Od rana nad Warmią i Mazurami przechodzą gwałtowne burze. We wsi Koszelewki pod Działdowem na jeziorze Tarczyńskim 24-letni wędkarz został rażony piorunem, lekarzom mimo podjętej próby reanimacji nie udało się go uratować.
Mężczyzna, z którym wędkarz łowił ryby w jeziorze, tuż po porażeniu piorunem kolegi wezwał karetkę pogotowia. Lekarze podjęli próbę reanimacji, jednak bez rezultatu.
Towarzyszące burzom ulewne deszcze zalały kilkadziesiąt podwórek i garaży, m.in. w Olsztynie na osiedlach w pobliżu, których trwa remont instalacji wodno-ściekowej. Podwórka na tych ulicach i znajdujące się tam pomieszczenia w ostatnim czasie zalewane były już trzy razy. Ponadto droga na ulicy Piłsudskiego w Olsztynie na wysokości wjazdu do fabryki Michelin jest zalana na całej szerokości. Ruch od rana był wstrzymany, a ulica jest nieprzejezdna. Na miejscu są straż i policja.
W naszym regionie uszkodzonych zostało także 200 stacji transformatorowych. Bez prądu są duże miasta regionu: Ostróda, Iława, i Lidzbark Wamiński. Zerwana została jednak linia wysokiego napięcia i dziewięć - średniego. Według energetyków, awarie zostaną usunięte do wieczora.
W Elblągu także pada od samego rana. Straż pożarna nie odnotowała jednak żadnych zgłoszeń związanych z podtopieniami.
Straż pożarna ostrzega, jednak że burze z ulewnym deszczem będą przechodzić nad regionem przez cały dzień. Może spaść od 10 do 25 mm wody, a wiatr może wiać z siłą od 65 do 85 km na godz.
niech zaleje ten podły olsztyn