Zgodnie z zapowiadanymi przez Prezydenta Witolda Wróblewskiego reorganizacjami w Urzędzie Miejskim, aż 23 stanowiska zostały zlikwidowane. Jeden z pracowników uznał, że jego rozwiązanie umowy było bezpodstawne. Wniósł sprawę do sądu... i wygrał.
Przypomnijmy pierwsza rozprawa przeciwko Urzędowi Miejskiemu o "uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezzasadne", z powództwa Roberta R. odbyła się 19 maja. Stronę pozwaną reprezentował wówczas Sekretarz Miasta- Artur Zieliński wraz z pełnomocnikiem.
Dziś, 29 maja przed Sądem Rejonowym w Elblągu odbyło się ogłoszenie wyroku w tej sprawie.
Wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej [...] po rozpoznaniu w dniu 19 maja sprawy z powództwa Roberta R. przeciwko Urzędowi Miejskiemu w Elblągu o przywrócenie do pracy: 1) przywraca powoda Roberta R. do pracy w pozwanym Urzędzie Miejskim w Elblągu na dotychczasowych warunkach, 2) zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6 tys. 306 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy pod warunkiem podjęcia pracy. Wyrokowi w punkcie pierwszym nadaje rygor wykonalności natychmiastowej
- czytała wyrok sędzia Sądu Rejonowego.
Również sąd zasądził od pozwanego Urzędu Miejskiego zwrot kosztów sądowych w wysokości 2450 zł na rzecz Skarbu Państwa.
Jak sąd uzasadnił wyrok?
- Powód podnosił, że wypowiedzenie było nieprawidłowe albowiem pozwany wskazał nieprawdziwą przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie. Ponadto wskazywał, że nie zostały podane mu żadne kryteria doboru zwolnienia. Zarzuty podniesione przez powoda okazały się zasadne dlatego treść wyroku jest taka. Dowody, które sąd oceniał, które zostały przedstawione przez strony to były dowody z dokumentów - dodawała sędzia.
Jak zauważyła powód wnosił, że z jednego departamentu powstały trzy. Z jednego stanowiska dyrektora powstały trzy stanowiska dyrektora, więc powód ma rację, że nie doszło do likwidacji jego stanowiska pracy. Pracodawca ma prawo dokonywać zmian organizacyjnych, kształtować strukturę organizacyjną urzędu tak jak uważa za słuszne, ale musi przestrzegać przepisów i musi robić to zgodnie z regułami.
Jak wyrok skomentowała strona pozwana?
Nie spodziewaliśmy się takiego wyroku sądu. Rzeczywiście liczyliśmy na to, że wyrok będzie korzystny dla Urzędu Miejskiego. Z uzasadnienia sądu wynika, że musimy przywrócić pracownika do pracy, przeanalizujemy tą sprawę, ponieważ nie ma tego stanowiska. Jeżeli dobrze się przypatrzyć na regulamin organizacyjny urzędu to przed 1 kwietnia istniał Departament Rozwoju Inwestycji i Dróg. W tej chwili nie ma takiego departamentu i nie ma takiego stanowiska dyrektora, dlatego musimy przeanalizować to, co usłyszeliśmy na posiedzeniu sądu
- przyznał Artur Zieliński, Sekretarz Miasta.
Co za kraj. Biurokracja dobrze trzyma się stołków. Likwidacja stanowiska i do widzenia. Gdzie sąd widzi to stanowisko pracy? Może tych trzech były dyrektorów ma pracować na tym jednym stanowisku na 1/3 etatu? Wywalcie go dyscyplinarnie i już.
A kto pokryje koszty ? My obywatele czy Prezydent z własnej kieszeni bo właśnie tak powinien za to sam zapłacić.
jeśli pan sekretarz nie rozumie co znaczą słowa "na dotychczasowych warunkach" to bardzo źle o nim świadczy , mało ogarnięty jest , dziecko we mgle
Mam nadzieję, że koszty sądowe Wróblewski pokryje z własnej kieszeni a nie z moich podatków !!!
Do "r". To chyba jasne, że to oni powinni zostać wywaleni. W ogóle nie powinny powstać ich stanowiska. Pewnie się nie spodziewali, że pójdzie do sądu. Bardzo dobrze się stało !
W Urzędzie zatrudniacie niekompetentnych prawników , jeżeli przegrywacie sprawę w Sądzie. Należało przeanalizować sprawę i zastosować właściwe procedury . W związku z tym powinno się zweryfikować większą część kadry Urzędniczej Miasta !!!!
POrazki ciag dalszy.Niekompetentni i niedouczeni.Pisalem juz kiedys ze bedzie wiecej stanowisk niz bylo????I tak wlasnie jest.
Brawo Robert! mam nadzieję, że pozostali zwolnieni pracownicy pójdą Twoim śladem. Zamieniono wspaniałych fachowców na leniuchów i udających, że pracują, a brodzą we mgle. Ot, taki kraj!
W sumie sie nie dziwie ze PiS wygra wybory samorzadowe...Za takie cwaniactwo,pyche i arogancje placi sie stolkami.
Gdzie są eksperci kadrowi urzędu. Po raz kolejny wizerunek urzędu poddany jest negatywnej ocenie. Panie Prezydencie chyba przesadził Pan z tą reorganizacją.