Policjanci z elbląskiej drogówki będą wyjaśniać przyczyny i okoliczności wypadku jaki miał miejsce dziś (19 lipca) około godz. 13.40 na rondzie u zbiegu ul. Browarnej, Brzeskiej i trasy Unii Europejskiej. Doszło tam do potrącenia rowerzysty przez pojazd osobowy. Rannego mężczyznę służby medyczne przetransportowały do szpitala, ruch w rejonie zdarzenia przez co najmniej godzinę będzie utrudniony.
Jak nam powiedzieli pracujący na miejscu zdarzenia policjanci, kierujący volkswagenem dojeżdżał do ronda lewym pasem ul. Browarnej od strony Teatralnej. Na prawym pasie stały inne pojazdy oczekujące na wjazd na rondo. W czasie, gdy volkswagen omijał te auta na przejście dla pieszych z przejazdem rowerowym od Brzeskiej wjechał 42-letni rowerzysta. Doszło do potrącenia mężczyzny przez volkswagena.
Na miejsce wezwano służby medyczne i policję. Mężczyzna początkowo, bezpośrednio po potrąceniu, stracił przytomność. Potrzeba było kilku minut, by ją odzyskał. W stanie ciężkim, z obrażeniami m.in. głowy, 42-latek został zabrany ambulansem ZRM do szpitala. Ruch ul Browarną do ronda od strony ul. Teatralnej na czas pracy służb ratunkowych i policji był całkowicie wstrzymany.
Mężczyźni, którzy byli świadkami zdarzenia mówili nam o tym, że rowerzysta wjechał na przejście z bardzo dużą prędkością nie patrząc w ogóle czy ulicą nadjeżdżają jakieś pojazdy. Według nich volkswagen nie poruszał się z dużą prędkością. Kto więc zawinił? Policyjne postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego wypadku.
Przejazdy dla rowerów powinny być lepiej oznaczone , wyraźnie na czerwono i powinien być wyraźny znak Niestety rowerzyści nie zawsze was widac jak nadjeżdżacie nagle i też powinniście zachować ostrożność.
Dla własnego bezpieczeństwa rowerzysta powinienem dwa razy bardziej uwazac, sam nie wjeżdżam nie przejeżdżam przez ulice dopóki nie nawiąże kontaktu wzrokowego z kierowcą samochodu trudno czasem trzeba dużo zwolnić a nawet się zatrzymać ale zdrowie najważniejsze
Rowerzysta gnał bo myślał, że jest jak Terminator - niezniszczalny... Życie to zweryfikowało...
Przepisy jasno określają kto w takiej sytuacji miał pierwszeństwo. Ale jak to zwykło się mówić, na cmentarzach dużo takich co je mieli. Niezależnie od tego, czy jedziesz na rowerze, idziesz na piechotę czy poruszasz się samochodem trzeba myśleć za innych, przewidywać...
Co z pajacami na szosowkach którzy mają w D... ścieżki rowerowe i jadą po ulicach kiedy policja zacznie ich ścigać ?
Jeżdzą jak BANDYCI - kary są za niskie - za takiego typu wypadki powinno być zabrane prawko conajmniej na 10 lat
Ja niestety miałem podobną sytuację ostatnio - wyjeżdżałem z górnego parkingu zielonych tarasów i przekraczałem ulicę teatralną po przejeździe dla rowerów - nie miałem dużej prędkości z racji chociażby kilku skrętów które trzeba wykonać dojeżdżając do przejścia. Niestety młody kierowca mercedesa (nabytego pewnie za pomocą taty) jadąc od ronda w ogóle nie zwolnił tylko zmienił pas ruchu będąc już na pasach (za równo ja jak i on). Mnie na pewno było widać z daleka gdyż miałem jaskrawą kurtkę sportową i na rowerze jest się troszkę wyżej niż piesi. Poza tym następnego dnia jechałem tą trasą autem i sprawdzałem widoczność (była super już z poprzedniego przejścia). Niestety zdolności rozumowania i wyobraźni skończyły się u tego dżendermena chyba na biuście jego pasażerki bo po całym zajściu....
zatrzymał się na ulicy i chciał ręcznie "uczyć mnie jazdy rowerem"...a może powinien poczytać kto ma pierwszeństwo jak już byłem na przejściu - niestety nie ma w naszym mieście zbyt wielu wyrozumiałych kierowców.: codziennie prawie na grunwaldzkiej wyprzedzają mnie samochody które tuż po tym manewrze zajeżdżają mi drogę zjeżdżając do prawego krawężnika (mimo szerokiego pasa) i następnie denerwują się jak wyprzedzam ich na światłach z lewej strony i blokuje zjeżdżając ponownie do prawej (bo muszę), a wystarczyłoby nie zostawić trochę miejsca z prawej strony....ale to można kroniki pisać jak to każdy chce pokazać się na drodze co to nie on....jak ten synek z mercedesa.
Uważam ,ze przepisy dla rowerzystów powinne być zmienione .Przed przejściem dla pieszych powinno być stop zchodzimy z roweru jak chcemy ,żyć . chyba ,ze nam życie jest już nie miłe. idziemy to św. Piotra
Ja tu widzę 2 przepisy złamane przez puszkę 1. Samochody stały przed przejściem wiec i kierowca powinien się zatrzymać. 2. Nie ustąpienie pierwszeństwa jadącemu po ścieżce rowerowej. Jezdze czesto rowerem po tym skrzyzowaniu i generlanie widze jak kierowcy rowerzystow maja za powietrze. Jakby nie zwalniał przed przejazdem i nie puszczal samochodów to kilka wypadków bym już zaliczył. Generlanie wielu kierowcow nie jest przyzwyczajonych do tego ze sa sciezki w miescie. Nagminnym jest skrecanie w praw o na strzałce i patrzenie na 2-3 metry od przejscia czyli tylko na pieszych.