-Głównymi motywami naszej decyzji są utrata zaufania w zakresie współpracy między nową Radą Nadzorczą, a dotychczasową Prezes Urszulą Orłowską-Budo oraz brak możliwości współpracy.- informuje Ryszard Tomaszewski, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Zakrzewo” i dodaje- Nasza współpraca, która trwała od początku lipca do września była nacechowana rozmaitymi napięciami, dlatego do sytuacji, która ma obecnie miejsce dążyły obie strony.
Na wczorajszym posiedzeniu Rady Nadzorczej Zakrzewa odwołano dotychczasowego prezesa spółdzielni, Urszulę Orłowską- Budo oraz członka zarządu Czesława Walasa. Do czasu rozstrzygnięcia konkursu na nowego prezesa jego obowiązki będzie pełnił Grzegorz Kluczewski, dotychczasowy zastępca prezesa do spraw technicznych. Wczoraj w skład zarządu Zakrzewa weszła także Danuta Michna, główna księgowa spółdzielni.
- Pani Orłowska-Budo zareagowała, ku naszemu zaskoczeniu, bardzo spokojnie. Przyjęła naszą decyzję, życzyła sukcesów nowej radzie i nowemu zarządowi.- mówi wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Zakrzewa. - W związku z tym, że Pani Prezes swoją funkcję i obowiązek pracy na rzecz spółdzielni wykonywała z powołania przez Radę Nadzorczą, według naszych rozeznań prawnych, odwołanie jest nieodwołalne i nie ma możliwości zaskarżenia tej decyzji.
Rada Nadzorcza spółdzielni „Zakrzewo” jednocześnie wszczęła procedurę ogłoszenia konkursu na kandydatów nowego zarządu.
- Mam nadzieję, że to pozwoli nam wyłonić zarząd, który będzie sprawował funkcje na normalnym, stałym zatrudnieniu przez Radę Nadzorczą. - mówi Tomaszewski.
Konkurs na stanowisko prezesa ma zostać ogłoszony jeszcze dziś lub jutro.
- Bardzo liczymy na to, że do konkursu przystąpi Grzegorz Kulczewski. Ma nasze dotychczasowe poparcie.- przyznaje wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni.
Ponadto Rada Nadzorcza w najbliższych dniach chce przekazać wszystkim mieszkańcom Zakrzewa informacje dotyczącą aktualnych spraw finansowych spółdzielni z dokładnym wyszczególnieniem aktualnych możliwości finansowych.
A co z Ogródkiem Jordanowskim?
- Mimo że mamy swoją odrębną opinię na ten temat, chcemy zbadać opinię mieszkańców. Nie będzie to taka ankieta, którą przeprowadził Pan Robert Turlej. Zawierała ona wiele błędów formalnych i niekompletnych informacji. My przekażemy mieszkańcom kompletną informację. Na podstawie wyników ankiety ogłosimy decyzję Rady Nadzorczej dotyczącą kontynuacji budowy Ogródka Jordanowskiego. - mówił Tomaszewski.
Co było rzeczywistym powodem spięc na linii Prezez - Rada Nadzorcza, czy nie Ogródek Jordanowski?, czy nowy prezes tak popierany przez Radę będzie działał na korzyść wszystkich mieszkańców osiedla, czy też będzie tylko narzędziem Rady do forsowania swoich pomysłów. Co naprawdę dzieje się w spółdzielni zakrzewo? Miejmy nadzieję, że dowiemy się tego wkrótce, my na pewno będziemy przyglądać się działaniom Rady Nadzroczej i nowego prezesa.
Ciekawe jaką ciepłą posadkę ma pani prezes na oku , że z zadowoleniem odchodzi. Może w ratuszu???
Brawo!!!!!!!
Zobaczymy jak teraz zabłyśnie Pan T. bo narazie nic nie widac żeby nowa rada cokolwiek robiła tylko pensje se podwyższyła
A może przejdzie do ZBK_robić swoje "porządki".Brawo P.Tomaszewski.Walas ta pijaczyna już dawno powinien odejść...........
do "minio" - skoros taki ciekawy, to Ją zapytaj. Dla mnie decyzja rady to sąd kapturowy, P. prezes nie miała szans. Rozumiem, ze teraz czynsze spadna o połowe.
Z okazji zwycięstwa nad prezes Orłowską Rada przywróciła komisję od kultury i powołała ze swego grona przewodniczącą, Panią Moczadłowską Teodozję z ul. Wiejskiej. Teraz wysoko opłacane prezydium Rady (wszyscy z drużyny pana T.) liczy już 5 osób. Stara Rada miała prezydium 4-o osobowe.
odwołanie jest nieodwołalne - orzekł pan Tomaszewski. I niech mu będzie.
ale podoba mi sie podejscie do ogródka jordanowskiego
NARESZCIE !!!!A dlaczego nie zmieniono wszystkich ludzi w biurach spółdzielni jak czystki to do wymiany cały skład .Powinni przyjść nowi ludzie którzy myślą nowocześnie, chcący zmian i dobra mieszkańców.Te posadki nie są dożywotnie .
Nie da rady zwolnić wszystkich jednocześnie, Spłódzielnia do nie mały zakład, trzeba się wdrożyć, zapoznać itp. A co do podnoszenia pensji, to najpierw niech się ktoś zapozna ze statutem, a potem mowi o pensjach, bo jak na razie to wychodzi na idiote.