Owacjami na stojąco i wykonaną na bis kilkuminutową wariacją muzyczną zakończył się koncert Leszka Możdżera, który wystąpił przed elbląską publicznością w ramach 7 edycji Summer of Jazz&Blues. Nikt tak doskonale jak on nie potrafi połączyć muzyki klasycznej z jazzem. Wczorajszy występ był prawdziwą ucztą dla melomanów.
Wczoraj rozpoczęła się 7 już edycja Letniego Festiwalu Jazzowo-Bluesowego. W murach galerii El przez wszystkie edycje festiwalu gościli najwybitniejsi przedstawiciele polskiego i światowego jazzu oraz blusa. Brakowało tylko jego -Leszka Możdżera. Organizatorzy jednak sprawili elblążanom prawdziwą przyjemność i zaprosili tego znakomitego muzyka. Początkowo planowano, że tegoroczne koncerty odbędą się na podzamczu Muzeum, jednak ostatecznie zdecydowano, że Festiwal odbędzie się w Galerii El, a decyzja ta była bardzo trafiona, a to z powodu niezwykłej akustyki tego miejsca.
Koncert w wykonaniu jednego z najwybitniejszych polskich muzyków jazzowych, światowej klasy pianisty był prawdziwą ucztą dla wymagającego słuchacza. Elblążanie usłyszeli typowy dla artysty styl, kolorowy, pozbawiony ograniczeń. Połączenie muzyki klasycznej z jazzem w jego wykonaniu jest doskonałe, jego interpretacje nadają twórczości klasycznej nowego młodzieńczego charakteru.
Publiczność miała okazję wysłuchać wczoraj możdżerowskich interpretacji Chopina oraz utwory Krzysztofa Komedy. Koncert zakończył się owacjami na stojąco i wykonaną na własną interpretację przeboju Johna Lennona "Imagine" z wplecionym motywem "Ody do Radości" Beethovena.
Tuż po zakończeniu koncertu artysta spotkał się ze swoimi fanami, i podpisywał swoje płyty.
Trzeba przyznać, że tegoroczna edycja Festiwalu jest wyjątkowo. Takiego koncertu, w jaki mieliśmy wczoraj okazję uczestniczyć nie zapomina się i pozostają po nim piękne wspomnienia. Należy podziękować zatem organizatorom za tą niezwykłą niespodziankę i miejmy nadzieję, że Leszek Możdżer powróci jeszcze kiedyś do Elbląga. A ci, którzy nie byli wczoraj na koncercie niech żałują, bo taka okazja może się nieprędko przydarzyć. Trzeba jasno wskazać, że w Elblągu organizowane są imprezy na wysokim poziomie i dla różnej publiczności. Dowodem na to jest właśnie wczorajszy koncert, ale także i niedawny koncert Reya Wilsona, który wystąpił ze swoim najnowszym projetkem Genesis Klassic. Artyści i organizatorzy nie zawodzą, oferta jest bogata, jednak przykra jest czasami niewielka frekwencja.
A teraz zapraszamy do obejrzenia zdjęć z koncertu autorstwa Mateusza Milanowskiego (1-11) oraz Jana Woźnickiego (12-16).
Koncert magiczny, wrażenia nie do opisania. Ale ja mam również prośbę, przez cały koncert siedziała przede mną dziewczyna, w prawym rzędzie, nie mogłem oderwać od niej wzroku... Miała na sobie, bluzeczkę na krótki rękaw, w biało-niebieskie paski. Włosy lekko kręcone o kolorze ciemnego kasztana... Bardzo, ale to bardzo mnie zauroczyła swoją urodą... Jak się skończył koncert i podczas wyjścia spojrzeliśmy sobie w oczy. Kiedy już chciałem się odezwać, za nie mówiłem z oczarowania jej osobą. Jeśli przeczytałaś tę wiadomość, bardzo Ciebie proszę o kontakt. Pozdrawiam wszystkich fanów Leszka Możdżera :)
Mój e-mail: tomek000@op.pl
Tomku...robisz błędy ort i trochę niestylistycznie piszesz...czy tajemniczej dziewczyny to nie zrazi?
Przepraszam ~figa, pisząc tą wiadomość, byłem ciągle pod wrażeniem "tajemniczej" dziewczyny. Niestety nie można tutaj edytować, tego co się już napisało, więc zostawiłem tak jak już jest.