Od minionego czwartku uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu protestują przeciwko zmianie dyrektora. Chcą aby to Pan Andrzej Korpacki nadal piastował to stanowisko, a nie Pani Agnieszka Jurewicz, która wygrała konkurs. Młodzież ma ponadto żal do prezydenta, iż nie podjął dialogu z nimi mimo wysłanej w tej sprawie petycji. Domagają sie także przeprosin od prezydenta za sugerowanie w mediach, iż są oni manipulowani przez grono pedagogiczne.
Grupa uczniów II LO przesłali do naszej redakcji list w tej sprawie z prośbą o jego publikację: W liście w czytamy:
W piątek, już o godzinie 8 rano uczniowie i absolwenci zebrali się przed budynkiem szkoły, aby przygotować transparenty, ok. godz. 11 wyruszyli w kierunku starego miasta wyposażeni w transparenty i megafon. Ten uliczny manifest był inicjatywą podopiecznych Andrzeja Korpackiego, pragnących przybliżyć mieszkańcom miasta kontekst sprawy. W swoim proteście powołujemy się na wieloletnie doświadczenie dyrektora- to za jego kadencji państwowe liceum ogólnokształcące pod patronatem Kazimierza Jagiellończyka figurowało w rankingach jako jedno z najlepszych, a w tym roku może pochwalić się stuprocentowo zdaną maturą. Biorąc pod uwagę te i inne fakty, poparcie kandydatury niedoświadczonej Pani Jurewicz wydaje się być absurdem.
W dniu dzisiejszym doszło do spotkania pani Jurewicz i prezydenta, nowa pani dyrektor zapowiada, że nie zrezygnuje ze stanowiska, co było dotychczas jedyną nadzieją uczniów, rodziców i pedagogów, wyczerpaliśmy już
bowiem wszystkie inne możliwości prawne.
Nas-uczniów traktuje się w tym sporze marginalnie, nikt z zainteresowanych nie chce podjąć z nami dialogu i wciąż nie otrzymujemy odpowiedzi od prezydenta miasta na złożoną przez nas petycję. Henryk Słonina oczernia nas na łamach Dziennika Elbląskiego, mówiąc: „Nie wierzę, że to sama młodzież była inicjatorem obrony dotychczasowego dyrektora”(Dziennik Elbląski, nr 151, 30.06.2009) zarzuca się nam, że jesteśmy sterowani przez grono pedagogiczne, sugeruje brak kompetencji i umiejętności samodzielnej, krytycznej oceny sytuacji, co jest równoznaczne z uwłaczaniem naszej godności. My, uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Elblągu, wobec coraz częściej pojawiających się insynuacji, stanowczo zaprzeczamy, jakoby Grono Pedagogiczne Naszej Szkoły manipulowało naszymi działaniami, i domagamy się od Pana Prezydenta Henryka Słoniny przeprosin na piśmie oraz w mediach lokalnych i krajowych.
Zarówno petycja wystosowana 26.06.09r., jak i późniejsze nasze poczynania wynikły z naszej własnej inicjatywy. To, że jesteśmy niepełnoletni, nie oznacza, że nie potrafimy się zorganizować i zmobilizować do działania. W historii zna się wiele przypadków, kiedy nasi rówieśnicy, zupełnie tacy jak my, ginęli za swoją Ojczyznę. My chcieliśmy tylko zamanifestować swoje poparcie dla osoby, która jest dla nas autorytetem, którą darzymy szacunkiem, wobec której czujemy respekt, ale też i niesłychaną sympatię.
Okazuje się, że uczniowie placówki stworzonej z myślą o nich, nie mają w istocie najmniejszego znaczenia. Pan Andrzej Korpacki był bowiem nie tylko znakomitym zarządcą placówki, ale przede wszystkim naszym przyjacielem, czy gdyby było inaczej młodzież rezygnowałaby ze swoich wakacyjnych planów na rzecz protestów?
W związku z zaistniałą sytuacją apelujemy o pomoc w rozpowszechnieniu sprawy.
Z poważaniem
Uczniowie ZSO nr 2 w Elblągu
Ponieważ uczniowie zwrócili się do naszej redakcji z prośbą o opublikowanie listu także i my postanowiliśmy podzielić się naszym stanowiskiem w tej sprawie, które zawieramy poniżej.
Czy apele i protesty wywołane przez uczniów II LO są zasadne? Bezsporne jest to, iż dialog społeczny powinien być z nimi nawiązany. Należy się jednak zastanowić czy domaganie się od prezydenta zmiany decyzji komisji konkursowej i zarzucanie Pani Agnieszce Jurewicz braku kompetencji jest właściwe.
