Zamknęli elblążankę w garażu i zgwałcili? Niebawem ruszy proces oskarżonych mężczyzn

Na początku tego roku na policję zgłosiła się 24-letnia mieszkanka Elbląga. Zeznała, że padła ofiarą przestępstwa. Dwóch mężczyzn miało ją uwięzić w garażu domu w Wielkim Wierznie i tam zgwałcić, grożąc pobiciem i śmiercią, jeśli to zgłosi. Niebawem, przed elbląskim sądem, ruszy ich proces.

Do zdarzenia miało dojść w nocy z 13 na 14 stycznia tego roku w Wielkim Wierznie (gmina Frombork). Elblążanka umówiła się tam na spotkanie ze znajomym, jednym z napastników, którego znała wcześniej. Nie podejrzewała, że to spotkanie może mieć dla niej tragiczny finał. Na miejscu czekali na nią dwaj mężczyźni.

Jak zeznała mieszkanka Elbląga, napastnicy uwięzili ją w garażu i tam zgwałcili. Potem mieli grozić, że ją pobiją i zamordują, jeśli opowie komuś o tym, co się wydarzyło. Mimo tego kobieta 15 stycznia powiadomiła policję o tym, że padła ofiarą przestępstwa. Mężczyźni zostali zatrzymani, nie przyznali się do winy. Sprawą zajęła się braniewska prokuratura. Usłyszeli zarzuty. Pierwszy dotyczy pozbawienia wolności oraz gwałtu, a drugi gróźb karalnych. Grozi im za to od trzech do dwudziestu pięciu lat więzienia.

Prokuratura Rejonowa w Braniewie oskarża dwóch mieszkańców gm. Frombork o to, że wspólnie i w porozumieniu pozbawili 24-letnią mieszkankę Elbląga wolności, zamykając ją w garażu, a następnie używając przemocy, doprowadzili ją do wielokrotnego obcowania płciowego. Oraz że wspólnie i w porozumieniu grozili pokrzywdzonej pobiciem, oraz pozbawieniem życia, aby zmusić ją do zaniechania zawiadomienia organów ścigania o przestępstwie

— mówił wtedy Rajmund Kobiela, z Prokuratory Rejonowej w Braniewie dla frombork.wm.pl

Akt oskarżenia trafił do elbląskiego sądu.

Proces oskarżonych rozpocznie się niebawem. Dwie pierwsze rozprawy wyznaczono na 2 i 16 grudnia

— informuje sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.