Przez nasze łamy przetoczyła się w ostatnim miesiącu prawdziwa burza związana z pomysłem ustawienia na fontannie przy Pl. Słowiańskim pomnika Hermanna Balka – prawdopodobnego założyciela miasta. Starły się tu dwie wizje spojrzenia na dzisiejszy Elbląg. Która zwycięży ?
O tym, że problem wcale nie jest błahy i nie wart naszego zainteresowania świadczą autorzy, którzy w tej sprawie zabrali na łamach Info głos. Lech Słodownik – wykładowca i historyk Elbląga, Jacek Nowiński – dyrektor Biblioteki Elbląskiej, Maria Kasprzycka – dyrektor Muzeum Archeologiczno-Historycznego, Jarosław Denisiuk – dyrektor Galerii EL. Tak świetne i znaczące osobowości naszego miasta wyraziły swoją opinię na ten temat.
Prześledźmy więc jeszcze raz argumenty za i przeciw ustawieniu pomnika Krzyżaka na fontannie.
Powrót Krzyżaka
Historyk Lech Słodownik dość niejednoznacznie poparł ideę odtworzenia pomnika Hermanna von Balka.
- Czy ten pomnik ma wrócić, czy nie? Trudno jest mi powiedzieć, chciałbym zachować dla siebie swoje zdanie na ten temat. Ale przecież jako historyk wiem, że Balk i tak pozostanie w dziejopisach na zawsze jako „ojciec Elbląga”. Możemy o tym mówić, albo pomijać to milczeniem i niczego nie zmienimy – pisze Lech Słodownik. - Swoją drogą to cieszyłbym się jednak bardzo, gdyby młodzi ludzie spotykając, umawiając się po tym pomnikiem, nie wysuwali zbyt daleko idących wniosków, lecz zostawili je historykom, a pomnik traktowali jako punkt odniesienia i cieszyli się, że żyją w naszym polskim, pięknym Elblągu.
Zdecydowanie pomnik Krzyżaka w naszym mieście widziałby dyrektor Biblioteki Elbląskiej Jacek Nowiński.
- Krzyżacy stworzyli nowoczesne państwo i niezaprzeczalnie w kwestiach gospodarczych, technicznych i po prostu cywilizacyjnych są godni podziwu – mówi Jacek Nowiński. - Niestety Polacy mają tendencję do myślenia Sienkiewiczem i sposób postrzegania państwa zakonnego jest delikatnie mówiąc "trochę" wypaczony. Elbląg ma wielki problem z własną tożsamością i na pewno wszystkie wielokulturowe elementy mające na jej budowę wpływ wymagają działań edukacyjnych. Jestem za Balkiem i za dyskusją. Myślę o tym by w ramach "Salonu Polityki "o tym podyskutować.
Przeciw Krzyżakowi
Zdecydowanym przeciwnikiem odtworzenia pomnika Hermanna von Balka jest za to dyrektor Galerii EL, Jarosław Denisiuk.
- Wierzę (…) głęboko, że figura von Balka nigdy w Elblągu nie stanie. Z tego prostego powodu, że nie należy do naszej ikonosfery, do naszego języka symboli, nie jest naszym bohaterem. Jego ponowne postawienie świadczyłoby to nie tylko o słabości władzy, ale również o całkowitej atrofii naszej trzeźwej oceny rzeczywistości, a także zaniku instynktu samozachowawczego. W znaczeniu moralnym, historycznym i symbolicznym obecność von Balka nie będzie wyrazem pamięci o założycielu, ale jakiejś zbiorowej amnezji – rehabilitującej ideologiczny kontekst towarzyszący powstaniu pomnika. Jego postawienie od razu zakwestionuje też sens nazwy Plac Słowiański, na ktorym znaleźć miałby się pomnik. Przypominam, że nie uporaliśmy się jako zbiorowość z pozostałościami po symbolach komunizmu w Elblągu (popiersie Janka Krasickiego), czy faszyzmu (honorowe obywatelstwa funkcjonariuszy III Rzeszy) a chcemy sobie ufundować kolejny symboliczny problem – pisze Jarosław Denisiuk. - Ostatecznym argumentem za postawieniem von Balka miałaby być postępująca integracja europejska, która zamazuje dawne antagonizmy w imię jakiejś wspaniałej, wspólnej przyszłości. Ponoć zamazaniu przy tym ulegać powinny „nieaktualne” pojęcia patriotyzmu i interesu narodowego. Nic mi jednak przy tej okazji nie wiadomo o symbolicznej nawet obecności w przestrzeni publicznej Berlina znaków dawnej obecności słowiańskiej na tamtych terenach, choćby kamienia upamiętniającego wymordowanych słowiańskich Wieletów, Obodrzyców czy Lutyków...
Za, ale i przeciw
Maria Kasprzycka – dyrektor Muzeum w Elblągu nie zajmuje jednoznacznego stanowiska. Jak sama pisze, gdyby pomnik stał protestowałaby przeciwko jego usunięciu. Jednak waha się, czy ponowny powrót Krzyżaka na fontanne w Elblągu to słuszna idea.
