Wszystko wskazuje na to, że Elbląg przejmie od Ministerstwa Obrony Narodowej 110 Szpital Wojskowy. Placówka ochrony zdrowia zostanie następnie połączona w jeden organizm ze Szpitalem Miejskim im. Jana Pawła II. Fuzja szpitali ma się odbywać etapami. Jednak najpierw radni miejscy muszą podjąć stosowną uchwałę intencyjną w tej sprawie. Projekt uchwały pojawi się na sesji już 21 stycznia br.
W związku z rozpoczętym przez Ministerstwo Obrony Narodowej procesem restrukturyzacji szpitalnictwa wojskowego i związanym z tym przekazywaniem szpitali samorządom, prezydent miasta Elbląga zwrócił się pismem 3 sierpnia 2009 r. do Pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej gen. bryg. dr n. med. Pana Andrzeja Wiśniewskiego Szefa Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia o rozważenie propozycji przekazania dla samorządu 110 Szpitala Wojskowego i podjęcie rozmów dotyczących dalszych działań w tym zakresie.
W wyniku prowadzonej korespondencji w wyżej przedstawionej sprawie obie strony niniejszego przedsięwzięcia przedstawiły swoje stanowiska określając sposób połączenia zakładów. Pismem z dnia 8 października 2009 r. Szef Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia Ministerstwa Obrony Narodowej określił warunki, na których mogłoby odbyć się przedmiotowe przekazanie.
Dla usprawnienia procesu przekazania miastu placówki zaproponowano podzielenie go na dwa etapy. Pierwszy z nich to przejęcie przez elbląski samorząd funkcji organu założycielskiego nowego podmiotu – utworzonego na bazie 110 Szpitala Wojskowego oraz Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Centrum Rehabilitacji”, w oparciu o zapisy art. 43 h ust. 1 pkt. 2 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej z 1991 r. stanowiącego, że „Połączenie się samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej może być dokonane przez: utworzenie nowego samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej powstałego z co najmniej dwóch łączących się samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej.”
Takie rozwiązanie pozwoli nowej jednostce rozpocząć funkcjonowanie w minimalnie zmienionych ramach organizacyjnych, z zachowaniem obecnych struktur 110 Szpitala Wojskowego, ale z nowym organem założycielskim. Gwarantuje również zachowanie udzielania świadczeń zdrowotnych, dotychczasowej działalności palcówki, ale równocześnie stworzy jej możliwości dostępu do środków zewnętrznych.
W ostatnich dniach października ubiegłego roku odbyły się spotkania prezydenta miasta Elbląga z pracownikami 110 Szpitala Wojskowego oraz Szpitala Miejskiego, na których zaprezentowany został projekt przekazania 110 Szpitala Wojskowego i przyszłościowego współdziałania ze Szpitalem Miejskim. Przedstawione projekty rozwiązań zostały jednomyślnie przyjęte przez wszystkie zainteresowane strony przedsięwzięcia tj. 110 Szpital Wojskowy, Szpital Miejski oraz Centrum Rehabilitacji. Zadeklarowano również pełne współdziałanie w celu doprowadzenia do pomyślnego zakończenia procesu przekazania.
W celu dokonania analizy prawno – finansowej całego przedsięwzięcia utworzono zespół specjalistów złożony z przedstawicieli 110 Szpitala Wojskowego i Szpitala Miejskiego. Zespół zajmuje się opracowaniem szczegółowego planu dochodzenia do modelu docelowego funkcjonowania obu szpitali. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że obie palcówki zlokalizowane są w bezpośredniej bliskości co ze względów logistycznych i organizacyjnych jest istotnym walorem.
Jak twierdzi Urząd Miejski, jeden organ prowadzący dla wymienionych placówek byłby korzystnym rozwiązaniem organizacyjnym funkcjonowania struktur lecznictwa w Elblągu i nie zakłóciłby dotychczasowej działalności placówek.
- Rozwiązanie takie dałoby gwarancję współdziałania i uzupełniania się w zakresie udzielnych świadczeń zdrowotnych, ponieważ rodzaje świadczonych usług przez Szpital Miejski, 110 Szpital Wojskowy i Centrum Rehabilitacji w zdecydowanej większości nie dublują się, brak więc jest zagrożenia wzajemnej konkurencji i nie skutkowałoby to również koniecznością redukcji zatrudnionego personelu w tych placówkach – uważają elbląscy urzędnicy.
Połączenie obu szpitali odbywałoby się w dwóch etapach. Najpierw nastąpiłaby fuzja Szpitala Wojskowego z SPZOZ „Centrum Rehabilitacji”. Nowa placówka przejęłaby zakres działania dawnego 110 Szpitala Wojskowego, a organ prowadzący nadałby jej osobowość prawną. Po tym nastąpiłaby integracja nowego tworu ze Szpitalem Miejskim w Elblągu.
Tylko nie przejmujcie czarnej piguły z badań profilaktycznych bo wszystkich wyzywa od krów a siebie zwie pastuchem duniaczka.
Ciekawe czy w mieście w którym nie ma żadnej jednostki wojskowej. Czyli Olsztynie,też zlikwidują takowy szpital?
w Olsztynie nie ma szpitala wojskowego tylko uniwersytecki... gdzieniegdzie widzą że z wojska w środku miasta pożytku nie ma, wolą stawicać biurowce
Jak czytam te artykuły to się zastanawiam jeśli w olsztynie nie ma jednostki wojskowej to czemu oni zajmują się mieniem wojskowym i ich zbyciem .Jesteśmy miastem dużym mamy jednostki wojskowe jeszcze i to u nas powinny być załatwiane sprawy zbycia się majątku.A co do szpitala wojskowego tak czytam artykuł i czuję że olsztyn w tym palce maczał.Jeśli już wspomina się o zatrudnieniu redukcji personelu to chyba Elbląg lekarzy i pielęgniarek ma za dużo.Niech ktoś zacznie się zastanawiać jak zmiejszyć kolejki do specjalisty .
Żyję w tym mieście długo z obserwacji wynika, że do małego szpitala przy ul. Żerosmkiego od czasu likwidacji województwa Elbląg dołożył kilkadziesiąt milionów i dalej jest ruina ciekawe ile dołoży do 110, zapomnijcie o normalnych ulicach, parkach miejscach rekreacji wszystko pójdzie w niwecz
Tak się zastanawiam, po co miasto tak się wyrywa do dokładania do tego "zdrowotnego" interesu? Może najpierw poczekajmy czy nie ma zainteresowanych firm prywatnych przejęciem tego szpitala? No chyba, że chodzi o poszerzenie wdzięcznego elektoratu pana prezydenta, w końcu 1000 osób personelu + ich rodziny to nie przelewki;)