Nie chipsy i słodkie bułki, a owoce i warzywa. Bezpłatnie, chociaż wyłącznie dla uczniów klas 1 – 3. We wrześniu po raz drugi rusza program „Owoce w szkole”, współfinansowany przez UE. Zainteresowane akcją szkoły mogą zgłaszać swój akces do 10 września.
W minionym roku szkolnym witaminy dodatkową dawkę witamin w szkole odbierało ponad 34 tys. Dzieci w województwie warmińsko- mazurskim. W nadchodzącym może być ich jeszcze więcej, bo wcześniej nie wszystkie szkoły były zainteresowane programem: z 549 „podstawówek” w regionie zgłosiło się 393. Najmłodsi uczniowie codziennie dostawali owoce, warzywa lub soki.
Ogólnopolska pula programu „Owoce w szkole” sięga 12, 3 mln euro, z czego 9, 2 mln euro pochodzi z budżetu Unii Europejskiej. Resztę dopłaca Polska.
Autor artykułu jest żle poinformowny - nie codziennie uczniowie otrzymywali owoce i warzywa!!!
nie codziennie to prawda ale to niebyłby problem gdyby nie sklepiki szkolne. co tam się sprzedaje.. najtańsze i najgorsze śmieci ...mój syn w szkole na wyżynnej opowiada co tam jest. kolorowe sztuczne napoje, cukierki na sztuki, lizaki , chipsy, gumy.... zacznijcie dyrektorzy mówić o dobru dziecka i robić to od razu. dbając faktycznie o dzieci