Z naszych informacji wynika, że prezydent Henryk Słonina jeszcze nie podjął decyzji o podpisaniu nominacji na dyrektora II L.O. dla Agnieszki Jurewicz. Prezydent czeka jeszcze na rozmowę z Andrzejem Korpackim. Wtedy prawdopodobnie magistrat wyda swoją opinię na temat obsady stanowiska w szkole.
- Prezydent spotkał się z panią Agnieszką Jurewicz, która wygrała konkurs na dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr II - mówi Piotr Rzepczyński, rzecznik prasowy prezydenta. - Chce spotkać się także z Andrzejem Korpackim, który nadal sprawuje funkcję dyrektora wspomnianej placówki edukacyjnej. Prezydent chce poznać stanowisko osób, które wzięły udział w konkursie. Prawdopodobnie wówczas podejmie decyzję w tej sprawie.
Wydaje się jednak, że jest to raczej podyktowane chęcią prezydenta Henryka Słoniny do wyciszenia całej sytuacji, niż próbą zmiany decyzji komisji. Zgodnie z przepisami prezydent musi w końcu podpisać nominację dyrektorską dla Agnieszki Jurewicz. Zwłaszcza, że zwyciężczyni konkursu nie zamierza wcale rezygnować z objęcia funkcji dyrektora II L.O., co jasno podkreśliła w swoim stanowisku skierowanym do mediów.
Przypomnijmy, Pani Agnieszka Jurewicz decyzją komisji konkursowej miała objąć stanowisko dyrektora ZSO nr 2. Dotychczasowy dyrektor Andrzej Korpacki, który także stanął do konkursu nie zachwycił komisji i przegrał co wywołało całą falę protestów wśród uczniów, nauczycieli, rady rodziców. Chcieli oni, aby po Andrzej Korpacki otrzymał ponownie nominację na to stanowisko. Ponadto za Korpackim ujęły się wszystkie siły polityczne reprezentowane w Radzie Miejskiej. Swoje stanowisko zajęła także młodzieżówka Platformy Obywatelskiej – „Młodzi Demokraci” oraz zarząd NSZZ "Solidarność".
Uczniowie II LO wyszli na ulice miasta i protestowali przeciwko zmianie dyrektora placówki. W miniony piątek przeszli pod Urząd Miasta i zbierali podpisy elblążan pod petycją o unieważnienie konkursu na stanowisko dyrektora SZO nr 2 w Elblągu. Petycję z podpisami złożyli do sekretariatu prezydenta Elbląga Henryka Słoniny.
Prezydent zapoznał się ze stanowiskiem rady pedagogiczne, uczniów i rodziców. Opinię na temat przebiegu konkursu przygotowali radcy prawni, którzy nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości.
Gra na zwłokę, aby przeczekać, wyciszyć nastroje. Zero dialogu ze zwykłymi ludźmi. Nic się nie zmienia w stylu uprawiania władzy, no może faktycznie ta sesja Rady Miejskiej była pozytywnym akcentem. A można było się spotkać wcześniej, spróbować przekonać, przedstawić publicznie szerzej te plany działania i wizje...
a czego byście oczekiwali, że podejmie decyzje bo jedna Pani nauczycielka coś tam naopowiadał kolezankom, a te przekazały te straszne informacje o "niesprawiedliwym "konkursie dzieciom? chyba nalezy przed podjęciem decyzji wysłuchać samego zainteresowaneg a nie jego nawiedzonych obrońców , nawet nie wiadomo czy Pan Korpacki chce być dyrektorem po tym wszystkim, ale motłoch oczywiscie wie lepiej, to nie emocje to jest jakiś amok, normalny amok.
Do Szarego. Nie można było, bo konkurs ma określone zasady. Przecież w tym samym czasie odbyło się 14 w innych szkołach! Rodzice powinni byli wcześniej, przed konkursem, spytać dyrektora jakie ma plany i je zweryfikować. A przystępujący do konkursu nie są informowani o tym kto jeszcze staje do rywalizacji. To są zapisy regulaminu MEN.
Amok jest widoczny w twojej wypowiedzi "yero" . Spróbuj się uspokoić, weź kilka głębokich oddechów i nie wyzywaj myślących ludzi od "motłochu". Nie podnosi to bynajmniej rangi twojej wypowiedzi, raczej wskazuje że nagonka trwa.
Najwyższy czas , aby p.Korpacki otarł łzy "wzruszenia" i zajął najlepiej jasne, klarowne stanowisko w swojej sprawie,bo jak wiadomo do tej pory nie zajął żadnego, tym samym dając przyzwolenie na taki obrót całej rozdmanej "afery". No ,ale może tak najlepiej, zawsze to pozostaje się wtedy niewinnym i w białych rękawiczkach. Czy tego uczy się młodzieży w tej szkole?