do Giżycka na trudny mecz z miejscowymi Mamrami. Zajmujący piątą lokatę w tabeli rywal, w tym sezonie spisuje się bardzo solidnie. Giżycczanie jesienią urwali m.in. punkt Wikielcowi i pokonali Mrągowię. W ostatnich dwóch meczach Mamry złapały jednak wyraźną zadyszkę, przegrywając po 0:3 z Jeziorakiem i Tęczą Biskupiec. Podopieczni trenera Łukasza Nadolnego jadą do Giżycka z zamiarem podtrzymania doskonałej passy zwycięstw i utrzymania miana jedynej niepokonanej drużyny w lidze. Początek sobotniego meczu o godz. 13:30.
Mamy Giżycko to od kilku sezonów solidny czwartoligowiec. W poprzednim sezonie zespół zajął w lidze wysokie czwarte miejsce, tuż za plecami Concordii. Obecnie rozgrywki ekipa Mamr zaczęła dość niemrawie, zdobywając w pierwszych trzech meczach zaledwie dwa punkty. Później było już zdecydowanie lepiej. Giżycka drużyna zdołała m.in. powstrzymać jednego z faworytów do awansu – GKS Wikielec, remisując u siebie 1:1. Mamry pokonały też na wyjeździe zajmującą swego czasu trzecie miejsce Mrągowię 2:0. Jedynym zespołem z pierwszej czwórki, z którym giżycczanom nie udało się zapunktować to Motor Lubawa (porażka na wyjeździe 0:1).
Dobra gra naszego najbliższego rywala sprawiła, że po 12 kolejce zajmował on wysokie trzecie miejsce w tabeli. Ostatnie dwa spotkania przyniosły jednak kibicom Mamr spore rozczarowanie. Zespół z Giżycka dość nieoczekiwanie zanotował dwie porażki w stosunku 0:3 – u siebie z Jeziorakiem i na wyjeździe z Tęczą Biskupiec. Po tych przegranych Mamry spadły na piąte miejsce, mając obecnie na koncie 26 punktów (14 mniej niż Concordia), 26 zdobytych i 17 straconych bramek. Czy to początek większego kryzysu?
Jedno jest pewne Concordię w Giżycku czeka trudna przeprawa. W poprzednim sezonie pojedynki obu tych drużyn były bardzo wyrównane. Jesienią w Elblągu pomarańczowo-czarni wygrali 1:0, a wiosną w Giżycku padł bezbramkowy remis. Jak będzie teraz? W obozie Concordii panują optymistyczne nastroje i nikt nie dopuszcza do siebie myśli o stracie jakichkolwiek punktów.
Jedziemy na ciężki teren. Nasz rywal to zespół dobrze wyglądający fizycznie, który gra piłkę siłową, co nie jest wygodne dla pozostałych zespołów. Myślę, że dobrze przygotowaliśmy się przez ten tydzień do tego meczu. Mamy pomysł i taktykę na przeciwnika. Chcemy tę rundę zakończyć zwycięstwem, dlatego do Giżycka jedziemy po komplet punktów – zapowiada trener Concordii Łukasz Nadolny.
W meczu przeciwko Mamrom, w barwach Concordii nie zobaczymy na pewno dwóch graczy. Za kartki pauzować będą Sebastian Tomczuk (trzeci, ostatni mecz zawieszenia za czerwoną kartkę w spotkaniu z Zatoką) oraz Dominik Pawłowski (cztery żółte kartki). Do składu wraca za to Edil de Souza Barros. Pozostali zawodnicy powinni być do dyspozycji trenera Nadolnego.
Początek meczu Mamry – Concordia w sobotę, 10 listopada o godz. 13:30 na stadionie miejskim przy ul. Moniuszki w Giżycku. Arbitrem głównym tego spotkania będzie Marcin Szczerbowicz z Olsztyna.
Kolejny krok na drodze do III ligi. Lenart i Malanowski w ataku, Edil w obronie i zwycięstwo jest pewne!