Koce, środki czystości, woda pitna, wiadra, łopaty, to niektóre z rzeczy najbardziej potrzebnych powodzianom. Wszystko to można przynosić Woda przerywa kolejne wały, tysiące ludzi opuszczają miasta. Po kilkudniowych intensywnych opadach, południe Polski walczy z żywiołem. Zalane są domy, budynki gospodarcze, zniszczone mosty i drogi. Wiele osób straciło cały dobytek życia. Już teraz można pomóc przynosząc do siedzib PCK w całym kraju najpotrzebniejsze rzeczy.
W tej chwili najbardziej potrzebna pomoc to: środki czystości, środki dezynfekcyjne, wiadra,
łopaty, rękawice gumowe, kalosze, peleryny, kurtki p/deszczowe,ubrania robocze, koce,
śpiwory, materace, miotły różne, ręczniki, pościel, worki na śmieci, pampersy, odżywki i środki pielęgnacyjne dla dzieci, żywność o przedłużonej trwałości (np. dżemy, konserwy, cukier, herbat itp.), woda pitna niegazowana.
- Uruchomiliśmy zapasy z magazynów interwencji kryzysowej – informuje Ewa Mikołajewska, Kierownik Biura Zarządu Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Elblągu – Do Krakowa zmierzają już pierwsze transporty z pomocą z innych rejonów, dojeżdża transport z Lublina i Łodzi.
Jednocześnie Polski Czerwony Krzyż ogłasza zbiórkę środków finansowych na pomoc powodzianom. Pieniądze można wpłacać na konto nr 93 1160 2202 0000 0001 6233 5614 z dopiskiem "Powódź 2010".
Za powódż powinni zapłacić rządzący ,wszystkie rządy .Powinni za karę oddawać pół pensji.
cala pensje abo i za 5 lat wstecz... a co? nikt tym powodzianom nie kaze sie budowac na terenach gdzie wylewaja rzeki gdzie musza wylac rzeki...ale jak łune kcom to niech sie tamoj budujom ale niech se same ratujum... panie tego.... zalany jest elektorat PISu - partii Prawej i Sprawiedliwej - Panie Boże - wreszcie zesłałes sprawiedliwosc a prawo to my se juz znajdziem na nich
tylko kasa, kasa i kasa!! A co jeżeli mam zbędny dywan, wersalkę, meble?? Moi rodzice już nie potrzebują w każdym pokoju wersalki i mebli są więc do oddania ale oczywiście nigdzie nie znajdę takiej możliwości. Oświadczam że z tego powodu nie dam ani złotówki pazernym hienom żerującym przy okazji niby pomocy. A sprzęt który mam i jest sprawny bo od czasu do czasu korzysta się z niego np. werslaka wyrzucam dzisiaj na śmietnik.
i słusznie tomi... tak jest zawsze a nikt nie pomyśli o pomocy w naturze - tylko obracac kasa - mieszac w koszach z forsa i lapy wyciagac po kase a potem kupuja sobie nowe bryki i jada na wakacje - bo im gmina odbuduje chalupy a wolontariat posprzata podworka z blota --- tak jest zawsze
czy na wszystko musi zrzucac caly narod ? a gdzie rzad ? rzad i ci partyjni popaprancy ze wszystkich partii umieja tylko brac a z ludzi pracy zedrzec ile sie da a na wszystkie kleski narod ma sie zrzucac przegonic ta rzadzaca i pchajaca sie do koryta cholote moze sie wtedy cos zmieni
ludzie boja sie wplacac pieniadze na konta bo najprawdopodobniej nie dochodza one do poszkodowanym. Wola dac takim ludziom indywidualnie niz jakims tam osobom którzy niby maja to wszytsko przeznaczyc dla potrzebujacych. Oczywiście czesc kasy idzie dla powodzian ale reszta służy do opłacania"wolontariuszy" i innych osób zaangażowanych w pomoc. Tak jak jest na ulicach: człowiek ktory prosi o pieniadze na jedzenie zamiast pieniedzy powinien dostac jedzenie. Sam kiedys doświadczyłem takiej sytuacji gdy akurat wracałem ze sklepu i zaczepił mnie pan proszac o pieniazki na jedzenie;a że miałem świeżo zrobione zakupy chiałem mu je dac i usłyszałem wtedy: za takie jedzenie to w...sie pan
pomagam bo może i kiedyś mi będzie potrzebna pomoc ale zgadzam się że rząd powinien swojej połowę pensji oddać bo nic nie zrobili w kwestii "powodzi" od 1997 roku.
elblązanka wieżysz w cuda ? Ogromne i czułe serca mają tylko biedni przeciętniacy ale nie politycy z gromadka dzieci