Spotkania z mieszkańcami są bardzo ważne w pracy każdego radnego. To dzięki nim często dowiadujemy się o wielu problemach, z którymi przysłowiowy Kowalski się spotyka. Niestety kontakt mieszkańców ze swoimi radnymi nie należy do prostych. Dyżury, które radni pełnią w Urzędzie Miejskim w Elblągu odbywają się w bardzo niedogodnych terminach. Aby spotkać się z radnym wiele osób musi zwalniać się z pracy. Czy tak to powinno wyglądać?
Dla przypomnienia radni pełnią dyżury w godzinach 14.15-30 w dniach poniedziałek, środa, czwartek natomiast we wtorki dyżur jest w godzinach 15.00-16.30. Przewodniczący oraz Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej spotykają się z mieszkańcami w piątki w godzinach 13.00-14.30!
Ze swojego doświadczenia dodam, że wielokrotnie spotykałem się z mieszkańcami w terenie poza wyznaczonymi terminami. Uważam, że taka forma kontaktu jest najodpowiedniejsza.
Co w takim razie można zmienić?
Dyżury radnych reguluje regulamin Rady Miejskiej w Elblągu, który w dniu 22 października br. został zakwestionowany przez Wojewodę Warmińsko-Mazurskiego.
W rozstrzygnięciu nadzorczym możemy przeczytać "Żaden z przepisów prawa, nie obliguje radnych do pełnienia dyżurów (zwłaszcza zgodnie z harmonogramem zatwierdzonym przez Przewodniczącego rady) ani do spotkań z mieszkańcami. Są to niewątpliwie postawy pożądane, jednak akt prawa miejscowego, nie może nakładać na radnego obowiązków innych niż wynikające z przepisów ustawy, ani też – doprecyzowywać i modyfikować ustawowo określonego zakresu obowiązków radnego."
Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym "radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy, radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami", dlatego też uważam, że ustalone do tej pory terminy powinny zostać zmienione tak, aby mieszkańcy mieli ułatwiony kontakt ze swoimi radnymi.
Jak to wygląda w innych miastach?
Łódzcy radni mają określony harmonogram spotkań (dostępny na stronie Urzędu Miejskiego w Łodzi) jednak dyżury odbywają się w godzinach popołudniowych i to nie tylko na terenie Urzędu Miejskiego! Na spotkanie z radnym można umówić się telefonicznie.
Podobna sytuacja występuje w Gdyni gdzie w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Gdynia widnieje harmonogram spotkań radnych odbywanych w godzinach popołudniowych w różnych częściach miasta
Moje propozycje na zmiany
Proponuję elastyczne terminy spotkań - mieszkaniec kontaktuje się z Biurem Rady Miejskiej i umawia na spotkanie z wybranym radnym w wybranym przez siebie dniu i o najlepszej porze, mieszkaniec bezpośrednio z radnym umawia się na spotkanie np. na terenie swoje osiedla (na stronie UM Elbląg podany jest kontakt do radnego).
radny Robert Turlej
To nic nie zmieni bo to są nieroby.
Radny Turlej nie należy do nierobów. Propozycje warte rozważenia.
I tak w cztery oczy? Kto będzie protokółował, pracownik biura, asystent radnego, czy dyktafon? A może te spotkania odbywać się będą /dla bezpieczeństwa radnych i mieszkańców/ w samochodzie Straży Miejskiej, tylko że oni pracują do 16.00!
Proponuję naprzemiennie tj. : jeden tydzień do południa , drugi w godzinach popołudniowych.
pytam a po co spotykać się z radnym, szkoda czasu, oni i tak nic nie robią!
Będą Radnych ganiać po mieście jak ...### Z jednej strony konieczność utrzymania kontaktu z Radnymi z drugiej to trochę uwłaczające takie ganianie. Co jesli mieszkaniec umówi się na spotkanie z Radnym a Radny dostanie w## ?? W Urzędzie jest ochrona, jaka jest taka jest, ale to urzad a nie brama między blokami.
Naiwnym jest ten "wyborca" który liczył na tabakierę dla nosa. mógł tak wnioskować po bełkocie "programowym". Naiwny nie zapoznał się z programem uniwersalnym elbląskich radnych - "my tam, qurwa, idziemy na 5 lat". I niech nikt im nie próbuje przeszkadzać w kasowaniu diety. Radny nie zrobi nic po godzinie 15.00 - patrz poprzednie występy towarzysza przewodniczącego z czytaniem z czerwonych okładek pod pomnikami i na skwerach. Radny ma całe miasto na głowie a nie jakiegoś mieszkańca czy wyborcę. Ten portal winien przeprowadzić edukację elektoratu w zakresie nieprzyzwoitego nękania radnego. Radny jak ma czas to siedzi i myśli, a jak czasu nie ma (zabiera mu go mieszkaniec) to radny ino se siedzi. stąd takie godziny (aby myślał o pójściu do domu) i efekt spotkań.
Turlej Ty Ty masz taką możliwość w PWSZ , kiedy elblążanin będzie chciał to Ty jedziesz na spotkanie ? Ciekawe . A kiedy Pan Radny zacznie zajmować się poważnymi tematami dla osiedla w którym mieszka ? Czyli dostawcą ..ciepła ? Bo wnioski na kolejne imprezy na Modrzewinie , temat rowerowy , kotrapasy , ścieżki itp itd . to tematy nie aż tak istotne . Opłaty zatwierdzane przez Radę Miejską , czyli też przez Pana , to jest ..istotne . Bo biją mieszkańców Zawady po kieszeniach . W tych tematach Pan >> MILCZY . Po co taki Radny ?
A radny Turlej zorientował się w temacie dyżurów po dwóch kadencjach czyli po 8 latach !!!
I znów mamy stan ..... " turlejowania " Tematy z d....wzięte .