Słoniki doznały pierwszej w tym roku przegranej. Concordia Elbląg była słabsza od Granicy Kętrzyn o jedną bramkę, w meczu rozgrywanym przy Krakusa. Szczególnie szkoda drugiej połowy, w której to elblążanie byli stroną przeważającą.
W składzie gospodarzy zabrakło Kacpra Filipczyka i kontuzjowanych Szymona Drewka oraz Krzysztofa Niburskiego. Jednak na placu pojawili się Radosław Bukacki i Patryk Wieliczko. Pojedynek toczył się w niełatwych warunkach pogodowych. Były silne podmuchy wiatru oraz grad. Przypominało to bardziej rundę jesienną jak wiosenną.
Mecz w pierwszej części był lepszy, w wykonaniu gości, jeżeli chodzi o stworzone sytuacje. Granica kreowała bardziej niebezpieczne okazje na gola. Już na początku meczu dobrą interwencją wykazał się Mateusz Uzarek. Warto także pamiętać o kilku niecelnych, ale groźnych strzałach przyjezdnych. Jeden z głowy, po rzucie rożnym, trafił w boczną siatkę, natomiast drugi, zza pola karnego, minął cel.
W drugiej odsłonie Concordia postanowiła zaatakować. Była częściej na połowie gości, ale nie wykorzystywała swoich momentów. Granica miała sytuację, gdy po rzucie rożnym Uzarek niedokładnie wybijał dośrodkowaną futbolówkę, ale na szczęście w bramce znalazł się jego kolega, który powstrzymał ją, stojąc na linii. Nasz bramkarz był również czujny, gdy instynktownie odbił rykoszet.
Im dalej w tę część meczu, tym Concordia miała coraz lepsze sytuacje. Paweł Rogoz trafił z bliska, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Aleks Łęcki posłał piłkę w słupek, strzałem zza szesnastki. Patryk Wieliczko znajdował się w dobrych miejscach w polu karnym, ale trafił w bramkarza, a później przestrzelił. Radosław Bukacki nie zaskoczył golkipera z rzutu wolnego.
Granica skontrowała elblążan. W 78 minucie strzał z kilkunastu metrów Seweryna Strzelca i piłka pechowo odbiła się od obrońcy Słoników, po czym wpadła do siatki.
Słoniki nie miały dzisiaj szczęścia, którego poszukają w kolejnym meczu z rezerwami Stomilu. Szkoda tylko, że może elblążanom uciec szansa na baraże o awans.
Concordia Elbląg – Granica Kętrzyn 0:1 (0:0)
Strzelec 78’
Concordia Elbląg: Uzarek – Tomczuk, Rogoz, Kaczorowski, Błaszczyk (78’ Lipowski), Łęcki, Fercho, Bukacki, Stolarowicz, Brito, Wieliczko
IV liga - sezon 2024/2025 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Nie zawsze sie wygrywa , ale walczyć trzeba do końca . Jest jeszcze czas aby dogonić prowadzących .
Oni non stop stsy
Za tydzień,mecz przyjaźni Concordia-Stomil Olsztyn II.Ciekawe czy biletów styknie dla elblążan,bo ich przyjeżdża ponoć 600 osób.