- Nie mogę znaleźć pracy, bo jestem za stary. Wiek swoje robi, kto teraz mnie przyjmie po pięćdziesiątce? Nikt mnie nie przyjmie, Pani. Wiek, niestety, wiek. Wszystko chcą młode, a te młode to są jeszcze głupsze niż ten stary człowiek. - to wypowiedź jednego z bezrobotnych przebadnych przez ERKON. Projekt pn. „Indywidualne ścieżki zatrudnienia” ma na celu zmianę takich opinii.
Statystki pokazują jasno: systematycznie wzrasta liczba osób po 45 roku życia zasilających szeregi osób długotrwale bezrobotnych. Próby rozwiązania tego problemu w postaci m.in. aktywnych programów rynku pracy nie przynoszą oczekiwanego rezultatu. Wśród 86,1% bezrobotnych rejestrujących się po raz kolejny, aż 18,2% stanowiły osoby, które brały w nich udział. Rewolucją w zwiększeniu aktywności tej grupy bezrobotnych, może okazać się projekt pn. „Indywidualne ścieżki zatrudnienia”. Projekt kładzie nacisk – jak sama nazwa wskazuje – na indywidualne podejście do bezrobotnego oraz sposoby znalezienia pracy, ale także jej utrzymania.
- Wiek powyżej 45 roku życia nazwaliśmy „wiekiem gorącego ziemniaka”. Ziemniak jest przerzucany z ręki do ręki. Jest gorący, dlatego nikt go nie chce. Tak właśnie przez pracodawców są traktowane osoby po 45 roku życia. - mówi Eliza Popławska - Jodko, dyrektor Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych – Celem naszego projektu jest zmiana tego stanu rzeczy.
Właśnie zakończył się pierwszy, trwający sześć miesięcy, etap projektu. W tym czasie m.in. pzeprowadzono badania diagnozujące problem, zarówno od strony osób bezrobotnych, jak i pracodawców. Na podstawie wyników badań opracowano indywidualny model zatrudnienia. Jutro model zostanie złożony do Wojewódzkiego Urzędu Pracy oraz do Urzędu Marszałkowskiego. Jeżeli uzyska pozytywną opinię, od 1 września zacznie być wdrażany. Jego rezultaty będą wykorzystywane przez publiczne i niepubliczne instytucje rynku pracy.
Tyle teorii, czas na praktykę
W drugim etapie okaże się jak teoria ma się do parktyki. Przez 12 miesięcy model będzie testowany na grupie trzydziestu dwóch bezrobotnych. W tym czasie, każda z tych osób ma zostać wyposażona w umiejętności pracownicze i zawodowe dostosowane do indywidualnych swoich potrzeb fizycznych i psychospołecznych. Będzie również objęta wsparciem złożonym z wykwalifikowanego personelu: trenera pracy, doradcy zawodowego i psychologa. Specjaliści zdiagnozują potrzeby i możliwości zatrudnieniowe osoby, będą budować jego motywację do utrzymania się w pracy, aktywnie poszukiwać pracodawcy i wypracowywać z nim warunki zatrudnienia, a następnie przez sześć miesięcy monitorować przebieg bezrobotnego.
Projekt pn."Indywidualne ścieżki zatrudnienia" rozpoczął się w grudniu 2009 roku i będzie trwał do końca 2012 roku. Przedsięwzięcie jest realizowane przez Elbląską Radę Konsultacyjną oraz przez fińskie stowarzyszenie Kynnys ry Turun toimikunta. Do projektu włączył się również Powiatowy Urząd Pracy w Elblągu.
- To, że PUP w Elblągu się zdecydował, to jest krok do przodu. Jeżeli, praca z tym modelem przyniesie pozytywne rezultaty, to całkowicie zmieni pracę Powiatowych Urzędów Pracy - mówi Eliza Popławska- Jodko, dyrektor ERKON.
''a te młode to są jeszcze głupsze niż ten stary człowiek'' - Czy oby na pewno? Proszę przeczytać sobie całą wypowiedź tego bezrobotnego. Stary dewot i tyle, który w dodatku nie potrafi się dobrze wysłowić.
Następna akcja która skończy się klapą ,młodzi nie mają szans na pracę a starzy gdzie się zjawią to tylko mowa idż pilnuj wnuki.Tu trzeba ruszyć zastój kilku dziedzin które przez głupie decyzje polityków przynoszą straty a mowa jest o przekopie taka inwestycja da pracę sporej grupie bezrobotnych.Wreszcie ruszy port który więcej stoi jak pracuje inwestorzy czekają na tą inwestycję.A testowanie bezrobotnych było np w stoczni dla której szkolono wszystkich i skończyło się plajtą firmy ale już w Gdańsku.KONKRETNIE I DOBRZE a nie doświadczenia???????????????
A dlaczego szanowna pani dyrektor nie zatrudniła mnie w Erkonie w 2008 roku? Bo do dzisiaj nie wiem.
Erkon i praca ...śmiechu warte!!!
Pogratulować należy nadanie nazwy dla takiej bezrobotnej osoby. Może pani dyrektor przypomni sobie historię swojego zatrudnienia w ERKON tj. zdobycia pracy w ERKON.
Jestem obrażona takim określeniem osoby bezrobotnej po 40 roku życia. Może ERKON zatrudni te gorące ziemniaki.
Akurat ERKON znajduje osobom niepełnosprawnym pracę i to wielu. Dodatkowo organizują różne kursy dokształcające. Pytanie tylko czy ktoś chce pracować czy woli narzekać.
ERKON gdy sie do nich dzwoni informuje ,że nie zalatwia pracy tzw sprawnym . wiec powinien czytelniej informować o zxakresie swojej dzialalności w swoich czestych reklamowkach prasowych , by nie budzić niepotrzebnie nadziei wsrod bezrobotnych. O Pośredniaku nie wspomnę ,bo powinien być zlikwidowany .W elblagu rzeczywiście jest b.trudno o pracę i wiedzą o tym najlepiej ci co jej szukaja .
W ERKONIE oprócz biurokracji nic ciekawego nie ma owszem organizują jakieś projekty ale o załatwiania spraw papierkowych można dostać zawrotów głowy a obsługa interesanta jest bardzo zła Kasia