Elbląska prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące proboszcza z Młynar podejrzanego o molestowanie 9-latki. Podstawą tej decyzji jest przedawnienie. Własne dochodzenie w tej sprawie rozpoczął elbląski sąd kościelny.
W czerwcu do diecezji elbląskiej trafił list, w którym zarzucano kapłanowi, że wiele lat wcześniej dopuścił się molestowania seksualnego nieletniej. Biskup elbląski zawiesił księdza w pełnieniu funkcji proboszcza jednej z parafii w Młynarach i przekazał sprawę prokuraturze.
Postępowanie w sprawie proboszcza prowadziła Prokuratura Rejonowa w Elblągu. Autorką listu była dorosła dziś kobieta, a opisywane w nim zdarzenia jak przekonywała, miały miejsce, gdy miała około 9 lat.
Śledztwo ostatecznie jednak umorzono. Podstawą tej decyzji jest przedawnienie czynów zarzucanych księdzu przez kobietę.
Postępowanie prowadzono odnośnie do czynów, z których ostatni miał miejsce w 1998 roku. Kobieta podczas przesłuchiwana zeznała, że do podobnych zdarzeń nie doszło po tej dacie, więc musieliśmy umorzyć dochodzenie
- mówi Jarosław Żelazek, Prokurator Rejonowy w Elblągu.
Przypomnijmy. W przypadku przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości, popełnionych na szkodę małoletniego przedawnienie nie może nastąpić przed ukończeniem 30 roku życia osoby pokrzywdzonej, a tak było w tym wypadku. Obecnie trwają pracę nad zmianą w prawodawstwie wydłużającą ten okres.
- W tej chwili kobieta swoich praw może dochodzić jeszcze przed sądem kanonicznym - przyznaje prokurator Żelazek.
Jakie kroki w tej sprawie podejmie diecezja elbląska? Na odpowiedź w tej sprawie czekamy.
AKTUALIZACJA - KOMUNIKAT KURII
Umorzenie postępowania przez prokuraturę nie kończy sprawy. Jak wynika z wystosowanego dziś komunikatu Kurii Diecezjalna Elbląskiej, dalej zajmie się nią sąd kościelny.
Prokuratura w Elblągu poinformowała, że nie będzie kontynuowała śledztwa w sprawie o molestowanie. Ustalono bowiem przedawnienie ewentualnego przestępstwa, którego mógł dopuścić się ks. G.W. z diecezji elbląskiej. Dlatego własne dochodzenie w tej sprawie rozpoczął elbląski sąd kościelny. Ksiądz pozostaje nadal zawieszony w swoich obowiązkach
- ks. Piotr Towarek, rzecznik ds. mediów diecezji elbląskiej, przytacza komunikat kurii.
moralnie to się nigdy te haniebne czyny nie przedawnią
Ksiądz Grzegorz był i jest niewinny. Ktoś mu zrobił świństwo, z chęci zemsty i dla kasy. Teraz rolę się powinny odwrócić i odpowiedzieć za oszczerstwa bez dowodów. Tak łatwo zniszczyć komuś życie.
Nie podejrzany lecz niesłusznie oskarżony.
znalezli sie obroncy p*** brawo moze ktos was wypedaluje obroncy zbokow jakie przedawnienie pedofil bedzie zawsze pedofilem
Niewinny... a czy ty umiesz czytać ze zrozumieniem. Jest WINNY tylko prawo jest kulawe!!!!
PIS swoich nie ukaże,LGBT to wróg na kampanię wyborczą .
Czyli jednak pedofilia może się przedawnić? A Polańskiemu jakoś nie chcą umorzyć. To jednak są równi i równiejsi?
Prawo Amerykanskie a Polskie to niebo a ziemia...nie ma co porownywac u nas jak zawsze tak samo...tylko twarze przy korycie sie zmieniaja a prawo jak bylo jest i bedzie do bani...
jedynym słusznym sądem są DEB.ile z info razem z włascicielem !!!!!
nie zostal uniewinniony tylko sprawa sie przedawnila? ktos specjalnie doproowadzil do tego bo pedofile w sukienkach sa nietykalni jak cos tak obrzydliwego mozna przedawniac czarny ma dobre plecy