W najbliższym czasie Sąd Rejonowy w Elblągu ponownie rozpatrzy sprawę oskarżonych o gwałt na tłumaczce, dwóch ratowników medycznych, pracujących do niedawna w szpitalu wojewódzkim. Pokrzywdzona kobieta wnioskowała o przeniesienie sprawy z Elbląga do innego miasta. Sąd Najwyższy nie uwzględnił jednak wniosku tłumaczki. Oznacza to, że proces rozpocznie się od nowa i będzie prowadzony przez elbląski sąd.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy zajścia do jakiego miało dojść 12 września 2013 roku, podczas szkolenia w Kaliningradzie dla personelu Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Po zakończonym kursie w jednym z kaliningradzkich hoteli, miało dojść do gwałtu oraz przemocy na pokrzywdzonej, która na szkolenie pojechała jako tłumaczka. Agresorami mieli być dwaj ratownicy medyczni ze szpitala wojewódzkiego w Elblągu. Kobieta po powrocie do Polski zgłosiła sprawę na policję, która wszczęła śledztwo. Prokuratura Rejonowa w Elblągu w ubiegłym roku skierowała akty oskarżenia przeciwko ratownikom. W wyniku śledztwa jednemu z mężczyzn postawiono zarzut zgwałcenia oraz tzw. innych czynności seksualnych, natomiast drugi został oskarżony o tzw. inne czynności seksualne.
Proces ratowników toczył się przez rok. Ze względu na charakter sprawy została wyłączona jawność rozprawy. W trakcie postępowania przesłuchano 17 świadków. 13 maja 2015 r. Sąd Rejonowy w Elblągu wydał wyrok uznający ratowników medycznych winnych zarzucanych im czynów. Mariusz C. uznany za winnego doprowadzenia przemocą pokrzywdzonej do dwukrotnego obcowania płciowego oraz tzw. innych czynności seksualnych, został skazany na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Miał także zapłacić 30 tys. zł zadośćuczynienia pokrzywdzonej. Jarosław G. został natomiast uznany za winnego doprowadzenia pokrzywdzonej do tzw. innych czynności seksualnych, za co otrzymał karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz zapłatę 10 tys. zł zadośćuczynienia. Obaj mężczyźni w następstwie wyroku stracili pracę w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu.
Obie strony procesu złożyły do Sądu Okręgowego odwołania od wyroku. Zwolnieni ratownicy wnioskowali o uniewinnienie. Tłumaczka i prokurator zażądali natomiast wyroku skazującego pozwanych na karę bezwzględnego więzienia. 24 września zeszłego roku Sąd Okręgowy w Elblągu przychylił się do apelacji i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez elbląski Sąd Rejonowy z taką jednak różnica, że prowadzić go będą inni sędziowie.
W grudniu pokrzywdzona złożyła jednak wniosek do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy innemu sądowi znajdującemu się poza Elblągiem. Pod koniec stycznia Sąd Najwyższy odmówił jednak wyłączenia elbląskiego sądu z orzekania w tej sprawie. Oznacza to, że sprawę rozpatrywać będzie ponownie Sąd Rejonowy w Elblągu. W najbliższym czasie ustalony ma zostać termin pierwszej rozprawy.
skoro sąd uznał ich winnych to czemu wyrok w zawiasach?? Dla kobiety to pewnie trauma do końca życia a faceci śmieją się chodząc na wolności. Chyba co niektórzy nie zdają sobie sprawy jakim koszmarem dla człowieka może być gwałt
niech przejdą na islam, tam to normalne, zaraz ich puszczą
tylko u nas sedziowie robia sobie jaja z prawa
Ana Hana, masz rację, twoje oburzenie jest słuszne, GWAŁCICIEL POWINIEN WYLĄDOWAĆ W WIĘZIENIU. Gwałt zadany innemu człowiekowi powinien być karany wyjątkowo surowo. Może wtedy nie byłoby takiego zdziczenia obyczajów i wszechobecnej agresji. Dziwi mnie to że sąd odmówił poszkodowanej przeniesienia rozprawy do innego miasta. Jest przecież tajemnicą poliszynela że były naciski w tej sprawie a sędzie to tylko człowiek i wie że jak zachoruje to może trafić do szpitala wojewódzkiego a tam rządzi pani która naciskała i wyciszała.
Zgadzam się z panią Ana i posłankiem.Ludzie chyba sobie nie zdają sprawy jaka to trauma dla dziewczyny,ona jest młoda jeszcze dużo lat dla niej i teraz całe życie takie ***o wspominaj.Jeszcze chodź po sądach i przypominaj sobie tą całą sytuację.Przecież Elbląg to wieś tutaj każdy każdego zna,łapówka dla pani sędzi to nie wielki wyczyn. Współczuję dziewczynie,ale jak mówią karma wraca.
Zgadzam się z panią Ana i posłankiem.Ludzie chyba sobie nie zdają sprawy jaka to trauma dla dziewczyny,ona jest młoda jeszcze dużo lat dla niej i teraz całe życie takie ***o wspominaj.Jeszcze chodź po sądach i przypominaj sobie tą całą sytuację.Przecież Elbląg to wieś tutaj każdy każdego zna,łapówka dla pani sędzi to nie wielki wyczyn. Współczuję dziewczynie,ale jak mówią karma wraca.
Zgadzam się z panią Ana i posłankiem.Ludzie chyba sobie nie zdają sprawy jaka to trauma dla dziewczyny,ona jest młoda jeszcze dużo lat dla niej i teraz całe życie takie ***o wspominaj.Jeszcze chodź po sądach i przypominaj sobie tą całą sytuację.Przecież Elbląg to wieś tutaj każdy każdego zna,łapówka dla pani sędzi to nie wielki wyczyn. Współczuję dziewczynie,ale jak mówią karma wraca.
Będę solidaryzował się z facetami i podzielam stanowisko Sądu ( Przewodniczącą składu jest kobieta ) , gdyż kobiety często zachowują się prowokująco a potem zrzucają całą winne na facetów. Obserwując młodzież to dziewczyny od 14 - 17 lat są bardziej wulgarne, agresywne i zepsute ( pala i piją ) a chłopacy także nie świętoszki lecz mniej aroganccy , szczególnie w miejscach publicznych ( tramwaje. autobusy , galerie ) .
kobieta, gamoniu, może nawet nago chodzić a jak nie chce kontaktu z tobą to nie wolno ci jej nawet palcem dotknąć;
Do masakra. Jak wiesz o łapówce to zgłoś to na policję. Takie oskarżenia to coś poważnego. Myślisz że jesteś anonimowy pisząc coś takiego.