Wygląda na to, że miasto może pod koniec roku utracić płynność finansową. Według skarbnika Zbigniewa Patera, jeśli radni nie wyrażą jutro zgody na emisję obligacji miejskich, już za miesiąc może zabraknąć środków na wypłaty dla nauczycieli oraz na finansowanie inwestycji miejskich.
Takie rewelacje przyniosło posiedzenie Komisji Infrastruktury Rady Miejskiej w Elblągu. Choć na spotkaniu z radnymi skarbnik Zbigniew Pater wyrażał lekki optymizm, mówiąc iż miasto nie powinno mieć większych problemów finansowych pod koniec roku, to później okazało się iż emisja obligacji miejskich jest jednak potrzebna.
Radny Witold Strzelec (PO) pytał o powody zaciągania przez miasto pożyczki z obligacji na kwotę 45 mln zł.
- Jak rozumiem z tego zapisu w projekcie uchwały, część środków ma zostać przeznaczona na finansowanie inwestycji. Jednak gros pieniędzy pójdzie na bieżące zadania miasta. To wzbudza nasz niepokój. Nagle pod koniec kadencji, pod koniec roku budżetowego potrzebne są nam dodatkowe środki na utrzymanie – pytał radny Strzelec.
Skarbnik Zbigniew Pater starał się wytłumaczyć, że środki z obligacji potrzebne są do kontynuowania zaczętych inwestycji. Miasto zaś czeka na finansowanie tych zadań ze środków Unii Europejskiej.
Jednak w czasie wymiany zdań między radnymi i skarbnikiem okazało się, że miasto ma deficyt w wysokości około 25 mln zł. Pater nie krył nawet, że jeśli tych pieniędzy nie będzie w kasie miejskiej, Elbląg może mieć problemy z płynnością finansową.
- Jeśli nie pozyskamy 25 mln zł, to w okresie od października do grudnia br. może nam zabraknąć środków na finansowanie oświaty oraz kontynuowanie inwestycji miejskich – przyznał skarbnik Zbigniew Pater. – W grudniu kumulują nam się bowiem największe płatności w tych sektorach.
Tak więc podczas jutrzejszej sesji radni miejscy staną przed trudnym wyborem. Z jednej strony obawiają się nadmiernego zadłużenia miasta za pomocą obligacji miejskich, z drugiej zaś strony jeśli tego nie uczynią, dla pracowników oświaty zabraknie pieniędzy na wypłaty.
O planowanej emisji obligacji miejskich pisaliśmy już w artykule pt: "Miasto sięgnie po środki z obligacji".
Przyznaję, że nie spodziewałem się, że będzie sięgało się po środki finansowe z emisji obligacji komunalnych celem łatania dziury w budżecie. To wstyd! Pieniądze z obligacji powinny iść tylko na inwestycje.
Miał być historyczny budżet, a jest... historyczna dziura. Oj Heniek, kończ Waść wstydu oszczędź
Rozliczyć przy wyborach. Pora zastąpić tych starych dziadków kimś nowym, z pomysłami. Prezio i skarbnik już parę kadencji przy korycie i nie ma po prostu motywacji...
a na bzdety typu asfaltowanie łąk, przenosiny czerwonego domu, przekładnaie linii tramwajowej z ulicy na ulice, ratusz nie wiadomo po co i dla kogo, to nie zabraknie? komornik bedzie wiedział gdzie znakleżć kase dla nauczycieli, może jakies licytacje na ziemie miejska przeprowadzi?
Kochani Elblążanie głosujcie tak dalej a bankructwo finansowe miasta coraz bliżej. Granda, że na wynagrodzenia dla nuaczycieli muszą emitowac obligacje komunalne. Wygonić takich nieudaczników z Ratusza !Co robi Rada Miejska, że nie rozlicza wogóle obecnegio Zarządu Miasta ? Kolejny skandal o pseudomenedżerach elbląskich.
Powinni zacząć od siebie. Czemu nauczyciele mają być poszkodowani za nieudaczników z UM? Niech zrezygnują z premii i 13 pensji!
Mam pomysła;miłościwie panującego H.S. razem z dworem przenieść na modrzewinę do szklanego pałacu.Jako,że jest to strefa ekonomiczna to nie dać im kasy z miasta niech zdobędą ją sami z unii.Do towarzystwa i marketingu dać im pana z PO G.N.,ten gościu wybuduje im stadion oraz wszystkie parki a także nowe szklane domy,którymi proponuję żeby zarządzał pan W.G.D.jako,że ma w tym wprawę.I niech tam sobie rządzą.
panie słonina tym tekstem wbiłeś sobie pan gwóźdź do trumny w tych wyborach a może inni pracownicy budżetowi niech nie dostana pensji a najlepiej w ratuszu? to wygląda na szantaż!
Ci, którzy obserwowali uwaznie wydarzenia wokół uchwalenia budżetu na br rok, pamiętają zastrzeżenia Wilka, że tego budżetu nie da się zrealizować. Medialnie sprzedano go jako budżet historyczny, rozdmuchany inwestycyjnie. Jest wstyd i szantaż moralny: "nie poprzecie obligacji?, będziecie winni braku pensji dla nauczycieli" Jestem zażenowany, tak się polityki nie uprawia! tak się pieniędzmi nie gospodaruje, tym bardziej wspólnymi!
no na PO chce wdrayć inwestycje, tylko skąd wezmą na to kasę, ja się pytam.Nie chodzi mi o to że już teraz jest dziura, ale obiecanie takich inwesycji jest totalną bzdurą. Ślepy nie jsetem, to nie jest do zrealizowania