W piśmie uczniów czytamy: …poparcie kandydatury niedoświadczonej Pani Jurewicz wydaje się być absurdem. Należy się zastanowić czy uczniowie są kompetentni do podważania decyzji niezależnej komisji konkursowej, która składa się ze specjalistów i działa w ramach norm prawnych. Opinia publiczna jest radykalna, ale to nie opinia publiczna określała metody leczenia grypy i tak samo nie ma ona kompetencji do określania, kto jest właściwą osobą na stanowisko dyrektora szkoły.
Organizacja konkursów jest narzędziem demokratycznym. Jeżeli obywatele muszą przestrzegać norm prawnych i działać w ich ramach i nie mogąc pójść na skróty np. poprzez powierzenie władzy poza konkursem, to jest to najlepszy dowód na istnienie właściwych mechanizmów demokratycznych.
Uczniowie piszą, że zarzucanie im braku umiejętności samodzielnej, krytycznej oceny sytuacji, uwłacza ich godności. Czy uczniowie ci nie powinni się zastanowić czy także ich postawa nie jest przypadkiem brakiem poszanowania obowiązujących norm prawnych. Czy uczniowie bez wątpienia tak doskonałego liceum, ludzie inteligentni, potrafiący zrzeszać się i walczyć o swoje prawa nie powinni uszanować decyzji komisji działających zgodnie z prawem, a w szczególności nie naruszać dóbr osobistych ich nowej Pani Dyrektor.
brawo dzieciaki - podziwiam zacietrzewienie.
ślepe zacietrzewienie
młodość ma swoje prawa, trudno sie dziwić dzieciakom,że protestuja przeciwko "złu", są przekonane,że staja po stronie "dobra", problem w tym,że co jest tym "złem i dobrem", przekazali im ich nauczyciele, którzy sa strona sporu, kompromituje to ich jako pedagogów, miedzy bajki można włozyc tłumaczenia,że dzieci same wzięły klucze do szkoły i rozpoczęły akcje, ktos ich tam chyba zaprosił, ktos im tam wytłumaczył co jest złem a co dobrem, z takim potencjałem wiedzy o sprawie to faktycznie dzieciaki dalej już same poszły w świat i bezkompromisowo walczą, ciekawe jak teraz dzieciakom ich pedagiodzy wytłumaczą, że ten czarno-biały świat jaki im nakreślili, wcale nie jest taki,że jest cała paleta barw pomiedzy tymi kolorami? życze powodzenia bo zadanie jest więcej niż trudne.
wszyscy poturbowani jeden p Korpacki wzruszony i skrzywdzony wychodzi bez skazy. Umie się chłop ustawić
super artykuł !!! brawa dla redaktora za "trzeźwą" ocenę sytuacji.
Uważam,że najwyższy czas ,aby p.Korpacki otarł łzy '"wzruszenia" i zajął jasne,klarowne stanowisko w swojej sprawie, bo jak wiadomo do tej pory nie zajął żadnego,tym samym dając przyzwolenie na taki obrót całej rozdymanej "afery". No, ale może tak najlepiej, zawsze to pozostaje się wtedy niewinnym i w tzw.białych rękawiczkach. Czy tego uczy się młodzieży w tej szkole?
spor o dyrektora IILO sie zakonczy zgodnie z zyczeniem UM, ale problem "ustawek" konkursowych i "zagrody Pani Naczelnik" pozozstanie - chyba w interesie nas wszystkich byloby aby ktos w koncu sie temu przyjrzal. Ale kto? skoro tam jest jedna wielka klika. Caly czas UM i Pan Prezydent odwracaja kota ogonem . Mysle ze zarowno gorno pedagogiczne jak i uczniowie przyjma w koncu nowego dyrektora bo nie maja innego wyjscia, ale dalej starajmy sie drazyc temat Wydzialu Edukacji i wszystkich niajasnych spraw z nim zwiazanych
urząd maista powinien znależc pieniądze na skolonowanie Pana Korpackiego w skali 1:10, każdy z uczniów powinien dostac takiego klona przyjaciela, żeby z nim rozmawiał i poklepał po ramieniu jak bedzie taka potrzeba, no nie można dzieciom tak zabrac Pana Korpackiego, niech nauka przyczyni sie do rozwiązania tego konfliktu,
Zamiast Barbi czy Kena powinni zacząć produkcję Korpackiego- i to w różnych wersjach, będzie młodzież miała się czym bawić ! Ten temat zaczyna już być nudny.
Brawo " info " widać ,że w Waszej redakcji pracują profesjonalni dziennikarze :)