Polityczną decyzją pułk przeciwlotniczy z Elbląga ma zostać przeniesiony do Gołdapi. Taką rewelację przynosi dzisiejszy dziennik „Rzeczpospolita”. Potwierdza to rzecznik prasowy prezydenta Elbląga - Piotr Rzepczyński: - Prezydent protestuje u ministra obrony w tej sprawie.
Według naszych informacji minister obrony Bogdan Klich wydał już decyzję o przeniesieniu 13 Pułku Przeciwlotniczego z Elbląga do niewielkiej Gołdapi. Jak podaje dziennik „Rzeczpospolita” koszt takiej przeprowadzki może wynieść nawet kilkadziesiąt milionów złotych.
Jak podaje „Rz” specjaliści są zaskoczeni planami przeniesienia jednostki z dobrej lokalizacji do położonego 5 km od granicy z Rosją 13-tysięcznego miasteczka, które nie ma nawet połączeń kolejowych.
– Lokowanie jakiejkolwiek jednostki o takim znaczeniu w miejscowości, która nie daje możliwości obrony, jest co najmniej dziwne. Umieszczenie w Gołdapi pułku przeciwlotniczego, powstałego z połączenia jednostek z Gołdapi i Elbląga, miałoby sens, gdybyśmy chcieli bronić Kaliningradu czy Litwy – mówi w dzienniku „Rzeczpospolita” Grzegorz Hołdanowicz, ekspert wojskowy, redaktor naczelny pisma „RAPORT-wto”. – Takich jednostek nie można lokować przy granicy. Jeśli ze względów na przykład społecznych trzeba utrzymać obecność wojska w Gołdapi, to powinna to być jednostka zmotoryzowana, zmechanizowana czy najlepiej rozpoznawcza. Ale nie przeciwlotnicza – jedna z trzech w dyspozycji Wojsk Lądowych.
– Powinno się zmierzać do konsolidacji sił zbrojnych w dużych garnizonach, a nie rozdrabiać armii po małych – mówi „RZ” gen. Stanisław Koziej, ekspert wojskowy.
„Życie w Gołdapi toczy się wokół małej, liczącej kilkuset żołnierzy, jednostki wojskowej i pobliskiej rosyjskiej granicy. Wojsko jest głównym pracodawcą. Już za czasów rządów SLD podjęto wstępną decyzję o reorganizacji wojsk. Małe jednostki – takie jak w Gołdapi – miały zostać zlikwidowane. W 2005 r., gdy do władzy doszedł PiS, los gołdapskiego garnizonu został przesądzony. Jednostka będzie przeniesiona do Elbląga. Kiedy? Tego wojsko ujawniać nie chce. Dlaczego teraz – wbrew koncepcji scalania wojska w większych garnizonach – pułk przeciwlotniczy z Elbląga ma pomaszerować w drugą stronę, z powrotem do Gołdapi? MON: – Realizujemy obecnie przedsięwzięcia mające na celu osiągnięcie pełnej profesjonalizacji Sił Zbrojnych RP. Wśród priorytetowych kierunków związanej z tym modernizacji armii wymienić można zwiększenie zdolności sił zbrojnych, m.in. w zakresie obrony przeciwlotniczej. Jednak zdaniem gen. Romana Polko, byłego dowódcy GROM i byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, decyzja ministerstwa nie ma uzasadnienia ani strategicznego, ani finansowego” – pisze dziennik „Rzeczpospolita”.
- Prezydent Henryk Słonina napisał list w tej sprawie do ministra obrony Bogdan Klicha – mówi Piotr Rzepczyński, rzecznik prasowy prezydenta.
Do sprawy jeszcze wrócimy na łamach www.info.elblag.pl. Oczekujemy na kopię listu prezydenta. Zapytamy też o tą sprawę Ministerstwo Obrony Narodowej.
Tego Klicha juz dawno powinni zdymisjonować. Ile nam jeszcze brudu narobi?!?!
To pole do popisu dla elbląskich parlamentarzystów, pokazcie panowie że nie bierzecie swoich diet za darmo!!!;)
Gołdapia???? Tam diabeł mówi dobranoc.
Tak dziwacznego okresu dla wojska jeszcze nie było po 90 roku. Bieda w wojsku że aż piszczy.Ciekawe z jakich opinii strategów korzysta Pan minister przenosząc tą jednostkę? Pytań można zadawać wiele ale jedno jest pewne że przyszły trudne czasy.Kraju będzie broniło pospolite ruszenie na koniach z kijami od szczotki.
Platforma Obywatelska, rząd i ministerstwo obrony robią sobie jaja... I niby jest kryzys...a co to jest kryzys w ich pojęciu...Ja już nic nie rozumiem! tomek234@wp.pl
Elbląg zaorać, osadę Truso rewitalizować, a ludność przetrzebić i w okolicznych lasach rozlokować, coby runo i chrust zbierała. Ino galanty Rathaus na starówce postawić coby wałdzuchna umiłowana blisko do kościółka i jego eminencji daleko nie miała
Mam nadzieję, że to tylko takie machanie szabelką w związku z zapowiedziami lokacji "iskanderów" w Obwodzie Kaliningradzkim;) Skąd niby MON przy cięciach budżetowych weźmie kilkadziesiąt baniek na te przenosiny?;) Z drugiej strony gdyby to była prawda to by był dla Elblaga cios poniżej pasa, kilkaset etatów mniej to już nie przelewki!
Do Maćka. Ty człowieku spójrz najpierw na mapę i zobacz jak się nazywa ta miejscowość. Dobranoc
ziomal jeśli to byłoby takie "machanie szabelką" to tym bardziej Klich by się ośmieszał (i nas przy okazji). Przecież ruscy nie są tacy głupi na jakich wyglądają i doskonale wiedzą, że lokowanie baterii przeciwlotniczych tak blisko granicy daje im je (w ewentualnym konflikcie) jak na talerzu!
czekamy na was na końcu świata! powiem wam dobranoc...