Awantury domowe, szarpanie a czasem nawet bicie - tego dopuszczają się, ci którzy znęcają się nad swoimi bliskimi. Policja podejmuje stosowne kroki, aby przeciwdziałać domowej przemocy. W ostatnim czasie dwaj sprawcy takich czynów trafili na 3 miesiące do aresztu. Za znęcanie się nad osobą Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Jeżeli czyn nosi znamiona szczególnego okrucieństwa górna granica kary wzrasta nawet do 10 lat.
Sytuacje, w których sąd na wniosek prokuratury i policji zdecydował się zastosować areszt tymczasowy miały miejsce jeszcze na początku stycznia 2010 roku. Wtedy to ofiary przestępstw zdecydowały się mówić o tym co dzieje się w czterech ścianach ich mieszkań.
- Pierwszy przypadek to sytuacja, w której 29-letni Dawid M. znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoim ojcem. Prowokował kłótnie, groził, że go zabije, jak również popychał, szarpał i wulgarnie się do niego odnosił. Ojciec znosił upokorzenia jednak tylko do czasu. Zgłaszając sprawę na policji postanowił położyć kres poczynaniom 29-latka. Drugi przypadek dotyczy 21-letniego Łukasza K., który znęcał się nad swoją matką oraz ojczymem. Młody mężczyzna już raz był tymczasowo aresztowany na 3 miesiące za znęcanie się nad rodziną, teraz powrócił do przestępstwa i sąd ponownie zdecydował o jego aresztowaniu. Wcześniej wielokrotnie odgrażał się matce i ojczymowi mówiąc, że ich pobije - mówi sierż. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.
Zebrany przez policjantów materiał dowodowy w obu postępowaniach był na tyle mocny, że zdecydowano o zastosowaniu aresztu. Pozwoli to do końca przeprowadzić całe postępowanie przygotowawcze i przekazać materiały do prokuratury.
Za znęcanie się Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.