- Gdyby zatem pomnik Hermanna Balka dotrwał do naszych czasów byłabym przeciwna jego likwidacji, bowiem jako barbarzyństwo postrzegam niszczenie jakichkolwiek artefaktów poprzednich pokoleń. Jestem też przekonana, że właśnie wielokulturowość jest napędem szczególnym rozwoju tak gospodarczego, jak i intelektualnego rozmaitych społeczności. Ale pomnika nie ma, a i fontanna już nie ta. Skoro więc, jak nasi poprzednicy, chcemy upiększyć Elbląg wieńcząc fontannę na Placu Słowiańskim postacią ważną w historii Elbląga, to może po prostu otworzyć dyskusję, któż miałby nią być. Może np. symboliczny kupiec z Lubeki, może któryś z wielkich elbląskich XIX-wiecznych przemysłowców, a może Stefan Batory, który trochę mimochodem i przy okazji, ale niewątpliwie rzeczywiście, położył ogromne zasługi dla nagłego rozkwitu i pomyślności Elbląga. Kreujmy zatem własną politykę historyczną i własny wizerunek współczesnego Elbląga, bez ksenofobii ale i fałszywych odniesień – pisze Maria Kasprzycka.
Co na to prezydent ?
Pod każdym artykułem w tym temacie pojawiało się kilkadziesiąt komentarzy. W większości przychylnych ponownemu ustawieniu na fontannie przy Pl. Słowiańskim pomnika Krzyżaka.
Teraz zadaliśmy pytanie prezydentowi Elbląga Grzegorzowi Nowaczykowi, czy zdecyduje się na taki krok i będziemy na fontannie oglądali Balka czy też nie podejmie żadnych działań. A może, jak sugeruje Maria Kasprzycka – szczyt fontanny zwieńczy symboliczny kupiec z Lubeki?
Gdzie jest krzyż, gdzie jest krzyż, gdzie jest krzyż?! A... KRZYŻak w E-gu!
Co to za Elblążanie co się wstydzą swojej historii.WSTYD.
Jeśli nie mamy się wstydzić swojej historii to trzeba by przywrócić również starą nazwę Placu Słowiańskiego, Hitlerplatz.. Plac Słowiański zdecydowanie kłóci się z ideami wyznawanymi przez Balka.
Niniejszym, ja wyżej podpisany oświadczam, że nie wchodzę w to i nie będę komentował ani robił sobie jaj z pomysłu zainstalowania Hermanna z wytryskiem na placu Słowiańskim. Jest mi to prawdę mówiąc szczerze obojętne, czy bryzgac na nas w tym miejscu będą jakieś żabie mordy jak dotąd, czy też dołączy tryskający z różnych miejsc swojej sylwety Balk Herman, z zawodu krzyżak, z zamiłowania w wolnym czasie założyciel kolejnych miast wschodniopruskich. Swoją decyzję motywuję także tym, że pragnę na dalsze lata zachowac przytomny umysł, zdrowe zmysły i perystaltykę jelit. Udział w proponowanej debacie na portalu PortEl, może mi zabełtac błękit w głowie, gdy będę jasny i gotowy. Dlatego wymiękam i spadam stąd. Z poważaniem TUBYLEC
do TUBYLEC: to nie portel tylko info.elblag :]
Do hmm >>> a nie mówiłem?! Już mnie zabełtało!!
A ja mam taki pomysł, niech nad rybkami góruje NEPTUN!!!! Będziemy mieli taki swój mały Gdańsk i może wtedy będzie się co niektórym lepiej żyło i nie będzie im już nic przeszkadzać :-) Co o tym sądzicie?
Lepszy pomnik von Balka niż żabie łby które wyglądają tragicznie, kupiec Hanzeatycki to ciekawy pomysł biorąc pod uwagę fakt że Elbląg w swojej historii był aktywnym członkiem Hanzy, co przyczyniło się istotnie do rozwoju miasta. Jednak postać kupca była by anonimowa, nie budziła by zainteresowania turystów w takim stopniu jak osobistość sławnego krzyżaka, związanego bezpośrednio z powstaniem naszego miasta.
Gdyby pomnik pszetrwał wojne byłby zabytkiem a normalnie we wszystkich większych polskich miastach odbudowali stare miasta i jego wszystkie zabytki, tylko Elbląg jest takim wyjątkiem gdzie władze PRL miały nas gdzieś i teraz dopiero obecny rząd wzioł się za odbudowe starówki ale to już nie jest ta starówka jaką mieliśmy pszed wojną kamienice nie są rekonstruowane tylko budowane zupełnie inne i jeszcze my się tu kłucimy o pomnik a ja uważam że powinniśmy się domagać odbudowy naszego ratusza z placu słowiańskiego tu byśmy mieli się czym pochwalić bo to byłby ewidentnie najpiękniejszy ratusz w Polsce
Herman powinien powrócić - to on ze swoją drużyną założył Elbing i przestać miałczyć że był krzyżakiem!