Cztery silniki zaburtowe do łodzi motorowych, noszące znamiona kradzieży, o wartości ok. 40 tys. zł ujawnili 1 lipca 2009 r. w Świnoujściu funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej z miejscowej Placówki SG. Przewoził je 29 letni Rafał W., mieszkaniec Elbląga.
Na drodze wylotowej ze Świnoujścia funkcjonariusze SG kontroli poddali samochód osobowy Opel Omega.
- Kierował nim 29 letni Rafał W., który tego dnia na pokładzie promu Polonia przybył ze Szwecji do Polski. W bagażniku wiózł on cztery silniki zaburtowe do łodzi motorowych: trzy marki Merkury i jeden Suzuki. Miały one poodcinane cięgna sterujące oraz inne charakterystyczne uszkodzenia świadczące o tym, że pochodzą z kradzieży. Przewożący je Rafał W. nie posiadał żadnych dokumentów świadczących o ich legalnym zakupie. Nie był też rozmowny, kiedy ujawniono te silniki. Kontrolującym go funkcjonariuszom SG powiedział tylko, że wiezie je na własny użytek. Z tego powodu funkcjonariusze SG zdeponowali je w świnoujskiej Placówce SG, podejmując jednocześnie działania z policją Szwecji i Norwegii, mające ustalić ich właścicieli - informuje kmdr por. Grzegorz Goryński rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej im. płk. Karola Bacza w Gdańsku.
Tylko w pierwszej połowie 2009 roku funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej ze świnoujskiej Placówki SG ujawnili 33 kradzione silniki zaburtowe do łodzi motorowych na terenie Norwegii, Szwecji, Danii i Niemiec, które trafiły do Polski.