Elbląscy policjanci pod nadzorem prokuratury będą wyjaśniać przyczyny i okoliczności wypadku do jakiego doszło w nocy (6/7 czerwca) w miejscowości Kamiennik Wielki. Na wysokości posesji 33B kierujący pojazdem osobowym uderzył w przydrożne drzewo. Niestety, mężczyzna zginął. Na miejscu pracowały wszystkie służby ratunkowe, funkcjonariusze drogówki, policyjny technik i prokurator.
Jak nam powiedzieli pracujący na miejscu wypadku policjanci, 26-letni kierujący volkswagenem vento jadąc od strony Elbląga w kierunku Milejewa w miejscowości Kamiennik Wielki, z nieznanych przyczyn zjechał na prawe pobocze jezdni i uderzył w przydrożne drzewo, w wyniku czego poniósł śmierć na miejscu. Stróż jednej ze znajdujących się przy miejscu zdarzenia firm usłyszał jakiś huk około godz. 1.30-2 w nocy, lecz dopiero wyjeżdżający z terenu zakładu przed godz. 3 kierowca pojazdu ciężarowego zauważył volkswagena wbitego w drzewo. Natychmiast zostały powiadomione wszystkie służby. Niestety, przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
Skala zniszczenia volkswagena po uderzeniu w drzewo była bardzo duża. Jedna z lamp auta po zderzeniu znalazła się kilkanaście metrów dalej, na drodze. Prędkościomierz w pojeździe zablokował się na 85 km/ godz.
Strażacy z JRG1 zabezpieczyli miejsce zdarzenia i po wykonaniu czynności przez policyjnego technika i po prokuratorskich oględzinach przy pomocy narzędzi hydraulicznych wykonali dostęp i wyciągnęli ciało kierowcy ze zniszczonego pojazdu. Policyjne postępowanie pod nadzorem prokuratury wyjaśni przyczyny i okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku.
Aktualizacja z godz. 10.30:
Jak nas poinformował podkom. Krzysztof Nowacki z biura prasowego KMP w Elblągu, w chwili wypadku 26-latek nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Prawdopodobnie jechał też z nim inny 31-letni mężczyzna, który po zdarzeniu oddalił się z miejsca wypadku. Ok. godz. 6.30 trafił on do szpitala, gdzie została udzielona mu pomoc. Trwa wyjaśnianie przyczyn tego wypadku.
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie. Niech spoczywa w pokoju wiecznym.
Jedyne szczęście że nikt w tym czasie nie szedł poboczem.... Kondolencje dla rodziny i pokój dla zmarłego.
Będzie nam Ciebie brak [*] Przemo...
był trzeźwy i bez narkotyków? czy jak ten co zginął w Nadbrzeżu, bez prawa jazdy i po narkotykach.!!!
Czy był pod wpływem jakichkolwiek używek okaże pewnie dopiero sekcja zwłok. Jest to tragedia dla rodziny i przyjaciół. Nie ma teraz co go oskarżać i mieszać z błotem, tylko składać kondolencje dla bliskich !
Pora dnia może sugerować, że biedny chłopak zasnął za kierownicą. Istnieje możliwość,że wyskoczył zwierzak, którego nieudolnie chciał wyminąć, wpadł w poślizg i stało się, co się stało. Nie można od razu oczerniać człowieka i wrzeszczeć w komentarzach - alkohol! narkotyki! Trochę empatii i szacunku! Szczególnie, że rodzina i przyjaciele bardzo w tej chwili cierpią. Dużo siły dla was. RiP
Spoczywaj w pokoju Przemo :-(
"Prędkościomierz w pojeździe zablokował się na 85 km/ godz. " strach tam po tej nawierzchni jechać 50 . Szkoda człowieka , pewnie do domu wracał . A stróż rozgarnięty , 1 30 i huk ( to takie normalne o tej porze , poza miastem ) , pewnie krzesło mu spod tyłka pękło ?? Ciężko było zadzwonić na policję , na pewno patrol by wysłali ...może by żył ... Kto wie .
To cieć słyszał huk to mógł chociaż zadzwonić na policję, jakiś partol by pojechał i sprawdził.
Niech zasypią dziury na poboczu! To jest przyczyna śmiertelnego wypadku Do następnego dojdzie na skrzyżowaniu dróg Młynary- Kamiennik Wielki Zarośnięte trawą i nic nie widać jadąc z Elbląga Pismaku jak byłeś na miejscu to nie widziałeś pobocza