Dziś (2 marca) około godz. 16:15 na ul. Fromborskiej, tuż przed miejscowością Łęcze doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. 68-letni kierowca volkswagena golfa na łuku drogi stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Zakleszczony w samochodzie mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Jadący z nim 35-letni syn został lekko ranny i przewieziony do szpitala.
Jak przekazali nam pracujący na miejscu policjanci elbląskiej drogówki, do wypadku doszło ok. godz. 16:15 na rogatkach Elbląga, na ul. Fromborskiej. 68-letni kierujący vw golfem jechał w kierunku Łęcza wraz z 35-letnim synem. Na łuku drogi w lewo, z niewyjaśnionych przyczyn wpadł w poślizg i uderzył w znajdujące się po lewej stronie przydrożne drzewo. Siła uderzenia była na tyle duża, że pojazd odrzuciło i zatrzymał się kilka metrów dalej przy barierce odgradzającej drogę od skarpy.
W wyniku uderzenia w drzewo, zakleszczony w pojeździe mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Jego 35-letni syn z ogólnymi potłuczeniami ciała został odwieziony do szpitala wojewódzkiego na badania
– przekazał nam pracujący na miejscu sierżant sztabowy Maciej Krztoń z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
W tej chwili droga jest nieprzejezdna i tak może być jeszcze przez około dwie godziny. Na miejsce zdarzenia wezwano prokuratora. Na miejscu pracują też strażacy, którzy pomogą w rozcięciu pojazdu i dostaniu się do ciała kierowcy.
Może zasłabł za kierownicą. Prawdopodobnie, gdyby drzewa nie było, przeżyłby wypadek.
Zaledwie metr barierki! Brak słów. [i]