Do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego doszło na drodze S22 pod Elblągiem. W jego wyniku zginęła na miejscu 34-latka. Kobieta została potrącona przez nadjeżdżające auto kierowane przez 26-letniego mężczyznę. Policja bada okoliczności zdarzenia.
Do wypadku doszło dziś około godziny 1.00 w nocy. 34-letnia kobieta, która kierowała osobowym audi i jechała w stronę Elbląga, najprawdopodobniej straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do przydrożnego rowu. Następnie opuściła auto i weszła na jezdnię. Tam, została potrącona przez fiata ducato, który jechał w stronę Elbląga. Samochodem kierował 26-letni mężczyzna. Policjanci gdy przyjechali na miejsce zbadali trzeźwość mężczyzny. Wynik badania alkotestem to 0,0 promila alkoholu. 34-letnia kobieta zginęła na miejscu. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Po wypadku na miejscu pracował również prokurator oraz biegły z zakresu medycyny sądowej.
Krzysztof Nowacki
KMP w Elblągu
Smutne .
jak widać nawet będąc zdenerwowanym, roztrzęśionym, coś boli nie powinno się wychodzić w nocy na jezdnię. powiedziałbyś?
No i cóz smierc była pisana tej kobiecie ,z wypadku wyszła cało ,to nastepny samochod ja zabił ,co za fatum.
Musiała być w szoku i nie myślała racjonalnie. szkoda, bo tej smierci mozna było uniknąć.
"oszukać przeznaczenie 7 "