Wydłużenie wakacji i organizację ich, wzorem ferii zimowych, w różnych terminach proponuje radny sejmiku warmińsko-mazurskiego. Prośbę o wsparcie pomysłu wnioskiem do minister edukacji skierował m.in. do władz Elbląga. Co o takim rozwiązaniu sądzą Czytelnicy info.elblag.pl? Zachęcamy do udziału w ankiecie.
Podział wakacji szkolnych na dwa lub trzy okresy pozwoliłoby równomiernie rozłożyć ruch turystyczny, zwiększyć bezpieczeństwo nad wodą, zapewnić długotrwałe zyski dla branży turystycznej oraz wydłużyć okres zatrudnienia pracowników sezonowych. Rozłożenie wakacji na różne terminy, np. od 15 czerwca do 15 września wydłuża okres wakacyjny o jeden miesiąc i przynosi wymierne korzyści dla gospodarki turystycznej całej Polski
- przekonuje Piotr Andruszkiewicz, radny Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego, w petycji skierowanej do władz Elbląga.
Elbląg nie jest wyjątkiem. Petycje w sprawie zróżnicowania terminów wakacji szkolnych oraz wsparcia inicjatywy uchwałą – wnioskiem do Ministra Edukacji Narodowej trafiły również do wielu innych gmin. Jak wyjaśnia ich autor to powrót do pomysłu Stowarzyszenia Gmin Górskich, które kilka lat temu z podobnym wniosekiem zwróciło się do ministra edukacji Przemysława Czarnka. Wtedy nie udało się wprowadzić koncepcji w życie.
Petycję w sprawie zróżnicowania terminów wakacji szkolnych skierowałem do 116 gmin z regionów turystycznych. Pomyślałem, że skoro zmienił się rząd, warto wrócić do tej sprawy. Odświeżyć temat, dać kilka rozsądnych argumentów
- mówi w rozmowie z info.elblag.pl Piotr Andruszkiewicz, radny również skierował w tej sprawie wniosek do minister.
Petycja ma być wsparciem dla sektora turystycznego. - Głównym powodem wprowadzenia różnych terminów wakacji szkolnych jest optymalizacja obciążenia miejsc turystycznych nad morzem i jeziorami, a co za tym idzie zwiększone bezpieczeństwo nad wodą, niższe ceny ofertowe i w finale większą liczbę turystów przez dłuższy okres - czytamy w jej uzasadnieniu.
Radny wskazuje, że na podobnych zasadach od lata organizowane są ferie zimowe w Polsce i rozwiązanie to się sprawdza. - Podział ten jest szczególnie korzystny dla całej branży turystycznej, szczególnie dla hoteli, pensjonatów, kurortów narciarskich oraz innych atrakcji turystycznych zlokalizowanych w górach. Obłożenie ich jest dzięki temu rozłożone na niemal dwa miesiące! Daje to rokrocznie dłuższy czas i większe przychody całemu sektorowi związanemu z turystyką szczególnie południowej części kraju. Kolejnym aspektem jest większa wygoda i bezpieczeństwo korzystania z atrakcji zimowych. (...) Gdyby wszystkie województwa miały ferie w tym samym czasie, skutkowałoby to ogromnymi tłumami, trudnościami w rezerwacji noclegów, a także dużo większymi kosztami dla turystów poprzez zwiększony popyt w krótkim okresie - apeluje do gmin.
Wprowadzenie różnych terminów ferii kiedyś pewnie też traktowano jak rewolucję, a dziś nie wyobrażamy sobie innego rozwiązania. Myślę, że podobnie może być ze zróżnicowaniem terminów wakacji szkolnych. Taki system funkcjonuje już w kilku krajach Unii Europejskiej, m.in. Niemczech, Austrii i Włoszech
- wyjaśnia Piotr Andruszkiewicz.
Odzewu z gmin w tej sprawie spodziewam się jeszcze w tym tygodniu - dodaje. - W wielu z nich temat ten będzie podnoszony na najbliższych sesjach.
W Elblągu nad petycją na razie pochylili się radni Komisji skarg, wniosków i petycji. - Sprawa nie stanie na sesji w czwartek. Przedłużyliśmy termin rozpatrzenia petycji. W tej chwili zbieramy materiały, chcielibyśmy poznać opinię m.in. Komisji oświaty - mówi Jolanta Lisewska, przewodnicząca komisji.
Co na temat pomysłu radnego sądzą Czytelnicy info.elblag.pl? Wakacje powinny być zorganizowane jak ferie? Weź udziału w ankiecie. Głosowanie potrwa do piątku, 28 marca do godz. 9.00.
Chyba że sam pan mądrala będzie chodził do szkoły w ponad 30 stopni w lipcu i sierpniu. Ludzie i tak jeżdżą za granicę (jeśli w ogóle jest ich na to stać )bo taniej
znowu oszołomi robią zmiany w edukacji dzieci
Jestem za jak rodzicom dacie więcej urlopu
Kurcze kombinuje jak zapewnić opiekę dla dziecka niepełnosprawnego przez jeden miesiąc kiedy nie mam urlopu, gdzie szkoła zamknięta a innej opieki nie ma w tym czasie tak jak w przedszkolach a tu okaże się ......... koszmar. No chyba że będzie tylko jeden mieisąc wakacji to wtedy to jakoś ogarnę.
W pierwszej chwili też pomyślałem, że oszołom ale po zastanowieniu byłbym skłonny o tym porozmawiać i w tej chwili nie powiedział bym ani "tak" ani "nie". Argument, że w lipcu i sierpniu jest za ciepło aby chodzić do szkoły, jest chybiony, bo czasem w czerwcu jest cieplej niż w lipcu, czy sierpniu. Jednak to nie jest tak ważne aby przesądzało - póki co jestem ciut bardziej za pozostawieniem jak jest, jednak czekam na argumenty za i przeciw aby sobie wyrobić pełne zdanie.
Ja proponuję w koncu zmienić czas sprawozdań w administracji , niech lato będzie wolne od tych papierkowych głupot!!! Niech ludzie też mają wakacyjny urlop w lipcu i sierpniu , a nie być więźniami sprawozdań latem !
Głowa do góry! Studia i trzy miesiące laby latem czekają! Wytrzymacie!
I jeszcze niech zmiana czasu dokonuje się przez 4 miesiące - po 15 minut miesięcznie. I niech szkoły i przedszkola same w swoich statutach podzielą ferie i wakacje na 12 miesięcy. I niech jełop przyjdzie do szkoły bez klimatyzacji w lipcu i sierpniu. Czy lobbysta zadbał tą głupią sugestią o dobro dzieci i młodzieży czy tylko o zleceniodawców? Pewien burmistrz wydał rozporządzenie zakazujące psom szczekania w godzinach 22 - 6. Nawet wyższe uczelnie mają przerwę w lato.No , poza Collegium Tumanum, bo tam pobór kasy był (może nadal jest) permanentny. Takich tumanum w Polsce są wielkie pęczki - prawie każda płatna należy do grona "płacisz i wymagasz".
Większych zmartwień nie mają radni? Proponuję zajac się np. dziurawymi chodnikami i ulicami,które straszą w pewych częsciach miasta.